Bukszpan wieczniezielony to świetna propozycja do wszystkich ogrodów tych małych i dużych a to z tego względu, że zdobi go przez cały rok, nie rośnie szybko i nie jest ekspansywny. Dodatkowo można go przycinać w kształty jakie sobie wymarzysz bo one uwielbiają cięcie. Stają się wówczas bardziej zwarte, gęściejsze i zdrowsze. Aby jednak bukszpan wieczniezielony był zielony i zdobił ogród należy przestrzegać kilku zasad w kwestii jego przycinania a dokładniej strzyżenia. Zachęcam do obejrzenie mojego filmu w jaki sposób przycinam bukszpany.

Zasady przycinania bukszpanu wieczniezielonego

• Bukszpan wieczniezielony można ciąć kilka razy w sezonie. Pierwszy raz tnie się go w czerwcu jak zdążył już wypuścić młode przyrosty. Kolejne razy zależą od szybkości jego przyrastania. Ostatnie cięcie powinno być jednak wykonane najpóźniej do połowy września. Ja to robię na koniec sierpnia. Chodzi o to, że strzygąc roślinę pobudzamy ją do tworzenia nowych przyrostów. Jeśli te przyrosty zostaną wytworzone zbyt późno, mogą przemarzać.
• Najlepiej strzyc bukszpany w pochmurny dzień, w którym nie operuje słońce. Minimalizujemy wówczas ryzyko poparzenia przez słońce, świeżo przyciętych gałązek.
• Do przycinania bukszpanu używaj ostrego narzędzia. Jeśli masz ich znaczną ilość do przycięcia, proponuję użycie specjalnego narzędzia, które bardzo ułatwia pracę. Najlepsze są te bez kabla na akumulator, gdyż nic nam się nie majta podczas cięcia. Co prawda na takim akumulatorze nie popracujesz nieprzerwanie długi czas bo się wyczerpuje ale według mnie to jest zaletą ponieważ wykonywanie cięcia wiąże się z trzymaniem ręki w jednej pozycji i robiąc to bez przerwy można nadwyrężyć stawy w dłoni. Miałam okazję tego doświadczać więc teraz nie świruję i oszczędzam dłonie. Jeśli natomiast masz jeden lub dwa małe egzemplarze możesz je przyciąć np. ostrymi nożyczkami ale i tak ładniej wychodzi wspomnianym narzędziem.

• Wybór kształtu należy do Ciebie. Możesz formować je w kotki, pieski, kulki, kwadraty, w to wszystko co podpowiada Ci wyobraźnia. Ja np. preferuję kształty owalne i tak tnę swoje bukszpany. Nie są to idealne kule ale mi akurat na tym nie zależy. Bardzo trudno z resztą ostrzyc bukszpana w idealny kształt ale tu nie o to chodzi. Mają cieszyć i zadowalać Twoje oko a nie sąsiadów, znajomych czy cioci i babci.
• Aby nie zaśmiecać obciętymi gałązkami  powierzchni pod bukszpanami można na czas cięcia podłożyć pod nie karton lub kawałek materiału np. stare prześcieradło. Osobiście preferuję prześcieradło z tego względu, że łatwiej nim manewrować i dopasowywać pod krzew.
• Ścięty materiał roślinny wykorzystuję do ściółkowania np. ogródka warzywnego, w którym stosuję zasadę uprawy back to eden.

Istnieje więcej zalet niż wad podcinania bukszpanów. Niecięte krzewy szybko stają się nieestetycznie rozrośnięte i dziczeją. Jest to krzew typowo przeznaczony do formowania. Bardzo często obsadza się nimi pałacowe i zamkowe ogrody. Świetnie nadają się również na żywopłoty zimozielone. Jest trochę roboty z ich przycinaniem ale efekt jest fenomenalny. Bukszpan wieczniezielony w moim ogrodzie rósł i będzie rósł zawsze. To jedna z takich roślin bez których nie wyobrażam sobie ogrodu. Jest łatwa w pielęgnacji, niewymagająca, zdobi ogród przez okrągły rok, rzadko kiedy przemarza. Do tego jeśli zaopatrzysz się w maszynkę do strzyżenia, jego cięcie będzie stanowiło świetny relaks i przyjemność.

Moje „nieidealne” bukszpany wieczniezielone