Domowy peeling enzymatyczny jest bardzo prosty do przygotowania. Wystarczy posiadać 2 składniki i można cieszyć się gładką buzią przez długi czas. Dla mnie to fenomenalne wyjście i alternatywa dla drogeryjnych peelingów nafaszerowanych mnóstwem śmieciowych, szkodliwych dodatków. W tym przypadku wystarczy tylko bromelaina czyli enzym z ananasa i jogurt naturalny dobrej jakości, najlepiej certyfikowany ekologicznie.

Ok ale co to jest w ogóle peeling enzymatyczny?

To taki rodzaj peelingu, który aplikuje się na skórę i nie trzeba go pocierać aby pozbyć się martwego naskórka. Rozpuszcza on po prostu zrogowaciałe komórki bez mechanicznej ingerencji. Niezmiernie ważne jest to przy cerach naczynkowych, z trądzikiem m.in różowatym, z ropnymi zmianami, wykwitami. W przypadku takich cer wszelkie pocieranie jest zabronione. Grozi to zaostrzeniem zmian i tylko pogłębi problem. Natomiast peeling enzymatyczny delikatnie acz konkretnie radzi sobie z martwym naskórkiem. Jestem posiadaczką cery naczyniowej więc taki właśnie domowy peeling enzymatyczny jest zbawieniem dla mojej cery.

Przepis na domowy peeling enzymatyczny

W przepisie podaję taką ilość jaka mi osobiście wystarcza na wypeelingowanie całej twarzy, szyi i dekoltu. Jeżeli taka ilość okaże się dla Ciebie zbyt mała lub zbyt duża spokojnie możesz ją zmienić pamiętając rzecz jasna o zachowaniu odpowiednich proporcji między składnikami. Jedna mała uwaga. Bezpieczna ilość bromelainy to 2%. Jeżeli Twoja skóra spokojnie toleruje taką ilość możesz stopniowo ją zwiększać, jednak na początku pozostań przy maksymalnie 2% a jeśli masz cerę szczególnie wrażliwą zacznij nawet od mniejszych stężeń. Przepis podaję na 2% stężenie bromelainy.

Składniki na domowy peeling enzymatyczny

• 50 ml jogurtu naturalnego bez cukru najlepiej ekologicznego
• 1 gram lub trochę ponad 1 ml /jeśli odmierzasz strzykawką/ czystej bromelainy

Wykonanie domowego peelingu enzymatycznego

• Składniki zmieszaj ze sobą bezpośrednio przed nałożeniem na skórę. Pamiętaj żeby od razu go zużyć gdyż po chwili domowy peeling enzymatyczny z bromelainą  traci swoje właściwości.
• Nałóż na oczyszczoną skórę i masuj przez 1-2 minuty. Ja masuję trochę dłużej ale moja skórą się już przyzwyczaiła do bromelainy.
• Na koniec dokładnie spłucz.

Ot i tyle, żadnej filozofii, ceregieli i świrowania. Prosta receptura a efekt fenomenalny!  Do precyzyjnego odmierzania wykorzystuję miarkę i wagę jubilerską. Przy samodzielnym przygotowywaniu kosmetyków taka waga jest niezbędna. Nie jest to kosmiczny wydatek a wygoda i dokładność gwarantowane. Bromelaina dostępna jest w formie proszku i najlepiej ważyć ją na wadze ale możesz odmierzyć ją również strzykawką. Waga jednak jest dokładniejsza i wygodniejsza w użyciu.

Przy pierwszym zastosowaniu trochę przesadziłam z ilością bromelainy i skóra piekła mnie niemiłosiernie dlatego kolejny raz byłam już ostrożniejsza i zastosowałam 2% stężenie bromelainy. Piszę o tym aby Cię przestrzec i uchronić od takiej głupoty, którą uczyniłam. Na szczęście nic złego się nie stało bo porządnie nawilżyłam i natłuściłam skórę po tym incydencie ale co by było gdyby skóra zeszła mi płatami? Nie wyobrażam sobie tego. Bromelaina na pozór wygląda niewinnie ale to tylko ułuda. Jej działanie jest naprawdę intensywne dlatego nie komplikuj sobie życia próbując zaczynać od większych stężeń czy czasu masowania skóry.

Wcześniej żaden peeling nie wygładził mi tak idealnie cery jak właśnie ten domowy peeling enzymatyczny z bromelainy. Więcej już nic w tej kwestii mi nie potrzeba i na długo pozostanę wierna temu przepisowi. Jest prosty, szybki do wykonania, składniki są śmiesznie tanie i powszechnie dostępne a do tego to w pełni naturalne i bezpieczne /przy zachowaniu zdrowego rozsądku/ rozwiązanie.

Naturalna pielęgnacja skóry to jedyna słuszna droga jeśli pragniesz zachować piękną, młodą skórę na długie lata oraz zdrowie. Masz pełną kontrolę nad składnikami i nie faszerujesz organizmu szkodliwą chemią. Jednak aby taka pielęgnacja była skuteczna należy wiedzieć w jaki sposób to robić. Wbrew pozorom nie jest to prosta sprawa. Zanim doszłam do idealnego systemu pielęgnacyjnego swojej skóry minęły lata. Jednak Ty nie musisz przechodzić tego co ja bowiem w pełni udostępniam Ci cały ten system w swoim ebooku, audiobooku i kursie – Sekrety naturalnej pielęgnacji skóry.