Dlaczego domowy peeling? Przecież w drogeriach półki sklepowe uginają się od wszelkich pachnących peelingów w śliczniuchnych, kolorowych, plastikowych pojemnikach. No tak ale rzuć tylko okiem na skład tych produktów, to włos jeży się na głowie. Owszem można sięgnąć po ekologiczne kosmetyki jednak one też w 100% idealnego składu nie posiadają a przy tym są od razu dwukrotnie lub trzykrotnie droższe od „zwykłych” nie eko produktów.
Po co właściwe peelingować ciało?
Otóż naskórek obumiera a pod nim wytwarza się nowy, ten ładny i gładki. Jeśli tego martwego naskórka nazbiera się zbyt gruba warstwa, skóra ma ograniczoną możliwość odnawiania się co skutkuje jej szybszym starzeniem się. Pełny cykl odnowy naskórka trwa ok 30 dni u dorosłego człowieka. Wraz z wiekiem ten okres ulega wydłużeniu. Pomagając naturze w pozbyciu się tego nawarstwionego, martwego materiału przyczyniasz się do jej zdrowszego wyglądu, lepszego natlenienia, jędrności i lepszego jej ukrwienia.Skoro naskórek odnawia się co 30 dni wypadałoby robić peeling w takim odstępie czasowym. Jednak aby sukcesywnie pozbywać się naskórka, odstępy co tydzień lub co dwa wydają się optymalne. Częstszym skrobaniem można sobie zaszkodzić i efekt będzie odwrotny od zamierzonego.
Ten domowy peeling, który zamierzam zaproponować to naturalna nierafinowana, bogata w składniki mineralne sól. Tak, chodzi mi właśnie o sól. Ja do tego celu wykorzystuję naszą rodzimą, nierafinowaną, niejodowaną, szarą sól kłodawską. Jest tania, wydajna, naturalna i mogę ilościowo z nią sobie poszaleć. Taki domowy peeling stosuję odkąd pamiętam. Jakoś nigdy nie byłam przekonana do kupnych kosmetyków tego typu. Jeśli chodzi o samą sól to więcej wyjaśniam we wpisie „Jaką sól wybrać? Morska, himalajska a może sól kamienna?”.
Domowy peeling – sposób przygotowania
Po pierwsze najlepiej wykonać go w wannie, po gorącej kąpieli z dodatkiem np. szklanki soli. Jednak i pod prysznicem jest to wykonalne choć nie tak przyjemne i mniej skuteczne. Podczas ciepłej kąpieli skóra się nagrzewa, rozpulchnia a martwy naskórek łatwiej się usuwa. Pełen relaks gwarantowany.
- Po takiej co najmniej 20 minutowej kąpieli obficie namydl ciało mydłem naturalnym /ja używam czarnego mydła afrykańskiego, którego walory przybliżam w artykule „Czarne mydło afrykańskie nie zedrze skóry a uleczy”/ i począwszy od stóp dokładnie masuj całe ciało solą, pomijając twarz. Ja więcej uwagi poświęcam łokciom i stopom. Po takim peelingu skóra jest gładka i aksamitna
- Po wyjściu i opłukaniu ciała wodą, wsmaruj w ciało naturalny olej np. z oliwek czy kokosowy. Z oliwek jest bardzo wydajny i świetnie zmiękcza skórę oraz przeciwdziała jej przesuszeniu. Doskonały przy suchej skórze i tendencji do łuszczenie.
Pamiętaj jednak aby nie robić peelingu solnego gdy masz jakieś ranki lub zadrapania. Będzie piekło!
Zalety solnego domowego peelingu
- doskonale usuwa martwy naskórek pozostawiając skórę cudownie gładką, miękką i aksamitną
- ujędrnia ciało
- zapobiega i leczy ze wszelkich wyprysków, chorób grzybowych
- poprawia ukrwienie
- jeśli męczy Cię senność po takiej kąpieli narodzisz się na nowo
- wyraźnie odmładza skórę
- systematycznie stosowany pozwala na zachowanie młodej, pięknej i zdrowej skóry przez długie lata
- nie ma żadnych chemicznych dodatków, jest w pełni naturalny
- świetnie „konserwuje”
- detoksykuje ciało a w połączeniu z wcześniejszym moczeniem ciała w słonej wodzie to super detoks całego organizmu
- kąpiel w soli oczyszcza zatoki i odtyka zatkany nos jednocześnie wspaniale dezynfekując
- nie brudzi jak np. peeling kawowy co dla mnie jest niekwestionowaną przewagą gdyż czyszczenie łazienki po takim zabiegu odbiera wszelką z niego radość
Prawda, że wygląda to trochę niewiarygodnie? Tylko sól a taaakie efekty. Jednak to prawda, spróbuj na sobie a gwarantuję, że jeśli choć raz dotkniesz skóry po tym peelingu, zapragniesz jej takiej dotykać znacznie częściej. Jeśli taki peeling jest dla Ciebie zbyt agresywny, w artykule – Peeling domowy do ciała aby skóra się nie starzała i cudnie wyglądała znajdziesz przepis na wariant dla cery wrażliwej, delikatnej i skłonnej do podrażnień.
Czy taka sól nie rozpuści się na mokrej skórze podczas peelingu?
Nie
Wczoraj czytałam o storczykach, akurat przesadzałam je i gdyby nie porady tu zawarte znowu popełniłabym kolejne błędy w uprawie storczyków;). A dzisiaj czytam już kolejny artykuł jak zadbać o siebie, o naszą sķórę:) Dziękuję Ci Agnieszko za bloga, książki a także filmiki, które udostępniasz na Youtube:)
🙂 Bardzo mnie to cieszy, że się przydają.
[…] Od czasu do czasu warto jednak wykonać sobie naturalny peeling solny o którym piszę w artykule „Najlepszy domowy peeling do ciała jaki natura podarowała”choćby dla faktu zastosowania samej soli, która jest doprawdy niezwykłym naturalnym […]
Przyznaję, że zdecydowanie bardziej preferuję peelingi cukrowe. Niestety te solne bardzo podrażniają moją delikatną i wrażliwą skórę 🙁 Nie zmienia to faktu, że sól sama w sobie, jak napisałaś, ma mnóstwo wspaniałych właściwości i warto po nią sięgać w kosmetyce 🙂
Cukrowe nie mają właściwości antystarzeniowych. Tylko peelingują nic poza tym a sól konserwuje 🙂 Ja myślę że to podrażnienie to złej jakości sól. Musi być nierafinowana!! Sól i tylko sól!! Ale podstawa to dobra sól! Poza tym peelingi cukrowe nie są wskazane przy skłonnościach do wyprysków. Cukier stanowi pożywkę dla bakterii i grzybów a sól przeciwnie-zwalcza patogeny.
O peelingu z zastosowaniem soli wiele dobrego słyszałam. Niestety nie mam wanny, ani nie jestem zwolenniczką ciepłych kąpieli, aczkolwiek myślę, że nawet pod prysznicem wymasowanie ciała będzie bardziej skuteczne niż nierobienie z nim niczego ;).
Jasne, że można go robić pod prysznicem, żaden problem 🙂 Ja to jednak lubię się wymoczyć w solance 😉
Szczerze powiem, że u mnie z peelingami na bakier, bo zawsze brakuje mi czasu, ale zmobilizuję się i będę postępowała wg Twoich instrukcji. 🙂 ps. uwielbiam Twój blog! 🙂
🙂 Dziękuję za miłe słowa. Najlepiej wybrać sobie jakiś dzień w tygodniu i podczas kąpieli go robić. Ja tak robię i jak coś mi nie wypadnie to jednak zawsze peelinguję ciało. Mam to już we krwi, taki nawyk 😉
Uwielbiam wszelkie peelingi! Skóra po nich jest tak cudowna, że tylko bym ja dotykala 🙂 pierwsze słyszę o zrobieniu go z solą i chyba trochę bym się go obawiała,ale myślę ze i tak kiedys spróbuję 🙂
Nie ma się co obawiać można wspomóc peeling oliwką. Dobra sól świetnie oczyszcza skórę a kąpiel w niej super wyciąga toksyny. Naprawdę to sama natura nie żaden chemiczny syf…
Przydatne 🙂
😉
Ja wolę peeling cukrowy- do skóry głowy i ciała sprawdza mi się najlepiej.
Cukrowy nie posiada właściwości detoksykujących…a jeśli używasz rafinowanego to tylko ze szkodą dla organizmu.
Uwielbiam peelingi, jednak ZAWSZE zapominam kupić jak mi się skończy zapas… Alternatywą jest zrobienie dla mnie domowego peelingu. Na pewno wypróbuję Twój sposób! Bardzo dziękuje za inspiracje!
No i nie ma potrzeby kupowania gotowców, tam więcej syfu niż pożytecznych składników…jeśli chodzi o te drogeryjne
Solne peelingi się u mnie nie sprawdzają, są zbyt „inwazyjne” i podrażniają mi skórę (być może dlatego, że jestem za mało delikatna?)
Uwielbiam za to peeling cukrowy, z dodatkiem kawy, miodu i oliwy z oliwek (lub innego naturalnego oleju) 🙂
Może być i tak 😉 a szkoda bo to sama dobroć…Prawdziwa sól posiada mnóstwo dobroczynnych pierwiastków. Sól z oliwą to może być alternatywa dla tych delikatnych 😉
Mój ostatnio solny peeling zostawił mi na brzuchu kilka zadrapań – mimo, że wcale mocno nie tarłam 😉 Dlatego jednak zostanę przy cukrowych wersjach 😉
Cukier nie ma takich właściwości niestety, wiele zależy od rodzaju użytej soli i metody. Nigdy nie miałam żadnego zadrapania ale co kto lubi 😉
Ciekawy artykuł
😉
Dobry blog.Jest Pani uosobieniem piękna.Pozrawiam i życzę sukcesów.
Dziękuję Lidia 😉 pozdrawiam
Czytam pani bloga i jestem zachwycona.Tematy są na czasie.Zdrowe życie.Ach każdy chce żyć długo i w zdrowiu .I oczywiście pięknie wyglądać.Pani to ma .
To raczej nie kwestia posiadania tylko stanu umysłu i każdy może to mieć jeśli tylko naprawdę zechce…
Wypróbuję. Gustuję w gruboziarnistych peelingach, u mnie to zazwyczaj cukier, kawa i cynamon i szorowanie prysznica 😉 Ostatnio zerknęłam na drogeryjny cukrowy peeling i w składzie na pierwszym miejscu była.. parafina. Fuj.
No właśnie parafina jest praktycznie wszędzie niestety, a kawa no cóż brudzi niemiłosiernie i jak mam potem to wszystko zmywać to daję sobie spokój z takim peelingiem, sól dodatkowo wybiela wannę więc mam 2 w jednym 😉
Taka kuracja działa przeciwstarzeniowo, super odmładza skórę 🙂
Takie ma działanie, konserwuje o czy również wspominam 😉
Bardzo lubię domowe peelingi- zarówno taki z soli, jak i z kawy, czy cukru. Z dodatkiem oleju kokosowego nie tylko ładnie ujędrniają ciało, ale również je nawilżają 🙂
Dokładnie i o o to chodzi że naturalne, zdrowe i bezpieczne bez zbędnego balastu szkodliwych substancji 🙂
Muszę koniecznie spróbować!
Hmm muszę wypróbować, bo moje ciało ostatnio błaga o chwilę pielęgnacji. Tylko czasu brak i wszystko inne jest ważniejsze. Link zapisany i wrócę tu, jak przepędze ten szpital z domu 😉
Peeling robi się najczęściej raz na tydzień więc chwilkę przy kąpieli da się wygospodarować, mi to zajmuje dość długo bo uwielbiam takie celebracje ale można to zrobić dosłownie w 4 minuty 😉
Ja jestem fanka kosmetyków naturalnych tak, jak Ty. Teraz często zamiast peelingów stosuję szczotkowanie ciała na sucho. Pisałam kiedyś u siebie na blogu. Pozdrawiam,
Też fajna sprawa, mam taką szczotę i czasem to robię 😉 pozdrawiam
Przyda mi się na dłoni, bo od treningów ze sztangą są trochę szorstki 😉
Również trenuję ze sztangą ale zakładam rękawice bo kiedyś porobiłam sobie odciski na rękach 😉 a peeling na ręce jak najbardziej, ja również je peelinguję 😉
Super blog .Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam również i dziękuję 😉
Taka prościzna a nawet nie wiedziałam, ruszam na podbój sklepów w poszukiwaniu dobrej soli 🙂 Dzięki za podrzucenie pomysłu 😉
Hehe, ruszaj więc i niech dobrze się przysłuży.
Uwielbiam domowe peelingi i inne mazidła.
Ja tylko takie stosuję, zero kosmetyków drogeryjnych, tylko 100% oleje, masła, sól 😉
ja też uwielbiam 😉
🙂 To super Gosiu
ja dzięki Tobie polubiłam sól kłodawską:) potwierdzam super ujędrnia ciało i nie wysusza jak sól kuchenna:).
🙂 Bo to jest naturalna, nierafinowana sól. Ciało jest przecudne po takim peelingu no i nie wysusza choć ja i tak po takim zabiegu smaruję się oliwką. Warzona sól kuchenna to produkt obcy dla organizmu ludzkiego i trzeba się jej wystrzegać jak ognia!