Zastanawiasz się czasem czy Twój pies domowy wiedzie szczęśliwe i dobre życie? Jeśli zależy Ci na tym to pewnie tak ale być może nie zdajesz sobie sprawy jakie kolosalne błędy możesz popełniać w aspekcie jego żywienia. Sprawa jest o tyle poważna, że żywienie pupilów domowych nie tylko psów, jest obecnie przejęte przez ogromne koncerny a jak wiadomo koncernom nigdy nie chodzi o dobro tylko o czysty zysk. Liczy się kasa, kasa i jeszcze raz kasa.
Skoro tak jest to podobnie jak w przypadku żywienia ludzi pokarmy serwowane naszym milusińskim muszą być wytworzone po niskiej cenie. Jak wiadomo wiąże się to z upychaniem czego tylko się da do karm. Zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo wygodna forma odżywiania. Sama mam pieska i ten problem nie jest mi obcy. Ponad to zauważyłam, że bardzo ciężko jest odzwyczaić psa od jedzenia gotowego żarła. Przypuszczam, że dodawane są do niego jakieś substancje uzależniające.
Uwielbiam psy. Są towarzyszami najlepszymi pod słońcem. Wiernymi, bezinteresownymi, bezgranicznie oddanymi i niezwykle mądrymi stworzeniami. Wystarczy spojrzeć psu głęboko w oczy a widać, że wiele rozumie. Za tyle dobrego co one mogą nam dać należy im się odrobina zainteresowania. Dlatego ten wpis znalazł się na moim blogu.
Najgorsze co człowiek może psu domowemu uczynić to skrzywić jego psychikę poprzez nieodpowiednie wychowanie. Pies jako istota szybko ucząca się nabiera cech swojego właściciela i może nawet stwarzać zagrożenia dla otoczenia. Wykraczam jednak poza temat ale już wracam do sedna.
System trawienny psa domowego jest inny niż u człowieka
I to jest podstawa, o której trzeba pamiętać. Pewnie wszyscy wiedzą, że pies domowy pochodzi od wilka. Żaden szanujący się wilk nie pożera karmy przetworzonej, gotowanej itp. Podstawą jego żywienia jest surowizna! Czasem skubnie trochę jagód, owoców, orzechów, nasion, trawy, co akurat znajdzie. Tylko w taki sposób może dostarczyć organizmowi niezbędnych elementów do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania. Żywiąc swojego psa domowego wyłącznie kupną karmą tak naprawdę pozbawiasz go wielu niezbędnych składników odżywczych, narażając przy tym na ich niedobory co jak wiadomo prowadzi do wielu chorób w tym i nowotworów.
Coraz częściej słyszy się o chorobach psów. Lecznice weterynaryjne pękają w szwach. Nagminne stają się wszelkie raki, które potrafią szybko rozprawić się z pupilem. Jeszcze kilkanaście lat temu było to nie do pomyślenia ale gotowe karmy również nie były znane. Jak zwykle moda na nie przywędrowała zza oceanu z resztą jak na wszystko co zdrowe nie jest. Daliśmy się ogłupić kolorowym reklamom i umiejętnie przygotowanym hasłom, które doskonale manipulują naszymi umysłami. Aby tylko kupić, kupić, kupić…
Tradycyjna karma dla psów domowych składa się głównie z:
- wypełniaczy takich jak np. biała mąka, biały ryż, produkty uboczne pszenicy /wszystko rafinowane oczywiście bo taniej/
- substancji chemicznych
- konserwantów
tym samym pozbawiona jest żywych substancji odżywczych znajdujących się w świeżej, surowej żywności.
No cóż ja również dałam się omamić ale to w głównej mierze z czystego lenistwa bo karmienie z puszki czy wsypanie suchej karmy to chwila. Nie jest to żadne tłumaczenie. Jednak skoro zrobiłam totalne przemeblowanie w swoim własnym życiu, musiałam poprzestawiać te klocki również u mojego ukochanego psa domowego.
Jaka powinna być zatem dieta pupila?
Przede wszystkim musi się składać głównie z białka i tłuszczu. Węglowodany powinny być dostarczane jedynie ze świeżych i surowych warzyw i owoców. Przetworzone węglowodany a tym bardziej pochodzące z rafinowanych produktów nie są przez organizm psa przyswajane. Nie wszystkie warzywa i owoce Twój pies może jednak jeść.
Wykluczone z psiej diety powinny być:
- awokado
- winogrona
- niedojrzałe pomidory
- rabarbar
- szczypiorek
- cebula
- rodzynki
- czosnek
- grzyby
- surowe i zielone ziemniaki ze względu na zawartość trującej solaniny
- niektóre orzechy takie jak włoskie, brazylijskie czy pistacjowe często bywają zanieczyszczone pleśnią Aspergillus. Poziomy zanieczyszczenia są bezpieczne dla ludzi jednak psy są bardzo na nie wrażliwe. Powikłaniami po zjedzeniu takich orzechów może być zapalenie żołądka czy jelit
- orzechy macadamia
- pestki owoców i nasion
- czekolada
- lody i inne słodycze
Psy są również bardzo wrażliwe na pestycydy.
Jeśli Twój pies ma zwyczaj konsumowania odchodów…
Nie ma w tym nic nienaturalnego. Zwierzak prawdopodobnie potrzebuje enzymów i probiotyków w które bogate są odchody. Pewnie karmiony jest sklepową, wysokoprzetworzoną karmą, która mu po prostu ich nie dostarcza. W takim przypadku należy zrewidować dietę psa domowego i włączyć do niej naturalny jogurt czy kefir bogaty w laktobakterie.
Zamiast czekolady natomiast daj mu surową kość do pogryzienia, kawałek jabłka czy marchewki. Moja sunia uwielbia brokuły, chociaż nie całkiem surowe, tylko lekko zblanszowane. Nie pogardzi też marchewką, kawałkiem banana czy orzechem laskowym. Natomiast nie za bardzo przepada za surowymi kośćmi. No cóż, przyzwyczajam ją powoli…
Dieta psa tak samo jak u człowieka ma niebagatelny wpływ na jego zdrowie i jakość życia. Na szczęście zapewnienie mu właściwego odżywiania nie jest takie trudne.
Jeśli dotychczas Twój pies domowy był żywiony wyłącznie kupną karmą a chcesz mu zmienić dietę, rób to stopniowo!
Jego system potrzebuje czasu aby się dostosować. Oprócz korzyści w postaci zdrowia psa, również zaoszczędzisz. Wystarczy jak podasz mu surowe odpady mięsne, surowe warzywa czy nawet pulpę owocową i warzywną pozostałą po produkcji soków. Od czasu do czasu podrzuć mu do miseczki dobre, surowe jajko, pestki dyni przeciwpasożytniczo czy dodaj do jogurtu zmielone siemię lniane aby dostarczyć mu niezbędnych kwasów omega 3 dla zachowania sprawnego serca. To jest naprawdę niewiele a zaoszczędzisz psu niepotrzebnego cierpienia za co będzie Ci bardzo wdzięczny.
Zyskasz zadowolone i szczęśliwe zwierzę oraz zmniejszysz wizyty u weterynarza. Jest o co walczyć!
My dajemy dla naszego Jack Russell terriera rano gotowaną wołowinę……dostaje jogurt….lubi marchewkę albo jak gotuje rosół wszystkie warzywa miksuje i dodaje do wołowiny….suchą karmę dostaje ale bez zbożową ale w małych ilościach….od czasu do czasu smakołyk… słyszałam jeżeli chodzi o raka to przez szczepionki——— są z rtęciom…… a szczepić trzeba
Niestety, taki wymóg prawny a tyle psów choruje na nowotwory, że nawet nie zdajemy sobie sprawy. Szczepionki, sterylizacje, kastracje to wszystko ma wpływ.
Witam ,a co mogę dać psu strasznemu niejadkowi . To jest mały shi Tzu i nic praktycznie nie chce jeść . Bardzo chciałabym przestawić go na domowe jedzenie , ale nie wiem co mogę mu dawać , co gotować ? Może ktoś zechciałby mi poradzić , a będę bardzo wdzięczna i mój niesforny psiak również !!!!!!!!!
Najlepsze jest mięsko surowe dla psiaka ale wiem jak to jest, mojej ciężko takie ruszyć. Sparzam je więc trochę i wtedy przechodzi. Spróbuj z nierafinowanym ryżem wymieszać podgotowaną marchewkę, trochę mięsa dobrego, oczywiście niczym nie doprawiaj. Moja takie jedzonko uwielbia. Zajada aż uszy się trzęsą ale to jak jest zdrowa bo teraz niestety jest rekonwalescentką..
Dziękuję za radę , na pewno wypróbuje . Pozdrawiam .
W listopadzie odeszła od nas 14 letnia jamniczka. Karmiłam ją domowymi sposobami gotując zupki na wywarach mięsnych z warzywami i z ryżem bądź kaszą. Uwielbiała jabłka, marchewkę, cukinie i wiele owoców. Czasami dostawała suchą karmę, ale bardzo sporadycznie.Do końca była żywotnym , energicznym psem. Teraz mam bokserkę, którą również w ten sam sposób żywię. Ma trzy lata i ciszy dobrym zdrowiem.
Moja lubi orzechy arachidowe, banany i brokuły 🙂 Każdy pies jak widać ma inny gust.
Witam serdecznie. Ciekawy artykuł 🙂 jestem posiadaczką około 50 zwierząt, w tym 16 psów ras północy. Moje psiaki rekreacyjnie zajmują się psimi zaprzęgami. Mogę dodać, że w diecie psa ważne są również warzywa. Zwłaszcza w czasie wzrostu lub gdy pies pracuje należy dodawać do diety buraki (są nawet specjalne suszone buraki, które dodaje się przed karmieniem do np. wołowiny aby zmiękły), świetnie wpływają na układ krwionośny. Psy bardzo aktywne po treningu powinny dostawać wodę z dodatkiem glukozy aby się zbytnio nie spalały 🙂 Nasze nicponie od czasu do czasu dostają też surowe marchewki, które świetnie wpływają na ćwiczenie ząbków. No… Czytaj więcej »
Witaj Dario 🙂 Ja również swojej suni przemycam siemię lniane. Psy są dziwne pod tym względem. Marchewki nie chce ruszyć ale banany uwielbia. Marchew też jej przemycam. W ogóle to moja sznaucerka wybredna bestia. Potrafi jak kopciuszek wyrzucać to czego nie lubi, pod tym względem jest cierpliwa 🙂 Kości również na za często jej daję. Surowe zje ale jak trochę poleżą, nie ruszy świeżej, no ale akurat psi układ pokarmowy sobie z tym radzi. Super, że tak dbacie pod tym kątem o zwierzaki, one są tego warte 🙂
pozdrawiam gorąco i pieski również 😉
Zawsze mnie irytowało, że moje psy jadają czasem ekstrementy ( mieszkamy za miastem, pod lasem i moje sunie mają najczęściej apetyt na sarnie bobki 🙂 Od dawna pamiętam by jadły codziennie po 1 jabłku i marchewce i robią o bez problemu, choć starszej ze względu na wiek, muszę pokroić warzywa i owoce na drobne kawałeczki. Myślę, że tajemnicą długiej żywtności psa sa także porządne spacery i możliwość pobiegania. Owszem, starsze psy stają się powolniejsze, ale wciąz potrzebują powietrza i ruchu, zabawy, aportowania. Wyjście na spacerek typu „podlejemy drzewko i do domu” to nieporozumienie. Ps Śliczny piesek:) Moje psy to :… Czytaj więcej »
Duże masz te pieski 🙂 Miałam kiedyś owczarka niemieckiego, niesamowicie mądre psy ale trzeba duużo z nimi pracować. Obecna sznaucerka miniaturowa jest łatwiejsza w „prowadzeniu” może dlatego że owczarek był psem 😉 Moja nie za bardzo lubi jabłka ale czasem zje banana 😉 no i lubi trawę …
Bardzo ciekawy wpis, do tej pory wiedziałam tylko o czekoladzie. Nie wiedzialam, że tyle tego jest. Opieka nad pieskiem to duża odpowiedzialność, jak widać także w kwestii odżywiania
Bardzo duża, to tak naprawdę uwiązanie bo ciężko gdzieś dalej wyjechać a czasem nie można pieska zabrać ze sobą. Dodatkowo czesanie, strzyżenie, ochrona przed insektami, karmienie, spacerki ect… jednak nie ma nic piękniejszego nad wierne spojrzenie pupila…
Dziecaki namawiają nas na psa. Jeżeli im się uda, artykuł bardzo się przyda!
🙂 Pewnie namówią ale to partner na co najmniej kilkanaście lat więc trzeba o niego dbać…
Mój pies uwielbia marchewkę, zarówno surową jak i gotowaną. Niektóre inne warzywa też, ale oczywiście mięsko na pierwszym miejscu. Kości nie mogę mu dawać, bo to york miniaturka, jest bardzo mały i nie lubi gryźć…. Czekolady to on nawet nigdy nie chciał spróbować, więc myślałam, że psy tego zwyczajnie nie jedzą :).
Yorki to bardzo delikatne pieski, moja też nie za bardzo chce gryźć ale myślę, że to z wygody. Kości podaję ale tylko te bezpieczniejsze…i kręci na nie nosem ale coś tam zawsze pogryzie…
Cudny psiaczek i jak poważny wyraz pyszczka 😉 Ja też jestem psiara
Hehe ona już tak ma 😉
Bardzo przydatny artykuł. Ah, masz cudnego pieska!
Jest cudna i wyjątkowa. Zakochałam się dawno w sznaucerach. To piękne, niezwykle inteligentne i urocze stworzenia. Do tego mają duszę stróża i chodzą za swoją panią krok w krok 🙂
Bardzo dużo ciekawych informacji na temat psa. Twój piesek wygląda bardzo słodko i zdrowo. Ja mam tylko kota:)
Ale jest wybredna i muszę sposobem przemycać jej zdrowe jedzenie 😉 ale tak to jest z psami, które mają wszystkiego pod dostatkiem…gdyby była zdana na siebie pewnie nie wybrzydzałaby tak…
Bardzo ciekawy artukuł, a myślisz, że u kotów jest podobnie?
Daria nie mam kota więc w sumie nie interesował mnie ten temat, jednak myślę że jest podobnie wszak pochodzą od dzikich kotów. Koty jednak są bardziej samodzielne niż psy i łatwiej sobie same zorganizują żarełko a to mysz a to ptaka, wiem bo często znajduje trupki niedojedzonych ptaków w ogrodzie …