Sinice w akwarium to powszechna zmora akwarystów. Mnie również nie ominął ten uciążliwy problem. Stosowałam różniaste preparaty akwarystyczne do wytępienia tych żyjątek ale żaden nie podołał.Uporałam się z nimi dopiero sposobem. Sinice pojawiają się nagle i nie wiadomo skąd. Podejrzewam, że ich zarodniki znajdują się w wodzie wodociągowej, gdyż inwazje sinic zawsze miałam latem. Szukałam metody żeby się tego pozbyć bo w pewnym momencie wszystko było nimi pokryte. Przy okazji poszukiwań natrafiłam na interesującą informację i zastosowałam ją w swoim akwarium. Rezultaty przeszły moje oczekiwania. Byłam w ogromnym szoku, że tak proste postępowanie przyczyniło się do likwidacji plagi sinic w akwarium.
Jak zatem działać jeśli masz sinice w akwarium?
Pewnie podmieniasz wodę co tydzień. W przypadku inwazji sinic zaprzestań podmiany na co najmniej miesiąc. Z wodą dostarczasz sinicom składników odżywczych. Zazwyczaj robi się na odwrót. Jak zwiększałam częstotliwość podmian wody to jeszcze się pogarszało. Byłam już tak zdesperowana, że spróbowałabym każdego sposobu. Dlatego zaprzestałam cotygodniowych podmianek. Dolewałam tylko taką ilość wody jaka odparowała.
Druga sprawa to bardzo dobre natlenianie wody i mocny filtr, który wprawia wodę w solidny ruch. Sinice kochają wody stojące. Niektórzy preferują zaciemnianie akwarium ale kiedyś tego spróbowałam i po usunięciu zaciemnienia problem powrócił ze zdwojoną siłą.
Po miesiącu niepodmieniania wody i utrzymywania jej w porządnym ruchu o dziwo po sinicach ślad zaginął. Niestety po podmianach bestie powróciły. Zaczęłam znowu szperać i wynalazłam jedną cenną podpowiedź, iż zarodniki sinic mogą występować w wodzie wodociągowej. Ponownie zaprzestałam podmian na miesiąc ale po tym miesiącu zmieniłam w nich co nieco. Zazwyczaj do wiader nalewałam zimnej wody, która odstawała całą noc i potem podmieniałam.
Tym razem do wiader nalałam gorącej wody. Jeśli zarodniki sinic faktycznie występują w wodzie wodociągowej to wysoka temperatura skutecznie je zniszczy. I to był strzał w dziesiątkę. Od tamtej pory a było to dobre parę lat temu sinice już nigdy nie zalegały w moim akwarium a wcześniej bywało, że odrywałam je płatami z podłoża.
Akwarium to taki mały ekosystem i czasem trudno przewidzieć co się będzie działo. Ma na to wpływ wiele czynników choćby jakość podmienianej wody. W sumie tak prostym i darmowym sposobem udało mi się pozbyć sinic w akwarium gdzie wcześniej wydawałam niemałe pieniądze na różne preparaty, które skuteczne nie były a dodatkowo zagrażały rybom.
Jeśli masz jakieś swoje sprawdzone sposoby walki z sinicami w akwarium mam nadzieję, że się nimi podzielisz.
Zaczynam kuracje Twoja metoda. Poinformuje o wynikach. Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek.
Będę musiała to sprawdzić, bo aktualnie mam plagę. I w sumie już się poddałam. Rośliny ledwo zipią. Pytanie, czy po miesięcznej rośliny też się oczyściły, czy to dotyczy tylko szyb i innych elementów. Czy w przy dużej ich manifestacji lepiej zrobić całkowity restart. Sama już nie wiem, czy będzie mi się chciało zaczynać od początku.
Rośliny po inwazji sinic były byle jakie niestety. Dokupowałam nowych. Nie robiłam restartu bo nie było potrzeby. Jednak to kwestia indywidualna. Jeśli uważasz, że restart się przyda to śmiało możesz go przeprowadzić.
Wielkie dzięki za ten artykuł – po wielu latach przerwy zamarzyło nam się z mężem akwarium. Projekt jego tworzenia chcemy rozpocząć lada tydzień, więc posta zapiszę sobie na później – wiem, że może się (niestety) przydać.
No właśnie w akwarystyce z resztą jak w każdej dziedzinie wiedzy nigdy za wiele. Mimo, że akwarystyka nie jest mi obca od dziecka to wiele rzeczy codziennie się uczę w tym temacie. Jednak jest to bardzo przyjemna i miła nauka :). Kocham ryby i zależy mi na tym aby miały jak najlepsze warunki. A sinice nie tylko brzydko wyglądają ale również zatruwają inne organizmy wszak to cyjanobakterie…
Nie mam akwarium, więc nie mam doświadczenia. Bardzo mi się podobają takie ogromne, niesamowicie uspokajają. Może gdy przeprowadzimy się do domu zdecydujemy się na akwarium 🙂
Również mi się podobają te ogromniaste…Hmm moje marzenie ale niestety są to bardzo wysokie koszty. Kiedyś miałam 400 l litrowy baniaczek z paletkami i rachunki za prąd i wodę /co tygodniowe podmiany wody w przypadku paletek oraz wydajna filtracja to mus/ zmusiły mnie do jego likwidacji. Obecnie mam 200 l baniak i jest o połowę lepiej ;). Z paletek musiałam jednak zrezygnować…a szkoda bo to najpiękniejsze rybki akwariowe…
Niezły pomysł z ta
Gorąca wodą. Na
To bym nie wpadła, bo wydawało mi się, że wysokie temperatury sprawiają, że sinice sie pojawiają. No, ale to nad morzem. A nie w akwarium . Co do hodowli rybek, to kiedyś miałam 200litrowe szkło, w
Którym pływało mnóstwo fajnych okazów. Ciekawe hobby
Średnio wysokie temperatury owszem ale przy temperaturach ok 80/90 stopni C sinice giną. W morzach aż tak wysokie temperatury nie występują …A hobby jest genialne nie ma co kryć, idzie ze mną przez całe moje dotychczasowe życie 😉
Zgadzam się z radami a dodatkowo proponuję za książką Diany Wastwalt zwiększenie masy roślinnej w zbiorniku. Szczególnie roślin pływających które mają przewagę nad glonen bo pobierają składniki odżywcze dodatkowo z powietrza i jeszcze przycirmniaja akwarium. Rośliny wyższe konkurują z glonem i ich duża ilość ogranicza dostępne składniki odżywcze glonom
Dokładnie, szybko rosnące roślinki są świetne przy regulowaniu ilości glonów. U mnie jednak odpadają roślinki pływające bo mam ustawioną dość silną deszczownię i jakoś te roślinki tego nie lubią. Chociaż nie wiem tak do końca czy to wina deszczowni czy żarłocznych skalarów bo salwinia nie jest w stanie przeżyć nawet 3 tygodni. Próbowałam już wiele razy bo bardzo mi się podoba takie zarośnięte akwa ale zawsze porażka…Rzęsa jest eliminowana jeszcze szybciej… Przy moich żarłokach niewiele roślin wytrzymuje, muszą mieć twarde liście. Żabienice, anubiasy itp. Moczarka to ich przysmak. Mimo, że systematycznie dostają spirulinę i inne pokarmy roślinne. Nawet nurzaniec nie… Czytaj więcej »
Przydatna garść wiedzy, dzięki.