Tawuła szara grefsheim /Spiraea xcinerea 'Grefsheim’/ zwana czasami tawułą norweską, tak naprawdę zakwita śnieżnobiałym wodospadem drobnych kwiatków. Dlaczego została nazwana szarą a nie białą? Trudno to stwierdzić jednak mimo trochę mylnej nazwy, krzew zakwita wiosną na biało i to bardzo obficie. Wygląda wówczas jakby był obsypany śniegiem. Nie wiem dlaczego ale nie jest to zbyt popularna roślina w polskich ogrodach. Widuję ją dość rzadko. A szkoda bo jest niezwykle dekoracyjna, praktycznie bezobsługowa, toleruje suszę i śmiało znosi nawet silne mrozy. Swoją tawułę szarą mam już dobre 10 lat i co roku w kwietniu pięknie zakwita. Z racji jej atrakcyjnego wyglądu posadziłam ją pod salonowym oknem i wiosną mam przedni widok na tę białą plamę kwiecia.
Tawuła szara Grefsheim
Tawuła szara dorasta do ok 2 metrów wysokości i 1,5 szerokości czyli potrzebuje dość dużej przestrzeni żeby mogła się najlepiej zaprezentować. Przed rozwojem liści na zwisających pędach pojawiają się białe, drobne kwiaty, które całkowicie pokrywają gałązki. Wygląda to bajecznie! Świetnie się prezentuje jako solider czy sadzona pod ścianą domu, gdzie z resztą czuje się wspaniale. Moja ślicznota tak właśnie egzystuje, przy południowej ścianie domu i dzięki temu co rok bardzo obficie kwitnie.
Z powodzeniem można tworzyć z niej również rzędy np. pod płotem, które podczas kwitnienia wyglądają bardzo efektownie. Wówczas sadzi się je w odstępach 1 metra. Roślina również jesienią jest bardzo dekoracyjna. Przebarwia się na żółto – czerwono co wygląda bardzo oryginalnie przy jej drobnych, lancetowatych liściach. Śmiało można ją sadzić nawet w niewielkich ogrodach.
Kwitnienie i cięcie tawuły szarej Grefsheim
Okres kwitnienia przypada na kwiecień-maj. Tawuła szara kwitnie na zeszłorocznych pędach więc należy ją umiejętnie przycinać. Generalnie najładniej kwitnie nie przycinana, wystarczy tylko usuwać obumarłe i stare pędy. Jeśli nie jest cięta, gałęzie pięknie zwisają. Co 3 lata dobrze ją prześwietlić i przyciąć zbyt wybujałe pędy co czynimy pod koniec zimy. Po kwitnieniu usuwa się tylko pędy osłabione i zeszłoroczne. Dlatego tak ważne jest wybór odpowiedniego miejsca aby zbyt agresywnym cięciem nie pozbawić krzewu uroku.
Stanowisko
Aby tawuła szara obficie kwitła najlepsze będzie miejsce nasłonecznione. Rodzaj gleby nie ma większego znaczenia gdyż w tej kwestii roślina nie jest wybredna. Najładniej jednak kwitnie posadzona w glebie żyznej ale przepuszczalnej. Porywiste wiatry mogą szarpać okwiecone pędy i zrywać kwiatki więc na stanowiskach wietrznych szybciej przekwita. W ogóle kwestia przekwitania krzewu jest niezwykle interesująca. Otóż jak kwiaty opadają, pod rośliną tworzy się biała warstwa jakby śniegu co wygląda magicznie.
Mrozoodproność
Tawuła szara „Grefsheim” jest niezwykle odporna nawet na bardzo niskie temperatury. Mój egzemplarz nigdy nie przemarzł, jednak posadzony jest przy ścianie domu. Pojedyncze pędy owszem mogą przemarzać i wówczas należy je wycinać.
Szkodniki
Omijają ją szerokim łukiem. Czasem na młodych okazach może pojawić się mszyca i przędziorek ale roślina sobie z nimi radzi nawet bez oprysków. Jeśli jednak ktoś się uprze może wykonać ekologiczny oprysk z czosnkowego maceratu.
Jak widać jest to roślina łatwa w uprawie, niewymagająca, idealna do naszego, umiarkowanego klimatu a przy tym niezwykle dekoracyjna i oryginalna. Jeśli zatem lubisz białe kwiaty tawuła szara „Grefsheim” powinna zadowolić Twoje estetyczne doznania! Moje zadowala w 100%. Szkoda tylko że przekwita…
A widzisz a ja się zastanawiałam czemu mi tawuła kwitnie gorzej. Nie pomyślałam, że kwitnie na zeszłorocznych pędach i lepiej jej nie przycinać. Dzięki 🙂
🙂 Ja też nauczyłam się na błędach, wcześniej cięłam i nie miała tych pięknie zwisających gałązek, które de facto nadają tego uroku. Przycinam tylko to co konieczne lub leci za bardzo do góry:)
witam ja mam tawułę ciemno czewoną ja ich nie przycinam maja glebe z ziemi uniwersalą i tak rosna od trzech lat i mam sporo kwiatów pozdrawiam
Jest piękna.W dużym ogrodzie nie ma z nią kłopotów.Teraz kwitnie.Czy można ją przycinać albo w jakiś sposób formować.
Tak jak napisałam, najładniej wygląda jak jest przycinana oszczędnie bo wówczas zwisają jej gałęzie. Poprzez przycinanie pozbawiamy ją tego zwisania. Najlepiej tylko odmładzać i dać jej rosnąć w kształcie jej naturalnego pokroju, wtedy najładniej się prezentuje. Piszę z doświadczenia bo kiedyś też przycinałam i nie była taka okazała. Musiałam potem czekać ok 2 lat zanim gałęzie zaczęły właśnie tak magicznie zwisać 🙂 Co roku wycinam tylko martwe, suche pędy przy samej ziemi i te zbyt wybujałe co poszły do góry.
Niestety nie mam ogrodu. Mieszkam we Włoszech i z tawułą tu się nie spotkałam.
Również nie widziałam jej we Włoszech, może dla niej tam po prostu za ciepło, ale na polskie warunki jest idealna 😉
Piękna ta tawuła, ale do mojego ogródka za duża niestety 🙂
Tak ok 2 metry średnicy trzeba na nią przeznaczyć. To nie jest wcale tak dużo, no zależy jaki masz ogródeczek 🙂
Jaka piękna tawula. U mnie niestety nie ma nikt tak okazałej. Moja sąsiadka ma taką malutką i ma może ze dwa kwiaty. Cudownie się patrzy na Twoją roślinkę, strasznie mnie odpręża widok białych kwiatów 🙂
Mnie też, to taka fajna terapia antydepresyjna przy tym zimnym i pochmurnym kwietniu, brrrr paskudny ten miesiąc…
Nie sądzę, że dlatego bo mój okaz osiągnął już maksymalne rozmiary i nie jest jakiś ogromny. Np. forsycje się bardziej rozrastają a są niezwykle popularne. Wydaje mi się, że to kwestia nieznajomości owego gatunku po prostu 😉
Tak zgadzam, że jakoś nie jest popularną rośliną w ogrodzie. Jednak chyba dlatego, ze dość szynko się rozrasta a ludzie jednak rzadko preferują takie ekspansywne rośliny :] Twój okaz bardzo ładny
Pozdrawiam
Ależ okazała ta Twoja tawuła…Ja jestem wilebicielką bieli i nie mogę się napatrzeć 🙂
🙂 Ja też kocham białe kwiaty