Lilia afrykańska inaczej agapant to przepiękna roślina, którą w naszym klimacie możemy uprawiać w pojemnikach na tarasie czy balkonie. Czy wiesz, że zbyt długo nieprzesadzana lilia afrykańska nie zakwitnie? Moja w taki właśnie sposób się zbuntował i stwierdziła, że nie będzie kwitła w przyciasnej z donicy, praktycznie bez ziemi.
Lilia afrykańska dość szybko rozwija system korzeniowy i wcale nie jest tak, że kocha ona monstrualnie przyciasne donice. W tym akurat aspekcie nic nie odróżnia od jej od pozostałych roślin. Oczywiście bez przesady w drugą stronę. O wiele za duża donica również nie jest odpowiednia. W takiej łatwiej o przelanie i gnicie rośliny! Na początku mojej przygody z agapantami jednego z nich o mały włos nie załatwiłam na amen właśnie w zbyt dużej donicy. Podczas wilgotnej i deszczowej pogody po prostu zaczął w niej gnić. Szybko wówczas wymieniłam mu donicę na mniejszą i część bulw odratowałam. Niestety z pięknej rośliny zostały tylko resztki i zanim wrócił do pierwotnej wielkości minęło parę lat.
O uprawie agapanta więcej piszę w artykule – Ten dumny kwiat na balkon niejedno już skradł serce. Tutaj skupiam się wyłącznie na przesadzaniu.
Po co zatem przesadzać lilię afrykańską?
Przede wszystkim, żeby się nie męczyła w przyciasnej donicy. System korzeniowy potrafi zająć całą jej objętość i roślina będzie powolnie ginęła z powodu braku ziemi i składników odżywczych. Ponad to co pokazałam w filmie, w przyciasnej donicy agapant po prostu się buntuje i nie zakwita a przecież o to właśnie chodzi aby cieszyć się tymi cudnymi kwiatami.
Kiedy przesadzać lilię afrykańską?
Generalnie można to zrobić w dwóch terminach, wiosną przed jej wybudzeniem się lub po kwitnieniu. Ja zazwyczaj przesadzam po kwitnieniu gdyż wiosną i tak mam wystarczającą ilość pracy a nie wpływa to na żywotność rośliny. Wyjątkowo przesadzam w innych terminach jak np. w przykładzie z filmu.
Jak przesadzać lilię afrykańską?
W sumie tu nie ma jakichś odrębnych zasad, przesadza się je jak każde inne rośliny. Należy wybrać donicę o rozmiar lub półtora raza większą od dotychczasowej. Lilia afrykańska jest pożeraczem składników pokarmowych więc ziemia powinna być żyzna i bogata w substancje odżywcze. Jeśli Twoja roślina jest już mocno rozrośnięta, na tym etapie możesz ją podzielić.
- najpierw delikatnie wyjmij lilię z donicy. Może to być utrudnione gdyż system korzeniowy mocno się rozrasta. Jeśli nie chce wyjść dobrowolnie, postukaj, popukaj czy uderz bokami donicy o ziemię. Zrób to tak aby donica nie pękła, przyda się na innego kwiatka.
- następnie dopasuj do donicy. Na dno możesz ułożyć warstwę drenażu z keramzytu, kamieni, potłuczonych glinianych doniczek
- nasyp ziemi i dopasuj roślinę
- na koniec dosyp ziemi po bokach, trochę uklep i podlej
- ziemia po jakimś czasie osiądzie więc po prostu jej dosypiesz
Ot i cała filozofia. Samo przesadzanie lilii afrykańskiej nie jest trudnym zajęciem. Schody pojawiają się przy jej dzieleniu.
Pamiętaj, że aby agapant zakwitł niezbędne jest jego przesadzanie! Jeśli tylko widzisz, że ciśnie się w dotychczasowej donicy nie zastanawiaj się. A to jest proste do stwierdzenia. Wierzchnia warstwa gleby ubita jest wówczas na kamień. To jest sygnał, że roślina potrzebuje szybkiej zmiany domku gdyż w przeciwnym razie walnie focha i nie obdaruje Cię urokiem swoich kwiatów.
A oto mój film o uprawie lilii afrykańskiej. Pokazuję w nim również jak ją przesadzać. Zasubskrybuj mój kanał na YT i włącz powiadomienia aby być na bieżąco ze wszystkimi moimi filmami.
W za dużej doniczce trzeba pilnować, żeby nie miała za mokro, musi mieć umiarkowanie wilgotne podłoże 🙂 Ale zmyliło mnie to, że szybko zarasta donicę i trzeba przesadzać, mój błąd, ona musi być często przesadzana i już, odpowiednia donica, podlewanie, nawożenie i przesadzanie, cudnego wieczorku i przepraszam 🙂
Piękna lilia, ma piękne kwiaty, dziękuję za rady, ona potrzebuje dużej donicy, dużo większej niż bryła korzeniowa i częstego nawożenia, pięknego wieczorku 🙂
Wow ale piekna! Dobrze nagrane i piekne zdjecia 🙂
O kurcze, jaka piękna roślina. Ciekawa jestem czy podołałabym pielęgnacji.
Kwestia wprawy, kiedyś też babrałam się w ziemi 🙂
Piękny kwiat!
Kochana, nie wiem dlaczego, ale polskie znaki w tytułach we wpisie robią się inną czcionką…
Piękny ten kwiatek ale ja pewnie bym go zmarnowała. Totalnie nie mam ręki, to cud ze moja zielenina jeszcze stoi u mnie 😛