Ach te zdrowe pomidory, któż z nas nie zna tych czerwonych /no nie zawsze ;)/ i okrągłych / no też nie reguła ;)/ pysznych warzyw. Zaczęły one zwracać uwagę nauki, gdy znalazły się na pierwszym miejscu żywności konsumowanej przez osoby rzadko cierpiące na nowotwory. Np. bardzo mały stopień zachorowalności na raka żołądka mają mieszkańcy Hawajów, spożywający duże ilości tego warzywa czy Norwedzy o niskim ryzyku raka płuc lub Amerykanie, którzy mają niski wskaźnik umieralności na raka ogólnie.
Co prawda pomidory nie są bogate w przeciwrakowy beta-karoten, posiadają natomiast dużo innego karotenu tzw. likopenu. Co ciekawe zdrowe pomidory również okazały się środkiem ochronnym przed zapaleniem wyrostka robaczkowego. Co jeszcze takiego interesującego wiąże się z tymi pysznymi roślinami w dalszej części artykułu.
Zdrowe pomidory na układ sercowo-naczyniowy
Osoby mające kłopoty z układem krążenia zainteresuje na pewno fakt, iż spożywanie produktów na bazie pomidorów wspomaga układ sercowo-naczyniowy. Co ciekawe likopen lepiej jest przyswajalny z przetworów poddanych obróbce termicznej np. przecieru, niż z surowego pomidora. Dodatkowo jego wchłanialność zwiększa się w obecności tłuszczów.
Ponad to pomidory to bogate źródło aminokwasów; składników mineralnych takich jak: sód, potas, wapń, fosfor magnez, żelazo, mangan, cynk, miedź; witamin: A, B, C, PP. Witamina PP ułatwia np. przyswajanie witaminy C, która jest przeciwutleniaczem, wzmacnia odporność, przyspiesza gojenie się ran i wspomaga wchłanianie żelaza oraz kwasy: foliowy, pantotenowy i szczawiowy.
Urodowa bomba
Ten fakt zainteresuje przede wszystkim panie. Pomidory jedzone systematycznie są sprzymierzeńcem urody. Zawdzięczają to głównie obecności witaminy C, która dodatkowo gwarantuje pełną blasku cerę, dotleniając ją i uszczelniając naczynia krwionośne. Natomiast witamina E opóźnia procesy starzeniowe, nawilżając skórę przeciwdziała tworzeniu się zmarszczek.
Pomidorowy przysmak
Nie dość, że pomidory są pełne walorów zdrowotnych nie można odmówić im również i walorów smakowych. To przepyszne warzywo można przyrządzać na wiele sposobów, jeść w różnych formach czy używać w postaci przetworów jako dodatków do wielu smacznych potraw.
Surowe pomidory wraz ze skórką i nasionami na kanapce czy w sałatkach pomagają w pozbyciu się zaparć. Po poddaniu natomiast obróbce termicznej mimo, że tracą wiele cennych witamin poprzez antyrakowy likopen nadal są bardzo wartościowe. Ludzki organizm nie potrafi samodzielnie wytwarzać likopenu, pozyskuje go z zewnątrz.
Pomidorowe przetwory takie jak przecier pomidorowy, sos pomidorowy czy ketchup /oby nie kupny z zawartością cukru i octu spirytusowego/ stosujemy na co dzień do kanapek, pizzy, zup ect.
Żeby nie było jednak tak kolorowo jeżeli chodzi o dostępność organicznych pomidorów to jest już bardziej pod górkę. Pomidory znajdują się w parszywej dwunastce roślin podatnych na wchanialność pestycydów. Znaczy to, że przeprowadzenie kąpieli kwasowo-zasadowej nie gwarantuje w pełni pozbycia się pestycydów. Dlatego też dobrze mieć dostęp do własnych pomidorków lub z pewnego źródła. W Polsce sezon na pomidory nie trwa zbyt długo jednak można narobić na zapas przecieru.
Z własnego doświadczenia wiem jak to jest z tymi pryskanymi, kupnymi pomidorami. Doszłam do tego oczywiście w tym roku jak zajadałam się jedynie pomidorami z własnego ogródka. Jedząc pomidory kupne mam problem z alergią na języku. Po zjedzeniu surowego kupnego pomidora, język niemiłosiernie mnie piecze, mam wysyp jakichś plam i nie ukrywam, że jest to drażniące. Natomiast konsumując zdrowe pomidory z ogródka, a jadłam ich baaaardzo dużo nawet prosto z krzaka po kilka naraz i nic takiego się nie działo jak w przypadku spożywania warzyw z e sklepu!! Stwierdziłam więc, że wina leży po stronie chemii, bo raczej nie o odmianę pomidorów chodzi.
Czy pomidory odpowiedzialne są za choroby reumatyczne stawów?
Moje kochane pomidorki są oskarżane o zaostrzanie schorzeń reumatycznych, gdyż należą do rodziny roślin psiankowatych. Nie ma jednak na to niezbitych dowodów czy jakichś logiczniejszych uzasadnień. Osobiście traktuję to jako mit. Być może niektórzy mają po prostu uczulenie na alkaloidy występujące w psiankowatych i tak się ono objawia. Możliwe mogą być również interakcje z pewnymi zażywanymi lekami.
Mimo dużego spożycia pomidorów w tym roku nic mi się nie działo złego a wręcz przeciwnie /jednak ja nie zażywam stale żadnych leków/. Rozważywszy więc wszelkie za i przeciw spożywaniu pomidorów /i nie tylko bo oskarżenia dotyczą psiankowatych w ogóle np. powszechnych ziemniaków, papryki cayenne, jagód idt./ pozostaję przy ich konsumpcji. Lepiej też nie przyswajać sobie takich informacji za jedynie słuszne gdyż ludzka psychika może spłatać figla i sama sobie stwarzać zagrożenie mimo, że faktycznie go nie ma.
To działa w taki sposób, że np. jeśli przeczytam na ulotce leku czy jakiegoś preparatu skutki uboczne to istnieje duże ryzyko, że u mnie one wystąpią 🙂 .
Jeśli więc do tej pory nie wystąpiły żadne reakcje uczuleniowe na psiankowate mimo ich konsumpcji, to lepiej nie doszukiwać się ich na siłę. Z drugiej strony w każdej roślinie znalazłoby się coś co może potencjalnie zaszkodzić. Idąc tym tropem do jedzenia nie pozostałoby nam już nic 🙂 . Ważne jest tylko to aby warzywa były w miarę możliwości jak najbardziej organiczne. Dieta włoska np. oparta jest w głównej mierze na pomidorach a zachorowalność na choroby układu krążenia jest u nich mniejsza niż w naszym kraju.
Dlatego też nie obserwując u siebie żadnych niepokojących objawów zajadam się pomidorami do woli. Praktycznie nie wyobrażam sobie bez ich obecności wielu moich ulubionych potraw.
[…] Do wielu potraw niezbędny jest ketchup. Na sklepowych półkach znajduje się ogromny ich wybór lecz nie znalazłam nawet jednego egzemplarza bez zawartości rafinowanego cukru i octu spirytusowego nie wspominając o szkodliwych, śmieciowych dodatkach. Postanowiłam więc wziąć sprawę w swoje ręce i przyrządzić samodzielnie domowy ketchup. Nie jest to ani trudne ani żmudne. Jeśli natomiast zrobi się go większą ilość z powodzeniem można zapasteryzować i przechowywać dłuższy czas w słoiczkach. Nadaje się do wszelkich domowych pizz, zapiekanek, używam go również do przygotowania pysznego sosu barbecue. Można go przygotować z pomidorów lub z przecieru. Domowy ketchup możemy przyrządzić z dodatkiem ulubionych… Czytaj więcej »
No tak, żeby mieć takie ekologiczne… Też bym o tym nie myślał… eh…
Pozdrawiam
Super artykuł, tylko coś nie tak bo w innym artykule pisze, że pomidory należą do tej „parszywej dwunastki”, a tu znowuż, że nie ?!
W artykule wkradł się błąd i już poprawiam. Dzięki za przyuważenie 🙂 Z resztą w artykule mowa o ekologicznych pomidorach nie tych marketowych. Takich w ogóle nie biorę pod uwagę bo to nic zdrowego i faktycznie należą do parszywej dwunastki więc jeśli się je kupuje to tylko ekologiczne.
Żeby tak każdy miał swój ogródek, a w nim ekologiczne , niepryskane i niepędzone pomidory. Bajka:)
🙂 Fakt, ale wiesz Opalanko, że np. pomidorki koktajlowe świetnie sobie dają radę w donicy? Są odmiany doniczkowe, które śmiało można hodować nawet na małym balkonie. Nie dość, że wyglądają bardzo oryginalnie, tworzą fajny nastrój to dodatkowo są smaczne i zdrowe.
pozdrawiam
Agnieszka