Czy storczyk w szkle może się udać? Wynik mojego eksperymentu

Uprawa storczyka w szkle polega na umieszczeniu systemu korzeniowego rośliny bez żadnego podłoża  w szklanym naczyniu wypełnionym wodą. Niektórzy bardzo chwalą sobie taki sposób uprawy. Postanowiłam więc go wypróbować. Jednak nie dlatego aby zmienić moim storczykom system uprawy bo dotychczasowy zadowala mnie i moich storczykowych podopiecznym w 100% ale z czystej ciekawości. Myśląc logicznie taki sposób uprawy jest niezgodny z naturą storczyka. Wszak to nie roślina bagienna i niby dlaczego miałaby dobrze rosnąć w samej wodzie? Postanowiłam więc przeprowadzić pewien eksperyment.

Storczyk w szkle – przebieg eksperymentu

Akurat miałam do wysadzenia 2 dorodne keiki phalaneopsisa więc okazja nadarzyła się sama. Jeden egzemplarz wysadziłam do czystego, wygotowanego keramzytu, drugi natomiast powędrował do szkła wypełnionego miękką wodą.  Postanowiłam obserwować rośliny przez co najmniej kilka miesięcy. Storczyka w keramzycie podlewałam jak każdego innego mojego phalaneopsisa /o podlewaniu storczyków przeczytasz  w artykule – Podlewanie storczyków – sztuka czy nauka? / natomiast storczyk w szkle stał w wodzie przez cały czas. Co tydzień wymieniałam mu wodę na świeżą. Oczywiście używałam wyłącznie miękkiej wody. W wodzie zanurzyłam końcówki korzonków a co tydzień podczas wymiany wody spryskiwałam go całego łącznie z liśćmi, oczywiście rano aby przed nocą zdążył całkowicie wyschnąć. Mimo takiego stopniowego przyzwyczajania storczyka do uprawy w wodzie jego korzenie zaczęły gnić. W konsekwencji pozostał jeden żywy korzeń. Wówczas przerwałam eksperyment dla dobra roślinki. Obejrzysz go na moim filmie:  

Aby ratować biednego storczyka, włożyłam go do małej, przezroczystej doniczki /wykonałam ją sama z pojemniczka po jogurcie/ z czystym, wygotowanym keramzytem. Doniczkę ustawiłam na podstawce, na której przez cały czas znajduje się miękka woda. Na szczęście ostatnio padały deszcze więc mogłam nałapać deszczówki a taka woda jest dla storczyków najlepsza. Keramzyt świetnie przewodzi wodę i szybko oddaje ją do atmosfery ze względu na wysoką porowatość. Dlatego reanimacja w nim jest niezwykle skuteczna. Mam nadzieję, że roślinka wydobrzeje po tej przygodzie.

Mój biedaczek po eksperymencie

Natomiast drugie keiki wysadzone od razu do keramzytu wypuściło już nowy listek a korzonki i liście są zdrowe i jędrne. Oznacza to, że się przyjęło i zaczęło samodzielne życie bez rośliny matecznej.

Drugie keiki wysadzone od razu do keramzytu. Widoczny młody listek.

Storczyk w szkle – wynik eksperymentu

Po zakończeniu eksperymentu /nie zamierzałam go kontynuować do śmierci roślinki/ stwierdzam, że uprawa storczyka w szkle wcale nie jest dla nich dobra. Przeczy to ich naturze a mój eksperyment tylko to potwierdził. Storczyki to nie rośliny bagienne i aby dobrze rosły i kwitły ich korzenie muszą mieć stały dostęp do powietrza i powinny przesychać między kolejnym nawadnianiem. Tak dzieje się w naturze a ja nie zamierzam od tego odbiegać. Mam tylko nadzieją, że mój królik doświadczalny przeżyje. Za jakiś czas uzupełnię ten wpis o informacje na temat stanu rekonwalescenta. Jak już wspominałam nie zamierzałam zmieniać sposobu uprawy moich podopiecznych bo aktualny bardzo im odpowiada. Chciałam się jednak przekonać jak to faktycznie jest i czy roślinka sobie poradzi. Moja sobie nie poradziła i gdybym kontynuowała eksperyment po prostu by zginęła. Jednak jest duża szansa, że storczyk dojdzie do siebie a ja już na zawsze zapomnę o uprawie storczyka w szkle.