Oda do młodości – tę pieśń możesz śpiewać codziennie aby starość omijała Cię szerokim łukiem. Zapewne znane jest Ci pojęcie programowania umysłu. Otóż dotyczy to również starości. Jeżeli z roku na rok oczekujesz pogorszenia swojego stanu z racji wieku to wiedz, że tak się będzie działo. Starość to żaden przywilej. Można przeżyć długie, szczęśliwe i satysfakcjonujące życie w stanie młodości. Trzeba tylko ten stan w sobie zaszczepić i konsekwentnie przeprogramować swój dotychczasowy sposób postrzegania wieku.
Pierwszą rzeczą, którą należy wiedzieć jest to, że starzenie jest podświadomym programem, który może zostać zmieniony! Wiele podświadomych programów /w tym i starzenie się/ jest opartych na przekonaniach. Podświadomość można przeprogramować przez zmianę swoich przekonań. W cokolwiek wierzysz, Twoja podświadomość również w to wierzy i tworzy programy, które automatycznie wykonują owe przekonania. Zatem w Twoich własnych rękach jest to jak podejdziesz do starzenia się. Czy dasz mu się obezwładnić czy też potraktujesz zagadnienie radykalnie. Zapomnij o gadkach typu „starzenie jest nieuniknione”, „starzeć się z godnością” itp. pierdoletach.
Nie ma nic złego w procesie starzenia się
To tylko kolejny etap życia i w sumie to jesteś lub będziesz szczęśliwcem jeśli dane Ci będzie tego doświadczać. Jednak jeśli pragniesz długiego, zdrowego i satysfakcjonującego życia musisz ugruntować w sobie przekonanie, które uczyni Cię zdrowym i długowiecznym. Zdecydowana większość osób identyfikuje się z własnym wiekiem liczonym w latach. Kieruje się wówczas negatywnymi stereotypami dotyczącymi określonego wieku np. że po 50-tce to człowiek się sypie, kości skrzypią, stawy zgrzytają i co tam jeszcze. Wcale tak być nie musi. Zauważ jak bardzo to jest powszechne wśród społeczeństwa. U zwierząt jest zupełnie inaczej. Do późnej starości zachowują wigor, energię bo tak podpowiada im instynkt. Absolutnie nie mogą okazywać żadnych słabości aby przypadkiem w oczach wrogów nie okazać się łatwym łupem.
Jeśli więc uwierzysz, że z każdym przekroczeniem danej poprzeczki życiowej Twoja energia spada, zdrowie się sypie a Ty nie nadajesz się do niczego to tak właśnie będzie się działo! Wierz lub nie ale wiek nie może nikogo ograniczać jeśli się na to nie przyzwoli. Często się słyszy, że jest się za starym na to czy tamto. To zabójstwo własnego potencjału, który z powodzeniem może być wykorzystywany do końca życia jeśli tylko da mu się na to szansę.
Często przekonania na temat starzenia przechwycane są podświadomie od rodziców
Ich doświadczeń używamy jako własnych w tym procesie, powielamy zachowania i z biegiem lat stajemy się do nich podobni. Dziedziczymy również przekonania z konkretnych kultur i społeczeństwa jako całości. Wszystko to jednak można zmienić. Oda do młodości może stać się i Twoją życiową pieśnią przewodnią. Musisz sobie tylko uzmysłowić jakie destrukcyjne przekonania drzemią w Tobie i świadomie je odkręcić.
Co ciekawe sposób w jaki się starzejesz może wydawać się nieunikniony w szczególności biorąc pod uwagę geny. Jednak nawet tę kwestię można programować. Geny nie determinują wszystkiego czemu dałam wyraz w artykule – „Czy długość życia determinują geny? Może jednak nie tak do końca…„. Niezależnie od tego jak przypominasz ojca czy matkę, Twoje ciało należy wyłącznie do Ciebie! Bez względu na to skąd pochodzą i jakie są Twoje przekonania, są one wyłącznie Twoje nie czyjeś, nie rodziców, nauczycieli, małżonków czy przyjaciół. Dlatego świadomie możesz je przeprogramować na te wspierające zdrowie, witalność, młodość czy długowieczność.
Oda do młodości jako energia
Energia młodości tworzy i podtrzymuje życie u wszystkich istot. Płynie do nas wszystkich i bez niej zginiemy. Kiedy ta siła przepływa swobodnie i obficie zgodnie ze swoim przeznaczeniem przez całe życie, w efekcie otrzymujesz młodość. Jeśli jej przepływ jest zaburzony pojawia się starość. Energia młodości jest kluczem do długowieczności. Ludzie wykazują tendencję, iż w miarę starzenia tracą energię. Jednak nie jest to prawdą. Energia nie wyczerpuje się z wiekiem ale jest skutecznie hamowana przez brak samozadowolenia. Wiedz, że energia dostępna jest zawsze. Wszechświat jednak działa według zasady, że dostajesz energię wówczas jeśli jej potrzebujesz. W praktyce chodzi o to, że im bardziej pragniesz żyć, poznawać, doświadczać, nawet ryzykować tym więcej życiowej energii do Ciebie płynie. Proste, nieprawdaż?
Dlatego, jeśli Twoje życie opiera się na wegetacji, wszechświat dostarczy Ci tylko taką ilość energii, która pozwoli Ci jedynie jako tako przetrwać. Jeśli przestaniesz doświadczać życia twierdząc, że jesteś za stary aby robić to co naprawdę pragniesz, tracisz energię a tym samym wigor, zdrowie i młodość. Oda do młodości nie będzie wówczas już Twoją pieśnią.
Podczas tłumienia autoekspresji, tłumisz również życie, energię, siłę niezbędną do utrzymania dobrego zdrowia i wspaniałego samopoczucia. Pamiętaj, że jeśli większą część swojego życia spędzasz robiąc to czego robić nie chcesz, Twoja życiowa energia również ulega zmniejszeniu. Dzieje się tak ponieważ energia wyzwala się z inspiracji, poszukiwań, kreatywności, realizacji własnych marzeń i pragnień. Oddając się zatem swoim ulubionym zajęciom, hobby, owocnej współpracy tak naprawdę robisz to co dla Ciebie najlepsze. Energia siły życiowej płynie w kierunku miłości własnej więc kiedy doświadczasz przewlekłego poczucia winy, żalu, jakiegokolwiek stanu powodującego wstrzymanie miłości własnej, możesz hamować przepływ tej życiodajnej energii.
Nie jest niczym nowym, że negatywne myślenie powoduje przedwczesne starzenie się
Zwłaszcza jeśli chodzi o stan własnego organizmu. Za każdym razem jeśli myślisz lub mówisz negatywnie na temat własnego ciała tak właśnie się będzie działo. To taka samospełniająca się przepowiednia. Nie dziw się więc jeśli Twoje codzienne utyskiwanie na stan swoich kości, kręgosłupa, skóry, serca czy tp. będzie realizowało się w rzeczywistości. Nie ulega również wątpliwości iż złe traktowanie własnych ciał /niezdrowe odżywianie, nałogi, brak ruchu, przyjemności/ szybko znajdzie odzwierciedlenie w wyglądzie i zdrowiu.
Na szczęście nigdy nie jest za późno aby zmienić te wszystkie negatywne przekonania i zachowania. Potraktuj swoje ciało i umysł jak dobre wino, które z roku na roku staje się coraz lepsze. Jesteś w stanie rozwijać świadome podejście do zdrowia i dobrego samopoczucia bez oglądania się na genetykę. Każdy dzień, miesiąc, rok jest okazją do poznawania czegoś nowego, praktyki, doświadczania. Im dłużej będziesz kultywował taki stan tym silniejszy i zdrowszy pozostanie Twój organizm a oda do młodości będzie Ci zawsze towarzyszyć, jak pieśń która wryła się głęboko w pamięć i zawsze jest obecna.
Nie mów sobie, że coś jest niemożliwe do wykonania ze względu na wiek. Nie ograniczaj swoich możliwości fizycznych bo już np. 60-tka na karku więc nie będę skakać jak młoda koza. A dlaczego by nie? Jeśli podświadomie chcesz się połamać to się połamiesz nawet siedząc na kanapie.
Wiek to nie wymówka
Jeżeli pragniesz wznieść się ponad proces starzenia się nigdy nie używaj wieku jako wymówki! Kiedy wiek staje się pretekstem aby ignorować własne marzenia, unikać nowych możliwości, wyzwań, prowadzić siedzący tryb życia – podświadomie programujesz tym toksycznym przekonaniem swój umysł i ciało. Wiedz, że nigdy nie jest się „za starym” na nowe życie, miłość, karierę, nowe przedsięwzięcia. Jeśli się tak ograniczasz, wiele tracisz. Popatrz na to z innej perspektywy. Przeżywszy dość długi czas masz bogate doświadczenie, które może Ci się bardzo przydać. Twoja życiowa mądrość jest atutem. Dlaczego zatem dysponując tak wspaniałymi darami nie zacząć żyć pełną piersią? Od dziecka pragniesz coś robić a jakoś nie udawało Ci się tego zrealizować czy to z braku czasu czy z innych powodów. Nic straconego! Bierz życie za bary i działaj. Rób co kochasz, spełniaj marzenia i nie oglądaj się na rzekomą starość. Poczuj wolność, jedność ze światem i nie daj się pogrążyć w otchłani bierności i beznadziejności a to tylko z powodu toksycznych przekonań. Historia zna wiele przykładów osób, które dopiero w późniejszych latach swojego życia zaczęły tworzyć, rozwijać się, zdobywać sławę.
Oda do młodości płynie tylko dla tych co chcą
Nie patrz na siebie i na innych przez filtr wieku bo to rozmywa obraz prawdziwej osoby, ucina wiele możliwości i czyni z życia udrękę. Zapamiętaj sobie, wryj głęboko w czachę, że wiek niczego nie determinuje, do niczego Cię nie zobowiązuje a tym bardziej ogranicza. Młodym można być zawsze, do końca swoich dni bo to jest stan umysłu, którego można się nauczyć. Oczywiście pod warunkiem, że jesteś na to gotowy i otwarty na zmiany. Żyj więc i bądź ponad wiek, po prostu ponadczasowy.
Im człowiek jest starszy, tym mózg pracuje mniej wydolnie. Dlatego warto się wspomóc specyfikami, które wspomagają pracę mózgu i poprawiają pamięć.
Zgadzam się bez dwóch zdań, wszystko zależy od tego jak mamy zaprogramowaną podświadomość. Znam osoby, które mimo wieku wyglądają bardzo młodo i jak twierdzą sporo zależy od naszego podejścia i naszego myślenia.
Zdecydowanie się zgadzam, że bardzo wiele w naszym życiu zależy od pozytywnego nastawienia. Szukania kolejnych wyzwań. Życie, szukania, odkrywania, a nie … biadolenia. Można mieć 30 lat i moim zdaniem, duchowo być starcem. Super tekst, identyfikuje się z nim w 100%
O tak młodych duchowych starców wbrew pozorom jest wielu 🙂 Wyzwania i ciągłe poszukiwania, rozwój dają niezłego pałera i po prostu chce się żyć
Zdecydowanie to prawda. Trzeba cenić każdy etap swojego życia i wycisnąć z niego to co najlepsze.
🙂 Musi być prawdą, w innym przypadku cóż to by było za życie…
Wydaje mi się że to prawda. Masz tyle lat na ile się czujesz! Ja czuje się młodo – ale też jestem młoda. Moi dziadkowie świetnie się trzymają i na pewno czują się młodziej. Widać to w ich zachowaniu 🙂
Nie powinnismy traktowac wieku, jako wymowki, bo podswiadiomie i samodzielnie sie postarzamy. Czytalam kiedys ksiazke o stulatkach z japonskiej wyspy Okinawa slynacej z dlugowiecznosci. I o ile w naszej strefie geograficznej czlowiek jest dosc mocno niesprawny w ostatnich latach zycia, chodzi od lekarza do lekarza… Tam, te osoby starsze wciaz sa aktywne fizycznie, uprawiaja swoj ogrodek, sa sluchane i powazane jako glos rozsadku… To na pewno pomaga cieszyc sie staroscia. Pozdrawiam serdecznie Beata
Dokładnie. Na Okinawie przede wszystkim się nie opychają. To jest potwierdzeniem tego co pisałam w artykule o głodówkach, że lepiej odejść od stołu w niepełnej sytości niż zapchanym. Jedzą przede wszystkim niskokalorycznie. Nic dziwnego, że u nas ludzie się sypią. To co jedzą woła o pomstę do nieba i jeszcze na dodatek wszechobecne jęczenie i narzekania…Pozdrawiam również 😉