Jak ubić białka jaj na sztywno szybko, skutecznie i bez rzucania sprzętem oraz bluzgami? Wszelkie ubijanie zawsze źle mi się kojarzyło. Lubię przygotowywać swoje domowe desery bo łasuch ze mnie przedni i sztywna piana z białek często jest mi niezbędna. Do perfekcji opanowałam już sztukę ubijania śmietany czym podzieliłam się w artykule „Jak ubić śmietanę na sztywno szybko i bezstresowo?”. Czas teraz na białka.
Jak ubić białka na sztywno – sprzęt
Jeżeli jesteś hardkorowcem i lubisz bryzgi wokoło to ręczna trzepaczka może Cię zadowolić. Osobiście jestem wygodna i nie lubię przesiadywania w kuchni więc upraszczam sobie życie kuchenne jak tylko mogę. Szkoda mi również cennego czasu, który wolę wykorzystać na inne jak dla mnie ciekawsze zajęcia. Używam więc miksera ręcznego, który jest moim sprzymierzeńcem w wielu kuchennych i żmudnych czynnościach. Do ubijania białek jest idealny. Osobiście ubijam w plastikowej miseczce ale praktycznie każde naczynie się nada oczywiście dopasowane wielkością do ilości białek.
Jak ubić białka na sztywno – jajka
Kwestia temperatury jajek przeznaczonych na ubicie jest niezwykle ważna. Jajka muszę mieć temperaturę otoczenia, w jakim je będziesz dobijać. Wyciągnij je więc z lodówki na ok 2 godziny przed zamierzonym ubijaniem.
Kolejna ważna rzecz to dokładne oddzielenie białka od żółtka. Nawet odrobina żółtka nie może dostać się do białka bo może zniweczyć to skutecznie Twoje plany. Dla mnie najlepszym sposobem jest uderzenie jajka ostrym nożem i delikatne przelewanie z jednej połówki skorupki do drugiej aż do ostatniej kropli białka.
Jak ubić białka na sztywno – dodatki
Jeżeli masz już oddzielone białka i aby ubijały się szybciej możesz dodać na samym początku szczyptę soli. To świetny sposób i sztywna piana zawsze wyjdzie. Przed samym końcem ubijania natomiast aby piana nie wróciła do swojej poprzednie, ciekłej konsystencji dodaj kilka kropel soku z cytryny. Wszelkie inne dodatki typu kakao, cukier dodawaj jak piana będzie już ubita na sztywno. W sumie to wystarczy już tylko przemieszać dokładnie łyżką dla uzyskania jednolitej konsystencji.
Ubijanie białek w ten sposób to raptem chwilka. Zanim się obejrzysz a sztywna piana już gotowa. To, że jest ona odpowiednia stwierdzisz, przewracając do góry nogami naczynie. Piana musi się trzymać i nie spływać.
Aby było jeszcze łatwiej na moim kanale YouTube znajdziesz film, w którym pokazuję jak ubić białka jaj na sztywno. Miłego oglądania.
heh przyznam fajny tytuł, przy częstym gotowaniu czy takich deserach to koniecznie moim zdaniem robot kuchenny, sama ma kohersn mycook, silny wytrzymały i nie wyje
[…] 3.Dokładnie oddziel żółtka od białek. Ubij białka na sztywną pianę. Dokładniej o ubijaniu białek przeczytasz we wpisie: „Jak ubić białka jaj na sztywno i nie stracić przy tym humoru?” […]
Używam miksera bo prościej, ale wychodzi mi tez trzepaczką:-)
Działałam trzepaczką jako dziecko i strasznie się zniechęciłam do tej czynności…Na szczęście jak zaczęłam to robić mikserem to już mi ubijanie się tak strasznie nie jawi 😉
Piana to nie problem. Każdym sposobem zrobię. Poproszę o bezy… Mam PEŁNO przepisów… I żaden nie zadziałał. Wychodzi mi ptasie mleczko albo placuszki :/./ A ja pragnę bezy.
Ja nie jadam bezów…jakoś nie przepadam za nimi. Piankę wykorzystuję do deserów na zimno 🙂
Żadnym mikserem nie udało mi się tak tak dobrej piany jak ręczną trzepaczką.
Hehe, co kto lubi. Ja tam wybieram mikser, szybko, skutecznie, sprawnie i czysto 😉
Mi się zawsze ładnie białka ubijają.
Hehe to samo chciałam napisać. Użyj miksera i po problemie 🙂
No tak ale kiedyś jak jeszcze byłam zielona w temacie to nawet mikserem mi nie szło 😉
Oj ja również wolę ubijać białko mikserem niż trzepaczką – w końcu po coś te sprzęty są 🙂 Nigdy nie udało mi się ich ubić ręcznie. Kiedyś myślałam, że „ta odrobina żołtka” to ściema i że odrobina, ale naprawdę odrobina nie zrobi nic złego… no cóż… jednak zrobi… Tutaj faktycznie trzeba być prezycyjnym. No i ten patatnt z solą! Kto by pomyślał nie?
Tak się właśnie kiedyś i mi wydawało i dlatego pierdzieliłam się z ubijaniem i nic z tego nie wychodziło. Lepiej trochę białka wlać do żółtka niż na odwrót. Białko musi być czyściutkie! Ta sól to faktycznie fajna sprawa, przyspiesza ubijanie i sprawia że wychodzi fajna pianka 😉
Dzieki za te podpowiedz ze szczypta soli. Niestety poki co z braku odpowiedniego sprzetu, jestem hardrokowcem, ubijam bialko recznie…. Ale tez nie robie zbyt wielu wypiekow, wiec zdarza mi sie to raczej od czasu do czasu… Moze kiedys zainwestuje w takie blyskawiczne urzadzenie. Pozdrawiam serdecznie Beata
I hardkorowcem można być 😉 dodatkowa korzyść to ćwiczenia ramion. Jednak takie urządzonko znacząco usprawnia i przyspiesza pracę i potem wystarczy tylko opłukać ubijaki /ale od razu aby białko nie zaschło/ i gotowe 🙂 Mam to do siebie, że kuchnia nie jest moim ulubionym pomieszczeniem ale z racji faktu, że ważne jest dla mnie zdrowe odżywianie wszystkie produkty łącznie z chlebem przygotowuję sama. No i muszę się wspomagać takimi gadżetami 😉 Zdecydowanie bardziej wolę pracę na świeżym powietrzu a teraz jak pogoda dopisuje to po prostu żyję na zewnątrz 😉
pozdrawiam słonecznie
Świetne! Skorzystam z tych rad!
Powodzenia 🙂
Zawsze mam problem z ubijaniem białka. Wiem co było tego przyczyną. Wyciągałam i ubijałam prosto z lodówki. dzięki za podpowiedź.
To podstawowy błąd!!