Kremowa zupa marchewkowa to potrawa, którą odkryłam zupełnie nie dawno. I ogromnie dziękuję za to światu! Jest to zupa, którą mogę jeść praktycznie w kółko, codziennie, co chwilę i nie ma mowy o przesycie. Jeśli załapie już jakiegoś jedzeniowego bakcyla to tak mam już na zawsze. Podobnie jest z brzoskwiniami i śliwkami. Mogłabym się żywić tylko nimi. Kto by pomyślał, że taka zwykła marchewka może tak opętać smakiem. A może, szczególnie w tak doborowym towarzystwie. Nawet jak piszę ten artykuł to moje ślinianki przykładnie pracują. Nie nadaję się raczej na typową blogerkę kulinarną, bo opisując proces przygotowania potrawy zaraz staję się głodna…
Zupka jest niezwykle prosta i szybka do wykonania. Wystarczy posiadać dobry mikser kielichowy lub ręczny. Osobiście do przygotowywania zup kremowych preferuję blender kielichowy, ponieważ zupa nie rozpryskuje się wokół podczas blendowania jak w przypadku użycia blendera ręcznego.
Kremowa zupa marchewkowa – składniki
- 8 średnich marchewek
- 2 ziemniaki
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- mały seler
- 2 korzenie pietruszki
- kawałek brokuła
- 3 listki laurowe
- 8 sztuk ziela angielskiego
- natka pietruszki
- opcjonalnie kawałki suchego chlebka
- pieprz
- sól
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 2 łyżki soku z cytryny
- opcjonalnie 1 łyżka masła prawdziwego lub oleju kokosowego
Kremowa zupa marchewkowa – przygotowanie
- Najpierw przygotuj wywar. Do średniego gara wlej wodę dodaj korzenie pietruszki, kawałek brokuła, liście laurowe, ziele angielskie, cały ząbek czosnku, cebulę, seler oraz 1 całą marchewkę. Wszystko zagotuj i gotuj ok 20 minut na wolnym ogniu. Jak wywar będzie gotowy wyjmij warzywa, ziele angielskie i liście laurowe
- Do przygotowanego wywaru dodaj resztę marchewek i ziemniaki pokrojonych w kostkę. Nie muszą być pokrojone drobno gdyż będziesz je miksować. Gotuj na wywarze do miękkości
- Jak warzywa zmiękną, dopraw solą pieprzem, sokiem z cytryny, wsyp zmieloną gałkę muszkatołową oraz masło. Jak trochę ostygnie zblenduj
- Posyp natką pietruszki
- Do zupki możesz dodać kawałki wysuszonego chleba
Taka zupka zawiera mnóstwo beta-karotenu, który jest najlepiej przyswajalny po obróbce cieplnej w towarzystwie dobrego tłuszczu w tym przypadku masła. Można go zastąpić olejem kokosowym.
Co zyskasz jedząc regularnie taką zupkę marchewkową?
Otóż to, zawsze przygotowuję potrawy z myślą o tym jak przysłużą się naszemu zdrowiu. Jedząc regularnie tę zupkę poprawisz stan i koloryt swojej cery, zaserwujesz organizmowi bombowy antyoksydant beta-karoten, który działa przeciwrakowo, antymiażdżycowo, zapobiega również reakcji rumieniowej po opalaniu. W przypadku raczenia się taką naturalną zupką nie ma możliwości przedawkowania beta-karotenu! No chyba, że dieta składałaby się tylko z tej zupy ale monotematyczność sama w sobie jest zabójcza. Beta-karoten owszem można przedawkować ale w przypadku jego suplementacji.
Dodatkowo zupa jest brzebogata w błonnik więc przysłuży się również pozytywnie Twojej sylwetce a o to przecież nam głównie chodzi aby się odżywiać a nie zapychać pustymi kaloriami. Bolączką współczesnego społeczeństwa jest przekarmienie a jednoczenie niedożywienie. I nie jest to żaden paradoks tylko fakt.
Jeśli więc jeszcze nie znasz smaku tej pysznej i zdrowej potrawy, najwyższy czas wypróbować!
Świetnie wygląda i smakuje, polecam 🙂
Wygląda pysznie 🙂 Faktycznie duża dawka beta-karotenu może korzystnie wpłynąć na naszą urodę. Do tego witamina C z taki pietruszki i polifenole – super 🙂
Gałka super się sprawdza w takich zupkach. Świetna propozycja.
Gałka must have !! To w ogóle przyprawa którą używam codziennie, do zup, sałatek, sosów ect….:)
Mniam mniam obłędna!
Jak kremowa to biorę w ciemno! 🙂
Obłędnie wygląda…kocham marchewki w każdej postaci 🙂
Super przepis, wszystko w jednym garze bez jakiegoś duszenia itp. czarów. Lunię takie proste. Zapisane do wypróbowania
Ostatnio sporo gotuję zup, a tym przepisem jestem zachwycona. Jest prosty i łatwy w przygotowaniu i na pewno przepyszny 🙂 Co do zdrowia to za mało jemy warzyw, a przecież tyle z nich można różnych potraw zrobić…
Czy ja jestem jakaś dziwna, ale nigdy nie jadłam zupy marchewkowej 😉 Muszę zapisać przepis i jak wrócimy z urlopu to ugotować 🙂
Agnieszko, stara prawda; pokaż mi co jesz, a powiem Ci jak zdrowa jesteś.
Po Tobie, jak na dłoni widać i zdrowie i świeżą urodę. Serdeczności od Kasi.
No tak, kiedyś się naczytałam, że wygląd zależy właśnie od tego co jesz i np. ten co jada pomidory jest miękki i podatny a ten co kalarepy twardy 🙂 A tak na poważnie to wystarczy rzut oka aby stwierdzić kto jak się odżywia 😉 pomijam choroby i jakieś zaburzenia.
Dziękuję i pozdrawiam 😉
Uwielbiam zupki marchewkowe i z dyni o tej porze roku 🙂 Koniecznie z dodatkiem masła lub polane olejem lnianym i posypane pestkami dyni już w miseczce:)