A gdyby tak te najzdrowsze warzywa były remedium na wszelkie nowotworowe historie? No właśnie, w całej naturalnej aptece to właśnie warzywa krzyżowe zwalczają jedną z najstraszliwszych plag na świecie – raka. Nazwa krzyżowe wywodzi się ze skojarzenia ich czteropłatkowych kwiatów z krzyżem. Jeszcze do niedawna pomysł zapobiegania nowotworom za pomocą diety byłby uważany za herezję naukową.
Obecnie naukowcy zdają sobie sprawę, że składniki pokarmowe odgrywają istotną rolę w walce z o zdrowe komórki. Wychwytują one wolne rodniki, powodujące uszkodzenia komórek i ich mutacje. Pobudzają również enzymy, które usuwają i neutralizują inne kancerogeny. Składniki pokarmowe mogą wpływać na nowotwory w każdym stadium ich rozwoju – od momentu aktywizacji do złośliwego rozrostu, który często następuje dopiero po wielu latach. Na moim kanale na YouTube zamieściłam film na temat tych najzdrowszych warzyw.
Wzmacnianie naturalnej obrony organizmu przeciw nowotworom jest odpowiedzią na niepowodzenia metod leczenia w XX wieku, spowodowane niewiedzą, beztroską a dla niektórych po prostu spuścizną genetyczną. Działanie składników pokarmowych pochodzących z czystej chemicznie żywności może uchronić ludzkość przed konsekwencjami wszelkich zanieczyszczeń.
Skoro z każdej strony jesteś bombardowany kancerogenami dlaczego by tak nie utworzyć tarczy ochronnej zanim rak zaatakuje?
Pewne odkrycia w tym kierunku poczynił już profesor Wattenberg i to zupełnie przypadkowo. Zostały one potwierdzone przez słynnego epidemiologa, doktora Saxona Grahama. W połowie lat 70-tych ze swoją ekipą przebadał on 256 białych mężczyzn z rakiem jelita grubego oraz 783 bez tej choroby. Pytano ich o częstość spożywania warzyw m.in pomidorów, białej kapusty, sałaty, brukselki, brokułów, rzepy, kalafiorów i marchwi.
Jedzący najwięcej tych warzyw mieli najniższy wskaźnik zachorowalności na tę chorobę. Ci którzy spożywali je ponad 2 razy dziennie zapadali na raka jelita grubego rzadziej niż ci którzy nie jedli tych warzyw wcale lub bardzo rzadko. Stwierdzono również tzw. „efekt dawki” czyli im więcej konsumpcji tym większe efekty terapeutyczne. Oznacza to również, że działanie jest prawdziwe a nie tylko chwilowe czy przypadkowe.
Naukowcy podjęli się również oceny działania poszczególnych warzyw w tej grupie. Najkorzystniej wypadła kapusta. Okazało się, że spożywanie jej co najmniej raz w tygodniu może zredukować ryzyko zachorowania na raka jelita o 1/3. Co ciekawe, nawet sięganie po nią raz na 2-3 tygodnie zmniejsza to ryzyko o 40%. Podobnie działa kapusta kiszona, brokuły i brukselka.
Doktor Graham opisał swoją pracę w „Amerykańskim Przeglądzie Epidemiologicznym”. Znaczenie tego odkrycia zwiększyły również badania profesora Wattenberga, który podawał szczurom i myszom niewielkie ilości warzyw krzyżowych, jednocześnie wstrzykując im powszechne kancerogeny. U wielu biednych zwierzątek nie pojawiło się raczysko. Były one w jakiś sposób przed nim chronione. W 1978 roku profesor ogłosił wyniki swoich badań, w których wyizolował z tych najzdrowszych warzyw indole czyli te substancje chemiczne odpowiedzialne za prewencję przeciwrakową.
Doktor Graham zauważył zbieżność wyników swoich badań przeprowadzonych na ludziach z wynikami profesora Wattenberga. Profesor kontynuował jednak swoje badania w kierunku tajemnicy ochronnego działania składników najzdrowszych warzyw krzyżowych. Wykazał wraz z innymi naukowcami, iż składniki pokarmowe mają wpływ na przewlekły proces powstawania nowotworu trwający często przez długie lata. Najpierw prawidłowe komórki muszą być zmienione przez kancerogeny takie jak np. dym tytoniowy, pestycydy, promieniowanie czy inne nieznane czynniki. Owe zmienione komórki dokonują nieprawidłowego podziału, złośliwieją i rozrastają się.
Rozwój nowotworu jest procesem stopniowym i długofalowym. Wkroczenie w ten proces w danym momencie może przyspieszyć, zatrzymać czy nawet go odwrócić. I właśnie te pewne składniki pokarmowe mają możliwość ingerowania w proces chorobowy. Niektórym z nich udaje się to na poziomie komórkowym. Jeśli np kancerogen dostanie się do komórki w której obecny jest dany składnik pokarmowy, nie uda mu się przez niego przebić. Ten składnik jest w stanie obronić komórkę przed atakiem i próbą zmiany jej DNA. Oznacza to nic innego jak zwalczanie raczyska w najwcześniejszym stadium.
Inne pokarmy działając jako antyoksydanty, mogą wychwytywać i niszczyć kancerogeny, jeszcze inne produkują wczesne wychwytywacze jak i późniejsze czynniki obronne.
Istota problemu leży w mobilizacji systemu ochronnego organizmu
Wiele składników pokarmowych wykorzystuje naturalny system odtruwający organizmu, który przyswaja korzystne elementy a wydala szkodliwe. Najzdrowsze warzywa krzyżowe prawdopodobnie podkręcają totalnie działanie systemu odtruwającego. Składniki tych warzyw w tym indole i jeszcze inne np.ditioltiony pobudzają enzymy tego systemu. Powoduje to szybsze oczyszczanie organizmu oraz uwalnianie glutationu czyli naturalnego przeciwutleniacza wspomagającego wydalanie toksyn i kancerogenów.
Profesor nadzwyczajny toksykologii, Thomas Kensler podawał do jedzenia zwierzętom aflatoksyny znane jako czynniki rakotwórcze. Część z nich karmił również ditioltionami takimi jakie znajdują się w kapuście. Następnie badał ich komórki w zakresie zawartości glutationu. U zwierząt karmionych ditioltionami występowało dwukrotnie więcej glutationu oraz dziesięciokrotnie więcej enzymów wiążących glutation z kancerogenami a uszkodzenia komórek spowodowane aflatoksynami były mniejsze o ok. 90%.
Eksperymenty profesora Wattenberga natomiast wykazały, że te najzdrowsze warzywa krzyżowe zarówno surowe jak i poddane obróbce cieplnej wykazują identyczne działanie detoksykacyjne. Zwraca jednak uwagę na fakt, że indole zawarte w kapuście najbardziej wykazują swoją skuteczność gdy zostaną wprowadzone do organizmu przed kancerogenami. Jednak inne składniki wyodrębnione z warzyw krzyżowych tzw. izofiocyjaniny zwalczają raka jelita grubego jeśli zostaną podane w tydzień po kancerogenach.
Przeprowadzona w Instytucie Onkologicznym w USA wewnętrzna analiza 7 badań wykazała, że w 6 z nich stwierdzono rzadszą zachorowalność na raka jelita grubego wśród osób jedzących sporo warzyw krzyżowych. Wyniki spływały z różnych państw m.in z Japonii, Norwegii, Izraela, USA czy Grecji. Większość z nich dotyczyła kapusty, kalarepy, brukselki czy brokułów.
Inne obserwacje przeprowadzone w różnych populacjach zwracały uwagę na możliwość zapobiegania przez warzywa krzyżowe również innym odmianom raka: płuc, pęcherza moczowego czy prostaty. Jak widać nierozsądnym byłoby ignorowanie sygnałów dot. pozytywnego wpływu warzyw krzyżowych.
Najlepiej postąpili Starożytni Rzymianie. Kierując się wiarą w naturę przegnali wszelkich lekarzy z miasta i dbali o zdrowie jedząc kapustę. Coś w tym jest…
Najzdrowsze warzywa – Przeciwrakowa Dwunastka Krzyżowa
- Brokuły
- Brukselka
- Brukiew
- Chrzan
- Gorczyca
- Jarmuż
- Kalafior
- Kalarepa
- Kapusta
- Rzepa
- Rzeżucha
- Rzodkiew
[…] M.in: różne odmiany kapusty, brokuły, brukselka, kalafior, kalarepa, rzepa. Np.sulforafan zawarty w brokułach jest bakteriobójczy zarówno dla pozakomórkowych, jak i wewnątrzkomórkowych form helicobacter pylori. Warzywa krzyżowe mają więcej zdrowotnych walorów z którymi warto się zapoznać. Szerzej o nich piszę w artykule „Najzdrowsze warzywa czyli przeciwrakowa dwunastka krzyżowa”. […]
[…] Tym razem przepis na młodą kapustę duszoną z koperkiem. Musiałam go zamieścić na blogu gdyż jest to potrawa, do której mam ogromny sentyment. Aż dziwnym jest, że takie łatwe i szybkie danie może wyróżniać się tak wyrafinowanym smakiem. To również jeden z niewielu moich przepisów, który wymaga wręcz ograniczonej ilości przypraw. W tym przypadku nadmiar nie jest wskazany. Do tego kapusta to wyjątkowo zdrowe warzywo o właściwościach przeciwrakowych. Więcej o jej walorach piszę w artykule pt:„Najzdrowsze warzywa czyli przeciwrakowa dwunastka krzyżowa”. […]
Świetny wpis, uwielbiamy warzywa chyba nawet bardziej niż owoce. Chociaż nie przepadamy za rzepą i chrzanem 😉
Ja tam lubię rzepkę i chrzanik ale gorzej natomiast z jarmużem…
Super artykuł :)) Dużo wiedzy, może w końcu zmotywuje się do zdrowego trybu życia 🙂 zacznę od tych warzyw. 🙂
Od teraz będę częściej wpadać po informacje :)))
I słusznie, więcej warzyw to jest już duży krok do lepszego życia. Najlepiej surowych 🙂
W wielu publikacjach napotykam na informację, że taksyfolina z modrzewia dahurskiego jest bardzo silnym antyoksydantem. Wskazuje się aby stosować ją równolegle z witaminą c ponieważ wzajemnie się uzupełniją, tzn ich działanie. zaleca się szczególnie na układ krążenia ale też na układ odpornościowy a nawet na raka.Czy ktoś stosował?Pytam bo szukam czegoś skutecznego dla mamy.
Tak owszem znam tę substancję, jednak jej nie stosowałam. Dotlenia mięsień sercowy i pozytywnie działa na układ krążenia. Najlepiej wypróbować i obserwować ewentualne skutki uboczne bo w przypadku każdej suplementacji czymś nowym mogą one wystąpić.
Ja kocham rzodkiewkę 🙂 Taka wiosenna, szczypiąca w język jest najlepsza
Jest dobra i lubię taką z ogródka, niestety zawsze zjadają mi ją jakieś robale …
fajnie wyczerpałaś temat. Właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam w kuchni ani jednego z wymienionych przez Ciebie warzyw. Przy następnych zakupach trzeba to zmienić.
Wiesz Agnieszko ja prawie codziennie chrupię kalarepkę tak lubię a poza tym ona świetnie syci. Brokuły wiadomo zjadam jak są świeże, kapusta może trochę poleżeć a kiszoną kupuję od rolnika z beczki 🙂 i w lodówce wytrzymuje ok tydzień, no ale zawsze zjadana jest szybciej. Fajna też jest musztarda własnej produkcji z gorczycy 🙂
Bardzo ważny wpis! Niestety jeszcze społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy jak ważne jest odżywianie dla naszego organizmu. Mam kilkoro znajomych którzy karmią dzieci tylko wysoko przetworzonymi zupkami, soczkami, bułeczkami i tym podobnym, a potem narzekają na wysypki, alergie, nadpobudliwość, bieganinę po lekarzach. Niestety, przy zwróceniu im uwagi na to, że to od żywności, to mówią że to niemożliwe, bo przecież na opakowaniu jest napisane, że to samo zdrowie jest.
No niestety Kasandro poruszyłaś drażliwy problem…Wielu ludzi tak naprawdę nie wie co faktycznie jest zdrowe…Masz rację, że te wszystkie dolegliwości mogą być związane z dietą…
Dodam jeszcze, że warto pamiętać o pomidorach poddanych obróbce termicznej (likopen), kaparach (kwercetyna), soku z granatu (ogromna ilość antyoksydantów) i kurkumie (jeden z najsilniejszych antyrakowych składników pożywienia). A wszystko to popijajmy lampką wina (bogaty w resweratrol).
Te składniki – jako UZUPEŁNIENIE Twojej listy, dadzą nam prawdziwą bombę przeciwnowotworową.
Pomidor to rodzina psiankowatych, artykuł jest o krzyżowych 🙂 Niemniej pomidory to świetne warzywa a więcej na ich temat pisałam tutaj https://rytmynatury.pl/zdrowe-pomidory/ o kurkumie tutaj https://rytmynatury.pl/kurkuma-zabija-raka/
Wiem, ale zauważ, że specjalnie podkreśliłam, że wymienione przeze mnie produkty są tylko uzupełnieniem Twojej listy o inne składniki silnie przeciwnowotworowe a nie o inne należące do grupy krzyżowych.
I tak jest tylko nie w kwestii artykułu. Wiele jest cennych roślin i można wiele o nich pisać dlatego dzielę takie wpisy tematycznie. Wszystko w jednym to trochę masło maślane…
Dzieki za dodatkowe info. Uwielbiam pomsy!
Od jakiegoś czasu odkrywam siłę warzyw. Nawet czasami organizm sam się prosi np. o kiszonki:) I od pół roku piję wodę z cytryną, codziennie rano. Ma dobry wpływ na metabolizm mojego organizmu:)
O tak wiem o tym Aniu bo sama ją piję. Metabolizm extra . Czasem zamiast wody z cytryną piję roztwór wody ze swojskim octem jabłkowym https://rytmynatury.pl/domowy-ocet-jablkowy-naturalnie-fermentowany/ A kiszonki to w ogóle strażnicy naszej odporności 😉 https://rytmynatury.pl/naturalne-probiotyki-dla-zdrowia-urody/
Bardzo fajnie piszesz na tematy zdrowotne, fajnie że do Ciebie trafiłam 🙂 Ja o antyrakowych właściwościach kapustnych słyszałam, że przypominam sobie o nich zawsze, gdy sięgam po brokuła lub kapustę. Na szczęście bardzo lubię te warzywa i nie muszę się zmuszać do ich zjadania. Pozdrawiam 🙂
Dzięki 🙂 Ja na szczęście uwielbiam brokuły, kapustę też. Z wymienionych warzyw nie lubię jarmużu i nie potrafię się do niego przekonać…ale wybór jest duży więc nie ma problemu 😉
W dobie chorób cywilizacyjnych, a zwłaszcza nowotworów jest to cenna wiedza godna popularyzacji 🙂 Nawet na zajęciach z psychoonkologii, pamiętam, że uczono nas o warzywach krzyżowych i ich antyrakowym wpływie 🙂
Fajnie, że uczą takich rzeczy 🙂
Zawsze wydawało mi się, że sposób żywienia wpływa na nasze zdrowie. Tym bardziej musi mieć wpływ na zapobieganie nowotworom. Niektóre warzywa jem, ale część trzeba będzie włączyć do diety.
Jasne, że wpływa. Jednak trzeba pamiętać o jakości tych warzyw…to ważne