Gdy problemy ze snem oraz obniżenie nastroju stanowią Twoją codzienność, wpleć w swoje menu banany! Otóż banany robią dobrze na samopoczucie, poprawiają jakość snu i działają przeciwdepresyjnie.
Na problemy ze snem – tryptofan
Skąd u zwykłego bananka takie niezwykłe właściwości? Otóż banany /wybieramy ekologiczne/zawierają bardzo cenny dla organizmu ludzkiego składnik – tryptofan. Jest to aminokwas, który musimy pozyskiwać z zewnątrz. Ale do czego nam jest potrzebny ten tryptofan? Wspomaga on produkcję serotoniny czyli neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobry dobry nastrój oraz melatoniny, która zapewnia spokojny sen. Jego działanie polega na wspieraniu procesu syntezy białek.
A co z kalorycznością bananów?
Skoro już wiesz dlaczego dobrze podjadać sobie banany pewnie zastanowisz się nad jego kalorycznością. Nie wiem dlaczego ale ludzie na własne życzenie ograniczają się z jedzeniem bananów, bo są kaloryczne i niby mają powodować tycie. Z drugiej strony serwują sobie białe buły z mąki rafinowanej, ciasta, batony, napoje z cukrem i syropem glukozowo – fruktozowym. Zawsze gdy słyszę, iż banany są kaloryczne i dlatego nie są obecne w czyimś menu, nóż mi się otwiera w kieszeni. Dlaczego ludzie nie potrafią samodzielnie myśleć tylko wciągają każdy kit?
Przecież przyrost masy ciała zależy od dodatniego bilansu kalorycznego i lepiej pozbawić się złudnej przyjemności popijania coca-coli niż rezygnować z tak wartościowego pożywienia jakim są banany! Z resztą myślę, że jeśli masz problemy ze snem to nawet nie myślisz o coca-coli. Chociaż z drugiej strony wszystko jest możliwe.
Nie stosuję żadnych durnych zasad żywieniowych, jem to czego mój organizm potrzebuje co dokładnie wyraziłam w artykule – Jak szybko schudnąć bez katorżniczych treningów i wyniszczających diet!. Banany jadam często, nawet bezpośrednio przed snem i..No i nigdy nie miałam problemów z nadwagą. Z drugiej strony pamiętaj, że problemy ze snem przyczyniają się do otyłości oraz, że wzrost poziomu tryptofanu w organizmie może zmniejszyć odczucie głodu i wspomóc proces odchudzania. Jak widzisz wybór jest prosty. Jednak to zadziała tylko wówczas gdy będziesz dostarczać organizmowi tryptofanu systematycznie.
Jeśli więc miewasz problemy ze snem a codzienność Cię przytłacza, rób sobie dobrze bananem każdego dnia a świat nagle stanie się piękniejszy i życie odzyska swój blask!
[…] Kolejną cenną właściwością bananów jest zawartość tryptofanu. A cóż to takiego jest ten tryptofan? To aminokwas wspomagający produkcję neuroprzekaźników serotoniny i melatoniny w mózgu. Jak wiadomo serotonina odpowiedzialna jest za dobry nastrój natomiast melatonina gwarantuje zdrowy, głęboki sen. Jeżeli zatem masz problemy ze snem, z nerwicą, z depresją nie żałuj sobie bananów. I pamiętaj, jedz banany codziennie w ilości 2-3 sztuk a nie od świętego dzwonu. Temat cudownych nasennych właściwości bananów poruszałam już w jednym z moich artykułów: Gdy miewasz problemy ze snem, zrób sobie dobrze bananem! […]
Jestem witarianka od 5 lat(lub 80/10/10 diet)i zjadam ok 20 organicznych i dojrzalych bananow dziennie.Oprocz tego jem organiczna salate i inne organiczne owoce.Czuje sie jak nowo narodzona.Wiem ,ze banany sa niesamowicie odzywcze i maja wystarczajaca ilosc kalorii zebym mogla bardzo zdrowo przejsc przez zycie.
Tryptofan w bananach wpływa na zwiększenie ilości serotoniny w „mózgu”. Można powiedzieć ze to bananowy prozak:) stajemy się szczęśliwsi wiec lepiej śpimy 🙂
Zrobiłem ostatnio test na nietolarancje pokarmowe i banana nie toleruje /tak wyszło na tescie/. Co myśli Pani o tym ?
Chyba sprawa jest prosta, jeśli jest potwierdzona nietolerancja to należy tego pokarmu unikać.
Ale wyszło mi też że mam nietolarancje na mleko i jajka A także pszenicę….więc co tu jeść???
To wpis dla mojego męża – chyba największego fana bananów w tym kraju. Chociaż problemów ze snem nie miewa w ogóle , banany może jeść tonami (Hm….a może dlatego nie miewa?:D)
No właśnie może dlatego ich nie miewa 🙂
U mnie w domu banany to chyba najczęstszy owoc jaki jadamy … i nie tylko przed snem 🙂
A to jest bardzo ciekawe, bo ja właśnie zawsze jak mam problem z uśnięciem, albo po prostu się budzę to idę po banana :))) A banany najlepsze są zaraz po porodzie 😉
Uwielbiam banany! I faktycznie jest tak, że w depresji miewam na nie większą ochotę.
Tytuł wpisu bardzo zachęca do przeczytania całości 😀 Uwielbiam banany i często je wcinam 🙂
Po tytule i tych trochę creepy bananach ze zdjęcia nie wiedziałam, czego się spodziewać po tym wpisie! 😀 Banany zawsze kojarzyły mi się z taką zdrową przekąską podczas uprawiania aktywności fizycznej – na różnych maratonach czasami rozdają, w góry lubię sobie wziąć na wyprawę… Może przed snem też byłyby dobre 🙂
Pani Agnieszko, mój komentarz, który nie został przez Panią zatwierdzony, dotyczył właśnie bananów. Był życzliwym zwróceniem uwagi na temat tych owoców, trochę niesłusznie promowanych jako źródło zdrowia. Myślę, że warto zainteresować się pochodzeniem tych owoców i okolicznościami ich uprawy. A o zamienniki bananów nie tak trudno – chociażby pod kątem tryptofanu. Szkoda, że nie dopuszcza Pani polemiki na blogu, to trochę jednak zubaża dyskusję, która zawsze może wnieść nowe treści i przyczynić się do jeszcze większego promowania życia zgodnego z naturą 🙂 Pozdrawiam
🙂 To nie tak, pewnie Pani post wylądował w spamie bo były tam jakieś linki. Jakby czytała Pani mojego bloga to wiedziałaby Pani, że polecam żywność głównie z ekologicznym certyfikatem i to jest oczywiste.
No cóż, czas zrobić sobie dobrze bananem… ;-D
Dobrze, że lubię banany 🙂 I szkoda, że nie rosną na wyciągnięcie ręki…
Umarłam z „rób sobie dobrze bananem” XD
Chyba wyczułam Twój post nosem, bo wczoraj wieczorem zjadłam właśnie banana 😉