Przesadzanie storczyków często stanowi konieczność. Szczególnie po zakupieniu nowego egzemplarza warto dokładnie ocenić stan podłoża w jakim rośnie orchidea. Musisz również wiedzieć jaki gatunek storczyka posiadasz. Generalnie zasady przesadzania są podobne, jednak np. phalaenopsis ma kruche i grube korzenie, których nie można uszkodzić.Łatwo napisać trudniej zastosować niestety. W praktyce korzenie falków są bardzo delikatne i nawet ostrożne postępowanie podczas przesadzania czy innych prac pielęgnacyjnych może skończyć się ich uszkodzeniem. Taki stan nie jest pożądany, ponieważ przez rany mogą wniknąć bakterie i grzyby chorobotwórcze. Jednak można temu zapobiec.
Zapraszam do obejrzenia mojego filmiku, na którym zobrazowałam przesadzanie storczyka na przykładzie phalaenopsisa miniaturowego. Przesadzenie takiej miniaturki stanowi jeszcze większe wyzwanie. Trzeba to robić z ogromnym wyczuciem i w skupieniu.
Przesadzanie storczyków – dlaczego należy to robić?
- Tak jak w przypadku innych kwiatów, storczyki rosną i system korzeniowy wraz z nimi więc po prostu nie mają już miejsca na dalszy rozwój
- Jeśli podlewasz swoje orchidee zwykłą kranówą musisz uwzględnić przesadzanie co najmniej raz na dwa lata. Woda kranowa w większości jest twarda i osad z niej pozostaje w podłożu, na korzeniach i utrudnia roślinie pobieranie wody i substancji odżywczych. Jeśli masz bardzo miękką kranówę albo podlewasz deszczówką czy miękką przefiltrowaną wodą, przesadzanie nie musi być tak częste, oczywiście jak nie ma innych wskazań
- W przypadku zakupu nowej rośliny jeśli podłoże nie jest należyte
- Jak storczyk choruje i nie wiadomo co jest przyczyną, warto go rozgrzebać, sprawdzić stan korzeni, ewentualnie przesuszyć, obciąć martwe oraz wymienić podłoże na nowe
- Przy ewidentnym przelaniu rośliny. Jak marnieje w oczach znaczy, że gnije więc należy szybko wyciągnąć ją z podłoża, otrzepać, osuszyć korzenie kilka dni na zewnątrz nie wsadzając do podłoża, oczyścić z resztek, starych i wyschniętych korzeni. Następnie wsadzić do nowego, suchego podłoża.
WAŻNE:
Przesadzanie storczyków, ucinanie starych korzeni musi odbywać się jeśli orchidea jest sucha. Takie zabiegi na wilgotnej roślinie mogą źle się skończyć np. chorobą grzybową. Nie polecam, no chyba że zaistniał jakiś przymus w postaci wytargania storczyka z donicy przez psa. Przerabiałam to i niestety orchidea nie przeżyła, była tak poturbowana, pogryziona i wymęczona przez moją sunię. Nie wiem co jej przyszło do głowy, że tak postąpiła? Fakt, że poświęcałam mu dużo uwagi? Żadnego innego kwiatka nie ruszyła i nie rusza, tylko tamtą biedną orchideę…
Pamiętaj również aby nie przesadzać orchidei kwitnącej czy z pąkami kwiatowymi. Najlepiej przesadzać wiosną, choć nie zawsze tak się da, choćby w przypadku gdy otrzymasz storczyka w prezencie np. w grudniu i ma on nieciekawe podłoże. Lepiej wówczas przesadzić od razu niż czekać do wiosny.
Ok w takim razie przejdę do instrukcji.
- Przesadzanie storczyków należy poprzedzić ich przesuszeniem
- Jak Twój kwiatek ma sucho, delikatnie wyjmij go z doniczki. W tym celu uciskaj doniczkę z każdej strony aby odseparować podłoże od jej ścianek i aby roślina łatwiej i bez obrażeń z niej wyszła. Jeśli jakieś korzenie przechodzą przez otwory w doniczce a nie da rady ich wyciągnąć, przetnij po prostu doniczkę aby bezpiecznie wydobyć korzonek. Doniczki nie żal ale storczyka owszem.
- Pozbądź się całego starego podłoża
- Powycinaj suche, nieżywe korzenie. Nieżywe są puste w środku, łatwo to wyczuć palcami. Zdrowe i żywe są srebrne lub zielone, grube, jędrne i bardzo łatwo się łamią!! Dotyczy to systemu korzeniowego phalaenopsisów bo np. cymbidia czy cambrie mają system korzeniowy nieco inny, bardziej podobny do systemu u „zwykłej roślinki”. Jednak również trzeba uważać aby ich nie połamać.
- Do przygotowanej doniczki /musi być odpowiednia tzn. przezroczysta dla lepszej obserwacji, z wieloma otworami aby zapewnić przewiew korzeniom, co storczyki docenią oraz odpowiednia co do wielkości. Nie może być też zbyt duża/ dopasuj korzenie kwiatka i jedną ręką trzymaj tak w powietrzu a drugą dosypuj stopniowo podłoża specjalnie przeznaczonego do storczyków /ja mieszam z keramzytem/ i co chwilę wstrząsaj aby podłoże dobrze się ułożyło w przestrzeniach pomiędzy korzeniami.
- Po zabiegu nie podlewaj kwiatka przez kilka dni nawet tydzień aby ewentualne ranki zdołały się zabliźnić i nie były podatne na działanie różnych patogenów.
- Po tygodniu porządnie nawodnij, najlepiej według sposobu, który opisuję w artykule: „Podlewanie storczyków – sztuka czy nauka?”
W sumie to by było tyle, jeśli jeszcze nie masz doświadczenia i przesadzanie storczyków wydaje Ci się skomplikowane, nie martw się. Po kilku próbach stanie się to czynnością prostą a zarazem przyjemną. Ja mam wielką radochę jak swoim roślinom poprawiam warunki bytu. To stanowi naprawdę skuteczną motywację…
Trafiłam ma Pani blog przypadkiem, ale żałuje, ze tak późno! Uwielbiam zielone rośliny, mam ich naprawdę dużo i kocham je z wzajemnością. W ciągu kilku ostatnich lat zmarnowałam kilka storczyków, z braku wiedzy i odpowiednich wzorców wyrzuciłam na smoetnik! Teraz wiem co robilam źle. Ostatni egzemplarz poddałam szczególnej trosce po lekturze wpisów i filmów na yt. Dziekuje za stworzenie mądrego i pouczającego miejsca.
Bardzo pomocne artykuły! Ale mam jedno pytanie, od roku posiadam Malwinkę z rodzaju Phalaenopsis, po zakupie szybko przekwitła, potem długo długo nic a jakoś w październiku 2017 wypuściła pędy kwiatowe i pąki, które niestety się nie rozwinęły i po krótkim czasie opadły. Podcięłam pędy, nie wiem czy słusznie ale słyszałam, że tak trzeba i czekałam na efekty. Jakieś dwa, trzy tygodnie temu okazało się że moja Malwinka spodziewa się dziecka ale jest mały problem, bo ma sporo pustych korzeni i trochę jej już chyba ciasno w doniczce i nie wiem czy przesadzić ją teraz czy poczekać?? Jestem kompletnie zielona jeśli… Czytaj więcej »
Jeśli to nie pęd kwiatowy a keiki spokojnie możesz przesadzić. Pędów się nie podcina dopóki całkowicie nie uschną. Z uśpionych oczek wyrastają keiki i kolejne pędy kwiatowe 🙂 Jeśli ktoś ich nie chce to obcina ale ja tego nie praktykuję 😉
Bardzo dziękuje za odpowiedź, jutro zakupy i przesadzanie w takim razie
Jak się cieszę, że tutaj trafiłam 🙂 Szukam porady co zrobić kiedy storczyk przerosl korzeniami spod doniczki? Wychodzą przez otwory na dole. Myślę żeby delikatnie rozciac doniczke, ale czy to dobry pomysł? Kupilam go jako marketowego juz takiego slabiutkiego,ale z jednym pędem. pozniej sie tez okazało, ze mial jakies robactwo. Pokochalam, zadbalam tak intuicyjnue bo doświadczenie mam zerowe. Dzis oprócz tego że ma dwa pędy, z czego jeden wypuścił jeszcze dwa boczne. To tez wypuścił dwa male dzidziusie u podstawy. Jeden ma swoje korzonki, drugi nie. Pozdrawiam 🙂
Witam,posiadam ogromnego storczyka grandiflora, czytając pani rady przy przesadzaniu zrobiłam wszystkie błędy jakie są możliwe tzn. przesadzalam go gdy był jeszcze wilgotny i zaczyna kwitnienie, no i na dodatek oczywiście chciałam ładnie uformować pęd no i ulamalam końcowke pędu, zastosowałam plaster, myśli pani że pomoże czy jest jakiś inny sposób żeby uratować pęd?
🙂 Ech szkoda Moniko, że nie wiedziałaś wcześniej jak się za to zabrać. Teraz może być już za późno dla biednego pędu kwiatowego. Nie sądzę aby pęd po czymś takim dał się uratować…niestety. Jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko wyciągnąć z tego nauczkę. Pędy są bardzo podatne na złamanie więc trzeba się z nimi obchodzić bardzo ostrożnie a o przesadzaniu zapomnieć. No cóż nie ma co żałować tylko po prostu obserwować roślinkę. Jak nie teraz to później, odpowiednio pielęgnowany kwiatek powtórnie zakwitnie 😉
Dziękuję za odpowiedź, zobaczymy co wyniknie z tego plastra 🙂 nie robię sobie wielkich nadziei, ale może jakimś cudem ocaleje, mam nadzieję bo rok był w spoczynku, nie wiem co mnie podkusilo z tym przesadzaniem…a czy można przy kwitnieniu zastosować jeszcze odżywkę typu eliksir czy robi się to zanim roślina puści pączki?
Jeszcze jedno mam pytanie, czy jest coś takiego jak „kodowanie rośliny”tzn.jeśli zakupimy storczyka z jednym pędem to zawsze będzie puszczał tylko jeden pęd, jeśli z dwoma to dwa itd. mam kilka storczyków i zauważyłam taką zależność, czy to tylko przypadek?;)
Wątpliwości rozwiane
Dziękuję.
Proszę Małgorzato 😉
Dlatego wolałam się upewnić
Niektórzy twierdzą że rośliny absorbują tlen i wydzielają dwutlenek węgla co może powodować duszności i utrudniać zasypianie.
Bo tak jest, nocą wydzielają CO2 choć nie wszystkie. Niemniej te ilości są tak niewielkie, że nie mają wpływu. Korzyści przewyższają tę niewielką emisję CO2 z resztą człowiek sam wydala mnóstwo tego CO2 czy za dnia czy nocą. Podusilibyśmy się np śpiąc po kilka osób w pokoju a tak się nie dzieje. To nie CO2 pewnie ale być może alergie na roztocza albo na co inne powodują duszności. Rośliny w dzień przemielą szybciutko ten cały dwutlenek węgla a gdyby nie było ich wcale to kto go zneutralizuje??? Wietrzenie, owszem ale nocą drzewa też wydzielają CO2. Dziwne problemy mają ludzie…Skoro masz… Czytaj więcej »
A czy storczyki mogą stać w sypialni?
Czy lepiej żeby nie przebywały w pomieszczeniu w którym śpimy
A skąd takie pytanie?? To są rośliny więc jak najbardziej. Dziwne, że np. telefon komórkowy w sypialni nie przeszkadza…Rośliny oczyszczają powietrze z syfu, smogu elektromagnetycznego. Ja w sypialni mam orchidee i sansewierie 🙂 Nawet do głowy by mi nie przyszło żeby obawiać się roślin….
Jest Pani tak podobna do Marii Callas. Niesamowicie.
Hehe, nawet nie wiedziałam 😉
Piękne masz te okazy.Wszystkie okazałe jak je wyhodowalas .
🙂 Anka, to i tak tylko mała część moich podopiecznych orchidei. Po prostu je obserwuję i kocham a to podstawa. Każdą traktuję indywidualnie, one to lubią i czują. Nie trzęsę się jednak nad nimi. Najważniejsze jest umiejętne podlewanie o czym piszę tu https://rytmynatury.pl/podlewanie-storczykow-sztuka-czy-nauka/
Super wpis. Storczyki ciężko się hoduje. Są moją zmorą 🙂
Zdaję sobie sprawę, że mogą powodować problemy ale wystarczy je umieć obserwować bez nachalnej pielęgnacji i będzie ok 😉
Bardzo ciekawy wpis. Miałam już kilka storczyków, jednak za każdym razem ich żywot nie był długi… Spróbuję Twojej metody.
Coś musiałaś robić nie tak bo to długowieczne roślinki jeśli są właściwie pielęgnowane, co wcale nie znaczy aby się nad nim trząść bo to działa w odwrotnym kierunku 😉
Coś dla mojej mamy.
🙂 Polecam się mamie
Ja chyba też nie mam ręki do kwiatów doniczkowych, co ciekawe – na działce wszystko mi pięknie rośnie i owocuje! 🙂
Storczyki miałam… póki co odpuściłam, w tej chwili wciąż mam kilka drzewek szczęścia, które póki co pięknie rosną!
🙂 Drzewka szczęścia są świetne, trzeba się natrudzić żeby je wykończyć 🙂 Są niezwykle trwałe i można ciekawie prowadzić je na nóżce. Nie mam ich gdyż wszystko pozajmowały storczyki, tak się szalone rozmnażają…
Właśnie mi tego brakowało, takiego poradnika. Dzięki! Spróbuję zastosować i pokażę mamie, ona ma sporo storczyków od kilku lat nieprzesadzanych
Jak są podlewane miękką wodą i mają się dobrze to jest ok.Jednak po paru latach to pewnie przerosły doniczki 🙂
ja nie mam ręki do kwiatków, wszystkie mi usychają albo gniją 🙂 ale artykuł polecę mojej mamie bo ona hoduje storczyki
Hehe i tak bywa ale myślę, że jakbyś chciała i trochę się przyłożyła do obserwacji wcale tak nie musiałoby się dziać 😉
Ja jakoś nie mam ręki do kwiatów, a przesadzać ich nie znoszę, bo zawsze robię coś nie tak :). Bardzo ładne te storczyki!
Sabino, ja również nie lubię przesadzać, babranie się w ziemi czy podłożu do przyjemności nie należy ale wiem że trzeba i już aby storczyki ładnie kwitły i rosły zdrowo. W tym przypadku nie ma drogi na skróty. Jednak kwitnienie orchidei, które potrafi trwać nawet rok i więcej jest wystarczającą motywacją aby się czasem pobabrać 😉
Storczyki masz piękne, Twój sposób przesadzania do mnie przemawia. Niebawem i mojego to czeka więc skorzystam 🙂
Dzięki Anka, i niech storczyk dobrze zniesie przesadzenie 🙂
Mam taką ndzieję 😉
Super, teraz wiem co źle robiłam, po prostu przesadzałam mokre. Korzenie się łamały i potem storczyki gniły, dzięki za podpowiedź, może Twoja metoda uratuje moje już niewielkie stadko storczyków.
Widzisz jak widzę, że ktoś przesadza mokrego to wiem, że to różnie może się skończyć. Są różne szkoły przesadzania, ja wypracowałam sobie swoją i nigdy mnie nie zawiodła, dlatego się nią dzielę. Jak ktoś chce niech przesadza mokrego. Widziałam też filmik jak babka wyciąga storczyka z donicy, wycina korzenie i jeszcze potem moczy wodą!! Ja tak nie robiłam nigdy, nie robię i nie będę robić. Polecam moją metodę szczególnie początkującym gdyż jest małe ryzyko, że roślinka odchoruje po takim sposobie 😉