Chleb pszenny z mąki typu 750 różni się nieco od chleba, który jadam na co dzień czyli orkiszowego, pełnoziarnistego na zakwasie żytnim lub orkiszowym czy mieszanym. Przepis i sposób wykonania tego chlebka zamieściłam w artykule:“Domowy chleb na zakwasie – łatwo, zdrowo i smacznie” Jednak chciałam spróbować innego chlebka oraz poeksperymentować trochę z pieczeniem. Już na etapie wyrabiania ciasta zauważyłam, że jest to proces łatwiejszy niż w przypadku wyrabiania ciasta z mąki pełnoziarnistej, która jest dość ciężka i bardziej pochłania wodę. Jeżeli chodzi o wyrastanie ciasta, istotnych różnic nie stwierdziłam. Czas wyrastania i wielkość przyrostu były niemal jednakowe.
Po upieczeniu chleb pszenny był puszysty, wyrośnięty no i co tu ukrywać – przepyszny!! Oczywiście chleb zrobiony został na zakwasie. W tym przypadku użyłam zakwasu z razowej mąki żytniej. Zamiennie stosuję zakwas orkiszowy lub mieszany orkiszowo-żytni. Jak zrobić zakwas na chleb znajduje się również w artykule dot. pieczenia pełnoziarnistego chleba orkiszowego na zakwasie.
Dosyć więc bajdurzenia, czas przejść do konkretów. Z podanych ilości wychodzą 2 bochenki chleba o wielkości standardowej keksówki.
Chleb pszenny – składniki
- 1 kg mąki pszennej typu 650 lub 750 /ja użyłam ekologicznej/
- 300 ml zakwasu żytniego /ok 15 łyżek/
- 600 ml wody
- 3 łyżeczki nierafinowanej soli
- 2 łyżeczki miodu
- 1 łyżka nierafinowanej oliwy
- opcjonalnie szklanka ulubionych ziaren np. sezamu, słonecznika, czarnuszki, siemienia lnianego
Chleb pszenny – wykonanie
- Dzień przed pieczeniem chleba wyciągnij zakwas z lodówki. Niech dojdzie do temperatury pokojowej. Następnie dokarm go 3 łyżkami mąki i 3 łyżkami letniej wody. Odstaw w ciepłe miejsce na kilka godzin np. na ciepły ale nie gorący kaloryfer lub do delikatnie ogrzanego piekarnika. Zakwas musi zacząć pracować co objawi się wyraźnymi bąbelkami. Latem potrafi nawet “wykipieć” ze słoika. Jak zakwas już doszedł, czas na przygotowanie zaczynu.
- Zaczyn – do miski wsyp 1/2 kg mąki /dobrze jest ją przesiać przez sito/, dolej 500 ml. letniej wody oraz dodaj 300 ml. pracującego zakwasu. Wszystko dokładnie wymieszaj drewnianą łyżką i odstaw na co najmniej 12 godzin w ciepłe miejsce. Mi jest wygodnie zaczyn zrobić wieczorem. Przez noc sobie pracuje a dnia następnego robię ciasto.
- Ciasto – masz już gotowy zaczyn. Do niego wsyp następne 1/2 kg mąki najlepiej przesianej przez sito. Dodaje to mące puszystości. Dodaj 100 ml wody wymieszanej z miodem, oliwy, soli, ziaren jeśli chcesz. Wyrób wszystko dokładnie. Ja mieszam łyżką bo nie znoszę wkładać rąk w ciasto. Wyrobione ciasto włóż w keksówki czy inne naczynie. Powierzchnię ciasta wyrównaj zwilżoną w wodzie łyżką. Wierzch możesz sypnąć np. płatkami owsianymi.
- Tak przygotowane keksówki z ciastem odstaw na kilka godzin do wyrośnięcia. Czas rośnięcia zależy od ciepła otoczenia. Nie jest wskazane ani zbyt gorąco ani zbyt zimno. Latem ciasto zostawiam na poddaszu a zimą w delikatnie ogrzanym piekarniku. Średnio po 4 czy 5 godzinach jest gotowe do pieczenia. Nie można przegapić tego momentu bo ciasto może siąść. Jednak jak będziesz piec chleb częściej to ten czas będzie Ci doskonale znany. Kwestia wprawy.
- Do nagrzanego do temperatury 200 stopni C wstaw keksówki z ciastem. Wcześniej możesz spryskać wierzch wodą.Ten trik zapewni, że skórka będzie sympatycznie chrupiąca. Ponacinaj również wyrośnięte ciasto w kilku miejscach, wzdłuż lub wstecz. Zapobiegnie to jego pękaniu.
- Piecz używając funkcji góra-dół przez 40 minut w 200 stopniach. Po 40 minutach zmniejsz temperaturę do 180 stopni i piecz jeszcze 15 minut. Pamiętaj, że piekarniki różnie pieką więc może trzeba będzie trochę poeksperymentować.
- Po wymaganym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw w nim chlebki jeszcze przez 10 minut. Chleb jest gotowy jeśli po puknięciu w jego podstawę da się słyszeć głuchy odgłos.
- Następnie wyjmij foremki z piekarnika. Tak aby się nie poparzyć delikatnie wyciągnij chleb pszenny z foremek i pozostaw do wyschnięcia. Chleb musi wyschnąć również od spodu więc albo użyj specjalnej kratki do suszenia chleba bądź skorzystaj z mojego patentu, o którym wspominam w filmie dot. pieczenia chleba pełnoziarnistego.
- Daj chlebkowi całkowicie wystygnąć, bo ciepły może źle się kroić i rozpadać.
Porównując proces wykonania tych dwóch chlebków, mogę stwierdzić że chleb pszenny zdecydowanie lepiej ze mną współpracuje niż pełnoziarnisty. Pieczenie pełnoziarnistego jest trudniejsze a chleb nie jest taki puszysty, tylko bardziej zbity i wodnisty ale taki już jego urok. Jednak pełnoziarnisty chleb orkiszowy i tak jest moim faworytem ze względu na właściwości zdrowotne. Chleb pszenny jest jedynie pewnym urozmaiceniem. Tak upieczony chleb dość długo zachowuje świeżość. Kilka dni i nadal jest świeży. W przypadku tych kupnych to już na drugi dzień robi się suchy. Następny w kolejce do pieczenia stoi chleb orkiszowo – pszenny na zakwasie żytnim. Trzymajcie więc kciuki aby się udał a przepis zagościł na blogu.
Witam raz jeszcze 😀 tym razem chciałam zapytać czy ten etap z zaczynem można pominąć i połączyć odrazu wszystkie składniki z zakwasem, przełożyć do foremki na te 4-5 h i upiec?
Ja nigdy nie pomijam, spróbuj a zobaczysz czy się zrobi.
Czy ten chleb bedzie rósł ładnie w termoobiegiem? Tzn czy wogole chleby można piec z termoobiegiem?
Aniu ja nigdy nie piekę z termoobiegiem, zawsze tylko na funkcji góra-dół. Musisz sama wypróbować jaki wyjdzie Ci chleb na termoobiegu. Piec można dlaczego nie. Wszystko zależy od piekarnika. Mi wygodnie na góra-dół bo tak mi wychodzi więc nie kombinuję 🙂
Dziękuje za odpowiedz będę próbować w takim razie
Pochwal się jak wyszedł. Sama jestem ciekawa 🙂
Udał Sie i jest pyszny. Ja posypałam słonecznikiem bo lubie słonecznik 🙂
Ale mój nie wyszedł taki jasny jak ten na zdjęciu. Zakwas żytni z maki 2000 i mąkę chlebowa użyłam ale szkocka, nie polska. Czy to moze być to ze inna maka i dlatego jest jakby troche brązowy a noe taki biały?
Myślę, że to kwestia mąki a jakiej w ogóle mąki użyłaś? Super, że się udał kolor ma drugorzędne znaczenie.
Użyłam maki do zakwasu z buywholefoods sklepu internetowego a do ciasta chlebowego z firmy allison strong white bread flour.
Kolor nie przeszkadza mi bo smak jest doskonały ale ciekawiło mnie ta różnica w wyglądzie
Niestety nie znam tych mąk jednak jak kolor Ci nie przeszkadza to chyba nie ma problemu? 😉 Z pewnością kolorek to kwestia mąki skoro jest smaczny i wyszedł jak trzeba.
A jeszcze takie mam pytanie- czy jakbym dała zakwas pszenny to by wyszedł czy inne proporcje są wtedy?
Proporcje takie same tylko pamiętaj aby to była mąka pełnoziarnista bo takie zakwasy najlepiej pracują.
Witam serdecznie. Mam pytanie odnośnie pszennego chleba na zakwasie żytnim.Ponieważ dopiero zaczynam przygodę z zakwasem i pieczeniem chleba, mam kilka wątpliwości. Czy w powyższym przepisie nie ma konieczności odgazowania ciasta? Trochę przeszukałem przepisów i niemal w każdym odgazowuje sie ciasto poprzez odpowiednie składanie w kopertę.
Witaj 🙂 Jest wiele szkół pieczenia chleba i tylko od nas zależy jaką wybierzemy. Nigdy nie odgazowywałam ciasta i wszystkie chleby się udają. Jestem zwolenniczką najprostszych metod i nie lubię sobie zbytecznie komplikować życia jak nie ma takiej potrzeby. Jednak wybór należy do Ciebie.
Dziękuję za odpowiedź. Wolałem się upewnić, że nie jest to konieczne, ponieważ nie dysponuje zbyt dużo wolnym czasem a odgazowanie to proces czasochłonny. Przy okazji mam jeszcze jedno pytanko. Od lat piekę chleb który nauczyła mnie mama która z kolei też wyniosła go z domu więc to bardzo stary przepis. Chleb jest na drożdżach i zsiadłym mleku. 1kg mąki pszennej(nigdy nie zwracałem uwagi jaki to typ, najczęściej była to tortowa)40g drożdży świeżych, 1łyżka soli i 3/4 litra zsiadłego mleka. To dosyc spory bochenek. Piekę go w foremce 24×34. Chciałbym zastąpić drożdże zakwasem żytnim bo taki posiadam i nie wiem ile… Czytaj więcej »
No cóż. Nie wytrzymałem i zaryzykowałem. Zamiast drożdży dałem 220g(bo tyle akurat miałem do zagospodarowania)zakwasu żytniego. Mąke pszenną 550 zmniejszyłem o 100g w zamian tego dodałem 100g mąki żytniej razowej. Zaczyn z połowy składników zrobiłem wieczorem. Przez noc zaczyn powiększył się 3 krotnie. Rano, po dodaniu reszty składników pozostawiłem jeszcze na 2 godziny. Jak zaczął rosnąć, jeszcze chwilę zagniatałem ciasto i umieściłem w foremce. Po 4 godzinach ciasto zaczęło wychodzić z foremki. Piekłem w temp200stC po 10 min, zmniejszyłem do 180. chleb piekł się 40 min. Mogę tylko powiedzieć, że warto było. Chleb pięknie wyrósł, jest przepyszny i delikatny, chrupiąca,… Czytaj więcej »
No tak bo zsiadłe mleko zawiera bakterie, które wspomagają wyrastanie chleba. Jednak i bez dodatku zsiadłego mleka wychodzą dobre chlebki a nie każdy może spożywać nabiał.
Wspaniały przepis! Chleb wyszedł przepyszny! Dziękuję
Miło to widzieć 🙂 Bardzo mnie cieszy jak chleby się udają bo wiesz, wiele osób ma z tym problem a to zakwas nie chce rosnąć a to zaczyn. Jednak jak już się wyrobi w sobie nawyk to jest to dziecinnie proste 😉
Czy można zrobić ten chlebek na mące 1050, pszennej chlebowe ?
Proporcje, które podałam w przepisie dotyczą mąk pełnoziarnistych. W przypadku innych mąk są inne proporcje ale ja innych chlebów nie piekę więc w tej kwestii nie pomogę.
Mniam. Zmotywowałaś mnie tym wpisem – już od dłuższego czasu planowałam wypieki swojego chleba, na zakwasie właśnie, a nie na drożdżach.
I jak Justyna upiekłaś chleb na zakwasie?
Jeju jak smakowicie wygląda….zazdroszczę mi jakoś nie wychodzi, a jak wychodzi to ma wysokość 1, 5 cm 🙂
🙂 I tak bywa, daj zakwasowi popracować bo tu pewnie tkwi przyczyna. Ciasto nie ma na czym rosnąć 🙂
Uwielbiam piec chleb! 🙂 Robię to już od niemalże 2 lat i nie wyobrażam sobie wrócić do tego ze sklepu. U nas króluje przede wszystkim żytni na zakwasie, z dodatkiem mąki gryczanej i orkiszowej. Od czasu do czasu robimy urozmaicenie w postaci ekspresowego chleba na drożdżach z ziarnami. Korzystam też z książki “O chlebie” Elizy Mórawskiej – kopalnia przepisów chlebowych :)))
Żytni chleb z mąki pełnoziarnistej to nie lada wyzwanie. To najtrudniejszy z chlebów, niemniej pyszniutki 🙂 Czasem też kombinuję i mieszam mąki. Robiłam również chleby na zakwasie kukurydzianym i też były smaczne a sam zakwas świetnie pracował 😉
Podziwiam. Ja próbowałam upiec chleb na zakwasie 3 razy
Niestety to jest coś co jeszcze mi nie wychodzi i odpuściłam na tę chwilę
Takie bywają początki, mi też nie wychodził ale się zawzięłam i teraz robię to z zamkniętymi oczami. Czasem jest mniejszy czasem większy ale zawsze da się go zjeść 😉
Bardzo lubię chleb na zakwasie, ale mi nie wychodzi. Zakwas ginie pod moją ręką. Piękny wyszedł Ci ten chleb:)
Kasia, spróbuj dać mu odrobinę cierpliwości i czasu, a na pewno nie zginie :)))
No właśnie, jak pisze Marta 🙂 Zakwas bardzo fajnie współpracuje tylko trzeba się nim czasem zainteresować no i dać mu czas 🙂 Dziękuję 🙂
Prawdziwy, domowy chleb to coś tak niesamowitego w smaku, że aż chce się go jeść bez niczego. Ja mam zawsze problem z samym zakwasem, bo nigdy mi się nie chce go robić, a później mi się marnuje.
Akurat zakwas to ta najłatwiejsza część, ale trzeba go dokarmiać. W przypadku jak się nie piecze chleba należy co tydzień wyciągać z lodówki i dodać mąki i wody i dać przepracować.
Pyszności:) ja trochę nie na temat;) mam pytanko odnośnie tego czym rozczesujesz włosy? Ja mam drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami ale wydaję mi się, że nie za bardzo daję rady. mam włosy bardzo gęste i długie( za pupę) i w dodatku mocno kręcone.
Ależ masz dłuugie włosy 🙂 Ja rozczesuję tangle teezerem a potem doczesuję jeszcze zwykłym grzebieniem ze średnim rozstawem 🙂 Moje włosy są okropne do czesania 😉
Cały czas szukam dobrego przepisu na piękny, zdrowy i smaczny chleb. Wygląda na to ,że znalazłam. Wspaniały:)
🙂 To super, mam nadzieję że się przyda i uda. Powodzenia!!
Jak apetycznie wygląda, marzę o pieczeniu własnego chleba ale czasu mi brakuje …
Brak czasu to tylko wymówka. Dobra organizacja i obędzie się bez większych problemów. Potem to wchodzi w krew i staje się stałym nawykiem 😉
Mniam !
😉
Wygląda pysznie. Musze spróbować.
Koniecznie!! 🙂 powodzenia