Udostępnij

Grudnik znany jest pod wieloma nazwami. Najpopularniejsze to zygokaktus, kaktus bożonarodzeniowy, Schlumbergera truncata. Jest to o tyle warta zainteresowania roślina, że umiejętnie prowadzona zakwita akurat na święta Bożego Narodzenia. Tym bardziej, że nie jest trudna w uprawie. Trzeba tylko spełnić jej wymagania aby zdolna była do kwitnięcia, co również jakoś specjalnie skomplikowane nie jest. Grudniki potrafią kwitnąć bardzo obficie zamieniając się w przepiękny parasol białych, kremowych, czerwonych czy różowych kwiatów. Kwiatki natomiast mają śliczne. Wyglądają jak miniaturowe baletnice w kilkuwarstwowych spódniczkach. Bywają zygokaktusy o gładkich jak i postrzępionych liściach. Odpowiednio pielęgnowana jest rośliną długowieczną choć co kilka lat warto wyprowadzać nowe okazy z rośliny matecznej, gdyż starsze egzemplarze słabiej kwitną.

Grudnik jak uprawiać

Zygokaktus wymaga lekkiego, przepuszczalnego podłoża, najlepiej przeznaczonego specjalnie do kaktusów. Nie należy również przesadzać z podlewaniem, gdyż nie znosi przelania, może zgnić. Z drugiej jednak strony nie można go również przesuszyć. Po prostu najlepiej podlać od razu jak tylko ziemia zupełnie przeschnie. Jeżeli chodzi o wystawę to najlepsze jest miejsce jasne jednak nie bezpośrednio nasłonecznione.

Jak zatem pielęgnować zygokaktusa aby zakwitł?

Przede wszystkim należy zapewnić mu dwa okresy spoczynku, pierwszy przed kwitnieniem czyli od sierpnia do października drugi po przekwitnięciu od lutego do marca. Tak mówią różne źródła. U mnie w praktyce wygląda to trochę inaczej a grudnik kwitnie jak szalony dwa razy w roku.

Po przekwitnięciu /styczeń, luty/ wynoszę grudnika na strych, gdzie panuje temp.ok 6-10 stopni C. i jest jasno. Podlewam rzadko i jedynie wówczas jak podłoże jest zupełnie suche. Tam sobie śpi do czasu gdy wiosną jak minie groźba przymrozków wynoszę go na zewnątrz i ustawiam w miejsce osłonięte od wiatru i nie narażone na bezpośrednie operowanie mocnego, wiosennego słońca. Zygokaktus od razu zabiera się do roboty bo po 2, 3 tygodniach przebywania na zewnątrz wypuszcza pąki kwiatowe. Wówczas nie należy go przestawiać, grozi to zrzuceniem wszystkich pączków. Należy o tym pamiętać i bardzo skrupulatnie przestrzegać tej ważnej zasady. W innym przypadku nasz piękniś może ogołocić się do zera.

Po przekwitnięciu nie ruszam go raczej z miejsca tylko zmniejszam podlewanie i nawożenie

Dobrze aby od sierpnia do października nie nawozić. Jeżeli pogoda na to pozwala mój grudnik ten okres przebywa w ogrodzie. Jeśli nie wnoszę, go do domu, zaczynam mocniej podlewać, raz na 2 tygodnie nawiozę i czekam na pąki. Zazwyczaj w listopadzie się pojawiają. Należy ustawić go w docelowe miejsce aby nie przestawiać potem z pąkami bo biedak się może ich pozbyć. Może ale nie musi, w sumie to czasem byłam zmuszana aby zmienić mu miejsce, mój egzemplarz jest dość obszerny, więc czasem narażany był na otarcia dlatego po prostu przestawiałam go z pąkami /jednak jeszcze bardzo małymi/ i nie zrzucał. Owszem zdarzały się pojedyncze zrzuty jednak i bez przestawiania roślina może tak reagować jak ma ich mnóstwo. Po prostu dla niej to zbyt duże obciążenie. Nie polecam jednak takich eksperymentów 😉 .

grudnik jak uprawiać

Czyż nie wygląda jak mała baletniczka?

Oczywiście jak przekwitnie idzie grzecznie na strych, tam odpoczywa do wiosny i tak w kółko. Taki sposób pielęgnacji służy moim zygokaktusom i zakwitają obficie dwa razy do roku. Pierwszy raz wiosną w ogrodzie, drugi na święta w domu. Ze względu na wspaniały wysyp kwiatów uwielbiam te niepozorne na pierwszy rzut oka rośliny. Dodatkowo grudniki nie lubią zbyt częstego przesadzania, ja z resztą również 😉 więc w tej kwestii się dogadujemy. Wystarczy aby raz na 3 lub 4 lata przesadzić je do donicy o rozmiar większej i tyle. Co wiosnę natomiast dosypuję na wierzch świeżej ziemi.

Rozmnażanie grudnika

Roślinka ta łatwo się rozmnaża. Wystarczy odciąć ładny kawałek i włożyć do przezroczystego pojemnika z wodą. Czekamy aż zacznie wypuszczać korzonki. Jeśli wypuści kilka można wysadzać do małej doniczki i podlać. Niektórzy preferują aby odcięte kawałki przeschły ok. doby a następnie wkładają je do mokrego piasku, po ukorzenieniu /ok 1 miesiąca/ należy posadzić roślinę do właściwego podłoża. Ja preferuję pierwszy sposób. Po prostu ucinam kilka kawałków tak aby w razie zgnicia któregoś mieć ich więcej w zapasie. Co prawda nie zdarzyło mi się aby sadzonka zgniła ale wolę się zabezpieczyć. Czasem bywa też i tak że wiatr albo jakieś zwierzę ułamie większą części zygokaktusa. Wówczas łatwiej mi od razu posadzić taki kawałek w donicy niż trzymać w wodzie. Przesadzam w okresie wiosennym po przebudzeniu kwiatka ewentualnie po przekwitnięciu. Nigdy nie ruszam schlumbergery kwitnącej, z resztą tak jak i żadnej innej rośliny /kiedyś załatwiłam tak hoję woskową i mam dożywotnią nauczkę 😉 /.

grudnik jak uprawiać

Osobiście uwielbiam wszelkie bujnie i długo kwitnące rośliny, dlatego też mam ich całe mnóstwo w domu. Nie ma to jak kwiaty, rozweselają a pielęgnacja ich jest wspaniałą terapią, uczy cierpliwości i jeśli będzie się słuchało swoich roślin to one będą odpowiadać w najpiękniejszy sposób. Czasem mówi się o kimś, że „ma rękę do kwiatów„. Nie chcę się tu przechwalać 😉 ale o sobie mogę również tak powiedzieć. Zaznaczam jednak, ze nie chodzi tu a jakieś magiczne sztuczki tylko najzwyklejsze na świecie obserwacje i uwzględnianie potrzeb danej grupy roślin. Myślę też, że rośliny  na pewien swój sposób odczuwają i jeśli czują, że się o nie dba to są po prostu zadowolone tak jak i mój wyrośnięty grudnik 😉 .

13
0
Skomentujx