Długie i szczęśliwe życie to cel każdego z nas. Pragniemy być zdrowi, sprawni oraz szczęśliwi. Gdyby jednak to było takie proste nie byłoby psychologów a gabinety psychiatryczne świeciłyby pustkami. Prawda jednak jest inna. Wszelkie choroby i dolegliwości psychiczne w tym zabieganym, skomercjalizowanym świecie zbierają swoje niechlubne żniwo. Oddalamy się od natury a życie w betonowych dżunglach niekorzystnie odbija się na naszym życiu i zdrowiu. Przypomnij sobie jak działa na Ciebie spacer po lesie, wśród drzew. Ja się czuję bajecznie, mam mnóstwo energii i chęci do życia. Nie dzieje się tak bez powodu bo musisz wiedzieć, że wpływ drzew na organizm ludzki jest przedmiotem badań naukowców.
Czym jest kąpiel w drzewach
Japończycy mają nawet specjalnie zarezerwowaną nazwę w kwestii kontaktu z drzewami. Brzmi ona Shinrin Yoku czyli kąpiel w drzewach. Nie tylko Japończycy doceniają moc drzew w życiu człowieka. Również zachodni naukowcy zainteresowali się wpływem drzew na zdrowie i życie. Ustalili, że życie wśród drzew zwiększa odporność na stres i jest doskonałe na stan naszego mózgu. Tak więc życie wśród drzew a najlepiej w pobliżu lasu jest najlepszym co możesz zrobić aby długo i szczęśliwie żyć.
Badania wykazały, że życie w pobliżu natury – w tym wśród miejskich terenów zielonych, a także drzew i ogrodów na obszarach mieszkalnych ma wpływ na długowieczność , poziom agresji, rozwój poznawczy a nawet na wzajemną życzliwość. Co ciekawe interakcja z naturalnym środowiskiem poprawia również pamięć i uwagę oraz zmniejsza przestępczość. Przyspiesza również regenerację po operacjach nawet jeśli jest to tylko widok drzew za oknem. Kojący krajobraz ma również niebagatelne znaczenie. Naukowcy dodają, że osoby mieszkające w otoczeniu drzew w mniejszym stopniu cierpią na choroby sercowe i metaboliczne. W publikacji National Institute of Health stwierdzono o 12 procent niższą śmiertelność u kobiet, gdy wokół ich domów znajduje się dużo zieleni.
Dlaczego towarzystwo drzew to nie tylko lepsze zdrowie ale również szczęśliwe życie
Wszyscy wiemy, że tendencja do rozpamiętywania jest jednym z najpewniejszych sposobów stłumienia radości i zadowolenia.Logicznym się wydaje, że jeśli uda się powstrzymać rozpamiętywanie lub przynajmniej ograniczyć, poziom naszego szczęścia ulegnie poprawie.
Przykładem jest badanie z 2015 r., w którym 60 uczestników zostało losowo przydzielonych do 50-minutowego spaceru w otoczeniu miejskim (wzdłuż drogi wielopasmowej) lub w otoczeniu naturalnym (lasy dębowe). Osoby spacerujące wśród lasów doświadczali niższych poziomów lęku a także zwiększonego poziomu pozytywnych emocji i lepszej wydajności w zadaniach pamięciowych – w porównaniu do miejskich piechurów.
Kolejne badanie dotyczyło w szczególności sposobu, w jaki spacerowanie w otoczeniu natury wpływa na negatywne myśli – które wiążą się z początkiem depresji i lęku – przy użyciu technologii fMRI w celu odwzorowania aktywności mózgu. Uczestnicy odbyli 90-minutowy spacer w otoczeniu naturalnym lub miejskim i mieli mózgi zeskanowane przed i po spacerze. Zostały również zbadane na podstawie zgłoszonych przez nich poziomów negatywnych myśli wraz z innymi klasyfikacjami psychologicznymi. Uwzględniono częstość pracy serca i funkcje płuc związane z poziomem wysiłku fizycznego. Wyniki były następujące:
„Uczestnicy, którzy chodzili w środowisku naturalnym w porównaniu z otoczeniem miejskim, zgłosili zmniejszone rozpamiętywanie po przejściach i wykazali zwiększoną aktywność w subgenalnej korze przedczołowej, obszarze mózgu, którego dezaktywacja jest powiązana z depresją i lękiem – odkrycie sugeruje, że natura może mieć istotny wpływ na nastrój. „[ źródło ]
Żyjmy wśród drzew
Spójrzmy jednak na to z innej strony. To, że drzewa i natura mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie, samopoczucie i szczęśliwe życie wiąże się bardziej niż kiedykolwiek z potrzebą ochrony naturalnych przestrzeni oraz zwiększaniem i pielęgnowaniem terenów zielonych w środowisku miejskim. Dlaczego więc w naszym kraju dzieje się zupełnie na odwrót? W parku w moim mieście powycinano przepiękne starodrzewy cisów. Teraz plac jest pusty i łysy. Dokąd zmierza ta polityka bez szacunku do natury? Dlaczego nikt nie pyta o zdanie mieszkańców i obywateli? Ja stworzyłam swój własny, leśny azyl ale nie każdy może sobie na to pozwolić. Dlatego jeśli nie masz za oknem drzewnej enklawy jak najczęściej odwiedzaj las, spaceruj i rozkoszuj się towarzystwem drzew. Nie żyj wyłącznie w miejskiej betonowej pustyni bo szybko oszalejesz nawet jeśli tego jeszcze nie czujesz.
Wszystko to fajnie i pięknie brzmi ale ja nie mogę przeboleć, że ludzie szukający kontaktu z naturą próbują ją pogwałcić. Wieś nie jest wsią. Wszędzie, bynajmniej w naszych rejonach buduje się osiedla właśnie w tych pięknych okolicznościach przyrody. Kto na to pozwala? Gdzie ta cała ekologia?
Kontrowersyjny temat i nie każdy nadaje się do mieszkania na wsi ale o zadrzewienie można dbać wszędzie. Nie widzę jakoś życia na ziemi w wielkich skupiskach w betonowych dżunglach. Każdy ale to absolutnie każdy może dodać coś od siebie, zasadzić drzewo, dbać o nie. I żyć wśród natury jednocześnie jej nie niszcząc a da się.
Zawsze można zadbać o nutkę natury w własyn domu 🙂
Tak, koniecznie bo rośliny również czyszczą powietrze w naszych domach 🙂
Ciekawe badanie! Sama mało czasu spędzam na łonie natury – mieszkam i pracuję w mieście. Czasu wolnego mam tak mało, że ciężko mi się wyrwać, by pospacerować w otoczeniu drzew…
To prawda. Mieszkam na terenie mocno-zalesionym i żyje mi się bardzo dobrze w zgodzie z naturą.
Jesteśmy wpisani w naturę, nie uda się człowiekowi od niej uciec. Jest nam ona potrzebna, bardzo potrzebna.
Niesamowite jest to, że poprawa samopoczucia może być tak prosta – spacer wśród drzew, a jest tak niedoceniana. Do dziś pamiętam jak na wycieczce w góry na koloniach przewodnik kazał nam się przytulać do buków, bo mają dobrą energię. Magia normalnie 🙂
Jest coś uspokajającego w lesie…
Pojęcia nie miałam, że istnieją tego typu statystyki, ciekawe. A i bez tych badań, chyba każdy lepiej czuje się wśród zieleni niż na betonowej pustyni.
Zawsze mnie ciągnęło na wieś albo do lasu, a wylądowałem w Poznaniu, który w tamtym roku zimą potrafił przegonić Pekin pod względem zanieczyszczenia powietrza. W tym roku też pewnie nie jest lepiej. To trochę temat tabu. Smog zabija, a politycy kłócą się rozbity samolot.
Uwielbiam las! Wprawdzie mam to szczęście, że mieszkam nad morzem, w otoczeniu sporej zieleni, ale jednak marzy mi się przeprowadzka do jakiejś skromnej chatki, w środku lasu i z nieograniczonymi pokładami świętego spokoju 😉 Słowem: mnie do lasu przekonywać nie trzeba 🙂
Ej Marta mamy podobne marzenia, święty spokój wśród natury, drzew coś wspaniałego. Co prawda mieszkam w otoczeniu drzew ale to nie wieś zabita dechami niestety.
To czas na przeprowadzkę u mnie 😉
mam to szczęście, że nawet mieszkając w centrum dużego miasta mam wszystkie okno na duże podwórze pełne drzew i krzewów. Lubię poranki na wiosnę i latem gdy słychać całą gamę ptasich głosów, a zimą całe to towarzystwo przylatuje do karmnika na posiłki. Zdecydowanie bardziej się tak regeneruję niż gdy miałam w ramach sąsiedztwa blok po drugiej stronie ulicy.
Szkoda, że architekci planując nowe bloki i osiedla nie uwzględniają miejsc zielonych i oddechu dla mieszkańców
Wychowałam się na wsi i bardzo się cieszę, że mieszkając w mieście, mieszkam w bardzo zielonej okolicy. Nie potrafiłabym żyć bez otoczenia roślinności. W mieszkaniu zaś uzupełniam ją kwiatami.
Mam to sczęście, że mieszkam w pobliżu lasu 🙂
W tym, co piszesz, jest sto procent racji. Nie rozumiem, jak to możliwe, że w innych krajach wręcz sadza się nowe drzewa na miejsca tych wyciętych, a w naszym to wielka samowolka. Uwielbiam spędzać letnie popołudnia u moich rodziców na działce właśnie wśród drzew, ale nie wszędzie jest już taka możliwość. Mój znajomy mieszkający dwa miasta dalej jest ciągle w szoku, że widzi u mnie na osiedlach tyle drzew. U niego, to już prawie nic poza parkami. Smutna prawda.
Może tak a moze nie.
Hehe, bardzo twórczo. Uwielbiam komentarze tego typu. Czysty kreatywizm 🙂
Dokładnie, co się teraz dzieje to nigdy chyba czegoś takiego nie było.
Natura jest piękna masz rację!