Olej na twarz? Brzmi raczej nieciekawie i bzdurnie ale fakty są zgoła odmienne. Działając na rzecz swojego zdrówka, wyglądu i wiecznej młodości /bo wcale nie trzeba się szybko i brzydko starzeć/i oprócz tego, że lata to tylko liczby a młodość jest de facto stanem ducha, to aby ciało cieszyło nas długo swoim pięknem warto się o nie zatroszczyć . W tym wpisie wezmę pod lupę nawilżanie i natłuszczanie skóry twarzy bo właśnie na niej najszybciej pojawiają się oznaki upływu czasu…
Jeśli chcesz cieszyć się promienną cerą trzeba pozbyć się wszelkich drogeryjnych kremików, mazideł, mleczek, żeli do mycia ect. Wiem co piszę bo wiele lat miałam problemy z cerą, których pozbyłam się po przeprowadzeniu detoksu o którym możecie poczytać w artykule o trybie jaskiniowca – Caveman regimen. Cały czas jednak dodaję coś do pielęgnacji twarzy, testuję i eksperymentuję z różnymi naturalnymi kosmetykami. Mimo, że najważniejszą sprawą według mnie w antiaging jest prewencja od wnętrza to dla wzmocnienia efektu chętnie sięgam po nierafinowane oleje i smaruję nimi twarz, zamiast tradycyjnym kremem.
Przydają się one szczególnie w okresie grzewczym gdy powietrze w domu jest suche i ciepłe. Tradycyjne kremy zawierają szereg nieciekawych substancji i to nawet te z najwyższej półki. Jak nie paraffinum liquidum /olej parafinowy/ to propylene glicol /glikol propylenowy/, parabeny czy jeszcze coś innego. Jak moja twarz zaczęła się buntować szukałam przyczyny i dopiero jak pozbyłam się wszelkich kosmetyków chemicznych i zastąpiłam je w pełni naturalnymi – odżyła. Z resztą nie chodzi tu tylko o skórę twarzy, całe ciało również pielęgnuję w sposób naturalny. Kieruję się pewną zasadą, ze nie nakładam na siebie nic co by nie mogło zostać bezpiecznie skonsumowane. O metodach pielęgnacji ciała bez chemii piszę natomiast tutaj >>>.
Wracam jednak do olejów. Przetestowałam kilka więc mam już pewne wyrobione spostrzeżenia w kwestii ich stosowania. Problemem jest dopasowanie oleju do swojego typu skóry tak aby nie zapychał ani nie uczulał. Jestem posiadaczką suchej cery z nieznacznie tłustą strefą T . Wbrew pozorom olejki świetnie się wchłaniają nie pozostawiając tłustej warstwy. Ważny jest również sposób aplikacji i towarzystwo, o czym poniżej.
Olej z oliwek /skwalan/
Skwalan jest substancją naturalnie występującą w ludzkim sebum oraz wchodzi w skład spoiwa międzykomórkowego naskórka. Z wiekiem jego ilość w skórze ulega zmniejszeniu stąd też większe problemy z suchością. Olej ten jest lekki, szybko się wchłania, praktycznie bezzapachowy, zapewnia doskonałe nawodnienie naskórka co jest widoczne już po kilku użyciach. Działa jako antyoksydant chroniąc skórę przed działaniem wolnych rodników.
Wykazuje również pewne działanie anty UV. Ze względu na to iż jego cząsteczki są drobne łatwo penetruję skórę i sprawdza się doskonale jako nośnik dla substancji aktywnych rozpuszczalnych w tłuszczach. Jest również zaliczany do olejów hypoalergicznych /może być stosowany przy bardzo wrażliwej cerze/ i niekomodogennych czyli nie zapychających porów skóry. Ciekawą jego właściwości jest fakt iż świetnie utrwala zapachy, tak więc aby perfumy dłużej dały się czuć można je nakładać na ciało wcześniej maźnięte właśnie skwalanem.
Mnie również nie uczula jednak po dłuższym stosowaniu efekty jakby są mniejsze więc stosuję go na przemian z innymi olejami. Cudownie zmiękcza naskórek, skóra staje się gładka i promienna. Dodatkowo to produkt niezmiernie wydajny wystarczy kilka kropelek aby idealnie pokryć nim twarz. No i w 100% naturalny co dla mnie jest podstawowym wymogiem. W taki olej zaopatruję się w sklepach z naturalnymi kosmetykami. Próba ze zwykłą nierafinowaną, tłoczoną na zimno oliwą z oliwek, przeznaczoną do celów konsumpcyjnych skończyła się przesuszeniem twarzy więc mi akurat taka nie odpowiada. Najlepiej jednak przetestować samodzielnie.
Jeśli chcesz poznać tajniki naturalnej pielęgnacji skóry zapraszam na mój kurs – „Sekrety naturalnej pielęgnacji skóry”, w którym dowiesz się wszystkiego na ten temat. Masz 3 opcje do wyboru począwszy od samego ebooka do całego kursu pdf wraz z filmami video oraz możliwością ustalenia indywidualnego planu pielęgnacyjnego dla Twojej skóry.
Olej z pestek malin
Otrzymywany poprzez mechaniczne wytłaczanie na zimno pestek z malin. Jeden z moich olejowych faworytów. Kocham go za cudowny malinowy zapach, błyskawiczną wręcz wchłanialność i zbawienny wręcz wpływ na moją wymagającą i kapryśną twarz. Świetnie eliminuje wszelkie krostki, wypryski i czerwone liszajowate plamy. Jest super antyoksydantem, zmiata wolne rodniki z powierzchni skóry. Stanowi naturalny filtr przeciwsłoneczny. Dodatkowo wykazuje działanie przeciwzapalne, rozjaśniające i łagodzące. Ze względu na wysoką zawartość NNKT /Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe/ głównie kwasu linolowego-/omega 6/ oraz alfa-linolowego /omega-3/świetnie nawilżają skórę oraz wzmacniają ochronny płaszcz lipidowy.
Dodatkowo jest bogaty w witaminę E kolejny silny przeciwutleniacz, flawonoidy,karotenoidy w tym elagotaniny. Cenię go również ze względu na to, że cudownie ujednolica koloryt, likwiduje wszelkie przebarwienia a jego aplikacja to czysta przyjemność bo ja generalnie uwielbiam maliny w każdej postaci a najbardziej prosto z krzaka 🙂
Olej jojoba
Jojoba /Simmondsia Chinensis/ to wiecznie zielony krzew porastający Amerykę Środkową. Olej tłoczy się z ziaren, które składają się w 50% ze składników tłuszczowych. Olej ma fajny zapach i żółty kolor jednak wcale nie barwi twarzy na żółto. Generalnie wszystkie zimnotłoczone, nierafinowane oleje mają przyjemny zapaszek. Jest również bardzo lekki dlatego mimo, że wydaje się bardzo tłusty to szybko się wchłania pozostawiając twarz nawilżoną.
Bardzo mi przypadł do gustu, nie uczula mego megawrażliwca, super natłuszcza. Jest to olej o wysokiej stabilności i nie utlenia się tak szybko jak inne oleje. Ponad to dzięki zawartości estrów woskowych dobrze chroni skórę przed utratą wilgoci, nadaje jej ładne aksamitne wykończenie. Nadaje się do wszystkich typów skór tak suchych jak i przetłuszczających gdyż reguluje wydzielanie sebum. Łagodzi wszelkie podrażnienia, egzemy, stany zapalne, zmiany łuszczycowe. Redukuje zmarszczki związane z suchością skóry.
Olej arganowy
Pewnie wszystkim znany gdyż ostatnio to niezwykle popularny olej. Najcenniejszy jest ten nierafinowany, zimnotłoczony. Proces jego pozyskiwania jest uciążliwy i pracochłonny a dostępność ograniczona do Maroka co czyni z niego najdroższy olej świata i nazywa się go w sumie nie bez powodu „płynnym złotem„. Zawiera 80% NNKT głównie omega-6 oraz omega-9, dużą ilość witaminy E, większą niż w oleju z oliwek. Ze względu na wysoką zawartość witaminy E oraz jeszcze na dokładkę związków fenolowych- kwasu ferulowego i karotenoidów jest bardzo silnym antyoksydantem i chroni skórę przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi.
Uzupełnia niedobory składników tłuszczowych w skórze w tym ceramidów będących spoiwem komórkowym. Wspaniale sprawdza się przy cerze odwodnionej, szarej, zniszczonej przez promienie słoneczne. Powinny po niego sięgać kobiety dojrzałe gdyż stanowi świetną ochronę przeciw starzeniową. Stosuję go zamiennie z innymi olejami. Jest dość ciężki i trudno się rozsmarowuje ale mam na to sposoby. Za to pięknie zmiękcza skórę i jest doskonały w przypadku oparzeń słonecznych czy przy nadmiernym łuszczeniu skóry.
Olej tamanu
Drzewo tamanu (Calophyllum Inophyllum)rosnie w tropikalnej południowej Azji, Afryce oraz na wyspach Pacyfiku. Olej otrzymuje się z tłoczenia wysuszonych pestek owoców. Jego właściwości są naprawdę zdumiewające, przede wszystkim szybko goi wszelkie skaleczenia, redukuje blizny, sprzyja intensywnej regeneracji, posiada właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne, antyreumatyczne oraz przeciwbólowe.
Jest silnym antyoksydantem i zwalcza wolne rodniki. To super działanie olej tamanu zawdzięcza takim substancjom jak: kwas kalofillowy i kallofilloidyna, które są bioflawonoidami. Dodatkowo zawiera NNKT takie jak kwas oleinowy i kwas linolowy. Organizm ludzki nie produkuje NNKT więc trzeba mu je dostarczać. Objawem niedoboru NNKT jest suchość skóry, skłonność do wyprysków, zaskórników, trądzika, częste podrażnienia, wszelkiego rodzaju dermatozy.
Ten olej jest u mnie produktem leczniczym, nie stosuję go na co dzień, jest po prostu bardzo ciężki i gęsty a przy ogromnym wyborze innych olei nawet nie mam takiej potrzeby. Za to wspaniale się sprawdza przy wszelkich rankach, zadrapaniach, uszkodzeniach naskórka jako przyspieszający gojenie. Można również punktowo nanosić go na wszelkie krosty, wypryski czy blizny. Aby stosować go na twarz zamiast kremu należy rozcieńczyć go do 50% z innym olejem gdyż samodzielnie wykazuje bardzo silne działanie. Z powodzeniem radzi sobie z opryszczką i świeżymi rozstępami.
Olej z kocanki
Kocanka włoska (Helichrysum Italicum) jest krzewem o drobnych żółtych kwiatach występującym w Europie. Potoczna jej nazwa to nieśmiertelnik ze względu na trwałość kwiatów, które chętnie wykorzystywane są w bukieciarstwie. Długo zachowują atrakcyjny wygląd i nawet po kilku miesiącach od zerwania posiadają intensywny, żółty kolor.
W artykule nt: hydrolatów opisywałam zalety hydrolatu z kocanki jako bardzo skutecznego w pielęgnacji cery naczynkowej. Olej posiada podobne właściwości i zdecydowanie powinny wypróbować go osoby z problemami naczynkowymi, bowiem posiada właściwości obkurczające naczynka, likwiduje opuchliznę, sprzyja szybszemu wchłanianiu się wybroczyn, siniaków, krwawień podskórnych. Swoim działaniem przypomina witaminę K.
Świetnie sprawdza się przy trądziku różowatym, na okolice oczu w przypadku cieni i opuchnięć. Polecany jako produkt przyspieszający regenerację skóry po intensywnych zabiegach np. złuszczających. Stymuluje tworzenie się się nowych i zdrowych komórek. Za te ciekawe właściwości odpowiadają specyficzne związki a w szczególności diketony charakterystyczne wyłącznie dla kocanki. Osobiście olej z kocanki stosuję z powodzeniem na rozszerzone naczynka na nogach o czym wspominam w artykule dot. rozszerzonych naczynek . Zachęcam gorąco jednak naczynkowców do wypróbowania olej z kocanki bo to naprawdę niezastąpiony, naturalny produkt który może ukoić, rozświetlić i jednocześnie nawilżyć i upiększyć problematyczną i wrażliwą cerę naczynkową.
Olej z rokitnika
Rokitnik zwyczajny (Hippophae rhamnoides) to piękny, ciernisty krzew z pomarańczowymi owocami. Urokliwie wygląda jesienią i zimą a zdrowe owoce z chęcią zjadane są przez ptaki. W swoim miąższu zawierają bardzo dużo oleju a mianowicie od 8% do 12%. Olej ten posiada mocno pomarańczową barwę i dlatego zalecane jest aby stosować go w rozcieńczeniu do 5%. Ta barwa wynika z obecności dużej ilości witaminy A w postaci karotenoidów, likopenu, kryptoksantyny i zeaksantyny.
Dodatkowo zawiera witaminę E, wiele minerałów oraz flawonoidy przez co wzmacnia drobne naczynka krwionośne. Posiada właściwości gojące, przyspiesza ziarninowanie i proces regeneracji naskórka. Z powodzeniem może być stosowany przy wszelkich oparzeniach, po kontakcie z promieniowaniem, naświetlaniem, do cer dojrzałych i zniszczonych ze zmarszczkami. Wykazuje również działanie absorbujące promienie UV wynikające z obecności karotenoidów, polifenoli oraz witaminy E.
Dla mnie to super oil – tak go nazywam. Naprawdę działa i w ciężkich czasach dla mojej cery, pomógł przywrócić mi jej równowagę. Faktycznie zbyt mało rozcieńczony z innym olejem potrafi zabarwić twarz na indianina jednak stosowany z wyczuciem potrafi nadać zdrowy koloryt. Stosowałam go bez rozcieńczania w te dni w które nie zamierzałam wychodzić i straszyć 🙂 . Cudowne lekarstwo na zniszczoną złą pielęgnacją cerę. Można też stosować na noc ale trzeba pamiętać że barwi poduszkę i piżamkę.
Olej kokosowy
Próbowałam oleju nierafinowanego przeznaczonego do konsumpcji takiego cudownie pachnącego kokosem. Niestety nie przysłużył mi się. Okropnie wysuszył mi twarz i nawet spowodował zmarszczki. Do nawilżania ciała jest ok, jedynie moja twarz go nie polubiła. Pewnie jeszcze po niego sięgnę gdyż cudownie pachnie, jest bezbarwny i łatwo się wchłania. Póki co mam innych swoich faworytów, co nie oznacza żeby go nie próbować. Każda cera jest indywidualnością więc może Wam akurat ten olej się przysłuży. W tym miejscu chciałam wrzucić informacje na temat masła shea jako cudu natury typu MUST HAVE jednak postanowiłam osobno opisać to wspaniałe masło bo naprawdę jest co ! Moje ciało wprost uwielbia masło shea i nigdy się z nim nie rozstaję.
Olej śliwkowy
Uwielbiam śliwki pod każdą postacią więc aplikacja tego oleju w towarzystwie żelu hialuronowego to dla mnie rozkosz. Olej cudownie pachnie aż mam ochotę go wypić. Zawsze mam niezłego pietra przy wprowadzaniu nowych substancji do pielęgnacji. Moja wrażliwa skóra na szczęście szybko reaguje jak coś jej nie odpowiada. Tym olejem byłam natomiast zachwycona. Cudownie nawilża, zauważyłam nawet całkiem fajny efekt liftingujący, zero podrażnień.
Stosuję go już miesiąc więc śmiało mogę stwierdzić, że mojej cerze służy doskonale. Jest to olej bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe omega-6 i omega-9, będące naturalnym składnikiem płaszcza lipidowego skóry. Zawiera również tokoferol czyli nawilżającą witaminę E, która jest antyoksydantem dzięki czemu olej chroni skórę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych.
Dzięki obecności fitosteroli roślinnych olej śliwkowy działa kojąco, gojąco oraz nawilżająco. Dzięki nim poprawia również spoistość oraz elastyczność skóry co zapobiega zmarszczkom. Doskonale nadaje się właśnie jak olej na twarz ze względu na obecność kwasu oleinowego /ok.80%/. Dzięki niemu bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia poczucia tłustości. Dla mojej cery to olej wręcz idealny.
Olej z awokado
Awokado to owoc, który jest częstym gościem w mojej kuchni. Przyrządzam z niego pyszne pasty na kanapki. Dlatego też z zainteresowaniem sięgnęłam po olej z awokado aby przetestować go na twarzy. Niestety akurat ten olej moje cerze nie służy. Skóra twarzy reaguje wysypem czerwonych, nieestetycznych, drobnych krostek. Za to wspaniale sprawdza się w połączeniu z żelem hialuronowym jako preparat pielęgnacyjny do skóry dłoni, paznokci i skórek wokół nich – szczególnie zimową porą. Olej ten jest bardzo treściwy, bogaty w witaminy i inne cudowne składniki odżywcze. Polecany do cery suchej i zniszczonej. Trochę żałuję, że moja skóra twarzy się z nim nie polubiła ale jest tyle innych olejów do wyboru…
W jaki sposób stosować olej na twarz?
To jest bardzo ważne, ponieważ przez niewłaściwe stosowanie można zrobić sobie krzywdę. Najlepiej nanosić olejek na wilgotną twarz czy to po umyciu czy przetarciu tonikiem lub odpowiednim hydrolatem. Nie dość że nie wysusza wówczas twarzy to lepiej się rozprowadza, szybciej wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Olejek delikatnie rozprowadzamy na twarzy a następnie wklepujemy robiąc przy okazji świetny, ujędrniający masaż. Nanosić można również z dodatkiem humektantu czyli nawilżacza np. czystego żelu hialuronowego. Olej nałożony na sucho może wysuszyć o czym więcej piszę w artykule – Jeśli masz suchą skórę czy włosy po oleju, sprawdź jakie popełniasz błędy! Zamieściłam w nim również film, w którym wyjaśniam tę kwestię.
Mity na temat używania oleju na twarz
Olej na twarz ? Dziwne bo wielu osobom chodzi aby zmniejszyć nadproduktywność gruczołów łojowych i dlatego nie stosują olei myśląc, że one tylko będą wzmagać tłustość, zatykać i powodować zaskórniki. Dobrze dobrany olej nie tylko wspaniale nawilży ale również ureguluje wydzielanie sebum a tym samym zmniejszy jego produkcję gdy jest go zbyt dużo a zwiększy w przypadku zbyt małej jego ilości. Mnie osobiście nie zapychają oleje, które stosuję.
Jedynie masło shea na nosie, brodzie i czole może trochę bruździć dlatego tych miejsc nim nie smaruję. Podobnie ma się sprawa z jego wchłanialnością. Większość z nich wchłania się wyjątkowo szybko, no może po 2 minutach nie zrobi się makijażu ale tak po ok 20 już tak. Jeśli jednak jego nadmiar przeszkadza, wystarczy przycisnąć do buzi chusteczkę higieniczną, która wchłonie jego nadmiar. Z dodatkiem żelu hialuronowego natomiast wchłania się błyskawicznie i stanowi świetną bazę pod makijaż.
Olej na twarz i pod oczy?
Wiele osób boi się nakładać oleje pod oczy. Ja również do takich należę bo mam skłonności do opuchnięć pod oczami i nie wszystkie oleje mi w tamtej części odpowiadają. Najgorzej jest nakładać olej pod oczy na noc. Najmniej opuchnięć powoduje u mnie masło shea, olej z pestek malin. Doskonały przeciw opuchliźnie jest również olej z kocanki. Jednak warto zaznaczyć, że wszystkie z wymienionych olejów mogą być nakładane pod oczy i na powieki, problem leży tylko w tym jak one na nie zareagują. Są to oleje naturalne pozbawione chemii więc testować je można bezpiecznie i jak nie sprawdzi się na twarzy można wykorzystać taki na szyję, dekolt, dłonie bądź jeszcze gdzie indziej.
Zachęcam do zabawy z olejami. Osobiście nic poza nimi i masłem shea nie używam do natłuszczania swojej buźki, a stan mojej cery bardzo się poprawił. Zaznaczam jednak jeszcze raz, że oleje do celów konsumpcyjnych nie za bardzo sprawdzają mi się na twarzy, jako balsamy do ciała owszem. Powinny to być oleje przeznaczone do pielęgnacji twarzy i o takich właśnie piszę. Niemniej jeśli ktoś nie widzi negatywnych skutków używania olejów konsumpcyjnych /oczywiście tych nierafinowanych, z pierwszego tłoczenia/ to jest super sprawa, tylko trzeba pamiętać o okresie ważności bo oleje się utleniają i jełczeją. Moja cera reagowała przesuszeniem, podrażnieniem i wysypem drobnych krostek. Oprócz wymienionych olei istnieje szereg innych wartych zainteresowania. Nie wszystkie wypróbowałam ale mam na oku np. olej monoi, z opuncji figowej, róży rdzawej, marula itd :).
A znasz Olejek Afra? Ostatnio go odkryłam i widze efekty choć stosuje dość któryko. co o nim myślisz? Piękne pachnie … ale i skóra mi się po nim bardzo podoba. Bez chemii , naturalny, to dla mnie wazne
Dzięki Tobie odkryłam wspaniałe masło shea. Wyleczyło mi wszystkie podrażnienia, a wręcz poparzenie które miałam. Czy mogę prosić o radę czym myć skórę wrażliwą z tendencją do niedoskonałości? Mam cerę tłustą, wrażliwą i właśnie leczę sie po silnym podrażnieniu po żelu aloesowym. Stosuję masło shea na noc a na dzień hydrolat jaśminowy i olej z awokado, ale wydaje mi się że ten olej jest trochę za ciężki dla mnie. Z kolei po oleju z pestek malin mam takie dziwne mnrowienie na twarzy i czasami uczucie ściągania. Nie wiem czy to normalne, zwłaszcza że nie ma żadnego zaczerwienienia i niedawno miałam… Czytaj więcej »
A jak używać masła shea na twarz i ciało, skoro jest ono tak bardzo tłuste i lepkie?
Można razem z żelem hialuronowym np. i wchłonie się błyskawicznie. Przez tę właściwość jest świetne do masażu twarzy. Dobrze wmasowane czy wklepane też fajnie się wchłania
Czy olej z kocanki w połączeniu z hydrolatem z kcanki sprawdzi się przy cerze jednocześnie tłustej/ mieszanej (sfrefa T tzw.) i jednocześnie naczynkowej ? A może inny olej na tłuste miejsca i inny na suchawe i czerwone poliki ?
Co warto byłoby spróbować na początek ?
Do włosów mam swoich faworytów, ale jeśli chodzi o twarz to raczkuje dopiero 🙂
Olej z kocanki należy do tych bardziej treściwych. Wydzielanie sebum świetnie reguluje np. olej jojoba. Do cer tłustych fajny też olej śliwkowy. Możesz robić jak piszesz czyli strefa T olejem np. jojoba a policzki z kocanki bo świetnie sobie radzi z zaczerwienieniem. Z hydrolatem możesz podobnie ale to trochę zabawy jest 🙂
Ciekawa ta stronka, na pewno z niejednej rady skorzystam. Olej monoi pięknie pachnie, ale trzeba uważać, żeby nie spłynął do oczu, bo piecze nieziemsko. Oleju z opuncji używam na noc od około miesiąca w połączeniu z żelem hialuronowym i efekty są niesamowite. Skóra nawilżona, odżywiona, wygładzona, często na dzień nie używam już kremu. Polecam!
O tak olej z opuncji u mnie też zadziałał cuda dlatego zamierzam poświęcić mu odrębny wpis. Stosownie go przetestowałam i mogę wyrazić opinię. Tym bardziej, że Ty potwierdzasz moje obserwacje i efekty 🙂 Kremów nie używam od dawna, jak moja skóra wymaga natłuszczenia to bach – masło shea i jest super 😉
Mam pytanie, czy takie oleje nierafinowane, tłoczone na zimno, bio np. z pestek moreli, kupione w sklepie eko nadają się do takiej pielęgnacji? Czym się różnią takie spożywcze oleje od kosmetycznych, jeżeli istnieje jakaś różnica?
Nie ma różnicy. Musisz tylko sprawdzić co toleruje Twoja skóra. Ja np. używam do ciała oliwy ale na twarz mi ona nie służy. Kwestia przetestowania.
[…] olejków do twarzy z powodzeniem nadaje się do tego celu. W artykule „Olej na twarz zamiast tradycyjnego kremu?” wymieniłam wiele olejków, z którymi miałam osobiście do czynienia. Wszystkie nadają się z […]
[…] masła oraz oleje nierafinowane, pełne antyoksydantów, witamin co z kolei przybliżam we wpisie „Olej na twarz zamiast tradycyjnego kremu?” Toksyny czają się wszędzie i trzeba być na to wyczulonym, mydło, balsamy do ciała, szampony […]
Zastanawiam się nad zastosowaniem olejków na moją twarz która jest dosyć dziwna, skłonna do przetłuszczania w strefie T i skłonnością do krostek. Potrafi ostatnio na nosie się bardzo przesuszyć. Zastanawiam się jaki olej byłby dla mnie odpowiedni ?
Maju oleje do cery trądzikowej to np. jojoba -świetnie reguluje wydzielanie sebum, z pestek malin, śliwkowy, skwalan. Jednak to i tak trzeba samodzielnie przetestować bo mogą wystąpić np. potencjalne alergie no i trzeba pamiętać o jakości olejów i ich prawidłowym przechowywaniu 🙂
Prosze o @ gdzie moge kupic dobre oleje, dziękuję
Dostępne są w wielu internetowych sklepach. Trzeba tylko zwracać uwagę czy są to 100% oleje bez żadnych domieszek, nierafinowane i tłoczone na zimno.
Witam ,przez długi czas stosowałam różne oleje do pielęgnacji twarzy i nie tylko ale nie wiedziałam ,ze powinnam przed nałożeniem zwilżyć twarz ,mam ogromną prośbę gdzie i jaki hydrolat mam kupić,bo mam wrażenie że twarz mam przesuszoną.Pani Agnieszko moje nogi to jedna sieć popękanych naczyń ,nie miałam pojęcia że jest olej kocankowy i pytanie gdzie dostać dobrej jakości olej ,tym bardziej jest to dla mnie ważne bo widzę że moja córka ma już podobny problem .pozdrawiam
Hydrolaty kwiatowe dostępne są w wielu dobrych sklepach internetowych z naturalnymi produktami. Jaki hydrolat wybrać – przeczytaj ten wpis a będziesz już wiedziała
https://rytmynatury.pl/hydrolaty-kwiatowe-zamiast-toniku-do-twarzy/
Na kruche naczynka polecam wpisy: https://rytmynatury.pl/rozszerzone-naczynka-pajaczki-na-nogach/ oraz https://rytmynatury.pl/pajaczki-na-nogach-popekane-naczynka/
[…] Olej na twarz zamiast tradycyjnego kremu? […]
Witaj 😛 Stosuje najpierw hydrolat a następnie olej tamanu z żelem hialuronowym i pomimo że używam tego niewiele to i tak mi się to niezbyt wchłania (zostaje taka cienka warstwa). Z tego co wiem to olej ten jest schnący i nie wiem czy moja skóra po prostu nie wchłania oleju czy co…Jak uważasz? Stosować dalej czy nie bo już nwm czy jakikolwiek olej byłby mi się wstanie wchłonąć ?
Wiesz Martyno nie stosowałam nigdy oleju tamanu na całą twarz ale tylko punktowo i wydaje mi się on bardzo treściwy więc może być tak jak piszesz. Może wypróbuj inny. Z olejami trzeba pokombinować który pasuje, nie ma innej drogi…
A jaki olej polecasz dla osób z trądzikiem ?
Super jest herbaciany, który można rozcieńczać z olejem bazowym. Więcej o nim piszę tutaj https://rytmynatury.pl/olejek-z-drzewa-herbacianego/ , fajny też jest lawendowy czy tamanu, rokitnikowy. Jednak zawsze uczulam, że olejki trzeba samodzielnie testować bo to bardzo indywidualna sprawa.
Hej 😛 Nałożyłam wczoraj na twarz najpierw hydrolat a następnie krem z olejem tamanu i po jakiś 2 h nadal miałam taką cienką warstwę tego na twarzy ;/
krem mam sprawdzony, który się wchłania i nwm czy rezygnować czy po prostu jeszcze spróbować nałożyć zamiast z kremem to z żelem hialuronowym ? Co sadzisz ?
Widzisz, nie używam w ogóle żadnych kremów więc trudno mi coś stwierdzić. Zobacz jaki skład jest tego kremu. Olejek tamanu używam miejscowo nie na całą twarz. Może spróbuj dać go mniej albo faktycznie bez kremu z samym żelem hialuronowym tylko pamiętaj aby nakładać go na wilgotną twarz nawet jak nakładasz z żelem hialuronowym!
Proszę o nazwę sklepu z dobrymi olejami oraz żelem hialuronowym
Nie podaję tu takich informacji 😉
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź 😀 A może chociaż jeden adresik, proooszę 😀
Agnieszko chciałabym spytać ilu procentowy żel hialuronowy należy używać, bo są różne. I ja również prosiłabym o adresy sklepów z dobrymi olejkami. Jeśli oczywiście mogę o to prosić. 🙂
Na dzień dzisiejszy nie korzystam z żelu hialuronowego, ograniczam do niezbędnego minimum pielęgnację a żel nie był mi tak naprawdę potrzebny. Jest wiele sklepów posiadających w ofercie dobre żele i w wielu kupowałam. Używałam żelu 1,5%. Oczywiście nie wykluczam, że do niego wrócę 😉
Pani Agnieszko, czyli dobrze rozumiem, że skoro nie używa Pani żelu hialuronowego, to stosuje Pani same oleje? Czytałam opinie, że same mogą wysuszać twarz, dlatego boję się je tak stosować.
Proszę dokładnie przeczytać artykuł, napisałam że oleje nakłada się na wilgotną twarz np. spryskaną hydrolatem, dodatek żelu jest opcjonalny. Obecnie nakładam właśnie na zwilżoną twarz i absolutnie nic nie wysusza 🙂 Kiedyś jak o tym nie wiedziałam to smarowałam się olejem kokosowym na suchą skórę i faktycznie wówczas mnie okropnie przesuszyło ale to było wieki temu 😉
Hej 😛 Jaki żel hialuronowy polecasz ? I jak go nakładasz, na zwilżoną twarz woda, hydrolatem czy na suchą? I przed nałożeniem na go twarz mieszasz z olejem czy najpierw go nakładasz a później olej ?
A i jaki olejek tamanu ? Czy musi on być przechowywany w lodówce ?
Po prostu czysty olejek tamanu. Nie ma potrzeby przechowywania w lodówce ale lepiej w ciemnym miejscu. Generalnie oleje najlepiej przechowywać w ciemnych miejscach, może to być zamykana szafka ect 🙂
Najlepszy ten najczystszy 🙂 Obecnie odstąpiłam od żelu hialuronowego ale jak go używałam to mieszałam z olejkami przed samym nałożeniem. Kilka kropel żelu plus kilka kropel olejku i na twarz, no i najlepiej na zwilżoną hydrolatem. Lepiej się rozprowadza i wchłania 🙂
Używam kremu intensywnie nawilżającego, aptecznego z Dermedic i niestety efekt ściągnięcia na policzkach ciągle jest. Wczoraj zmieniłam proporcje, jedna maleńka kropla żelu, 3-4 krople oleju jojoba i 1 kropla panthenolu, bez kremu, za to z mocno zwilżoną tonikiem twarzą, na noc. Jest lepiej, zrobiłam to samo na dzień, pod makijaż, nie wiem czy to dobry pomysł, okaże się na koniec dnia 🙂
Nie wiem jaki skład ma ten krem bo ja żadnych takich nie używam. Może jakiś składnik powoduje efekt ściągnięcia. Żel hialuronowy nakładany na sucho też może tak działać.
Witam,od kilku dni używam zamiast kremu żelu hialuronowego 1,5% z olejkiem jojoba i d-panthenolem. Niestety efekt jest taki, że o ile strefa T (w moim przypadku mocno tłusta), reaguje na tę mieszankę stosunkowo dobrze, to policzki i okolice oczu wręcz przeciwnie, pojawiło się pieczenie i lekkie ściągnięcie skóry. Podobnie jest jak dodaję żelu do kremu. Mam cerę mieszaną, problematyczną, odstawiłam też żele myjące do twarzy i zaczęłam używać olejku myjącego. Może za dużo na raz? Czy po prostu jestem uczulona? Mam też masło shea, ale szczerze mówiąc boję się, że zapcha mi pory, nawet na policzkach. Może coś Pani doradzi… Czytaj więcej »
Trudno powiedzieć, trzeba metodą prób i błędów znaleźć przyczynę. Jakiego jeszcze kremu używasz? To nie jest za dużo naraz, zawsze jest jakaś przyczyna i trzeba ją szybko znaleźć 🙂
Witam Pani Agnieszko! Bardzo zaciekawił mnie Pani artykuł. Mam nadzieję, że wreszcie będę mogła zastosować odpowiednie nawilżenie dla mojej suchej , wrażliwej i naczynkowej skóry (już trzy razy zamykałam naczynka i jest w miarę dobrze).. Mam 59 lat i bardzo zależy mi na odpowiedniej pielęgnacji twarzy i ciała. Dodam , że mam uczulenie na witaminę C. Proszę o poradę, jaki w pierwszej kolejności powinnam zastosować hydrolat i olejek oraz proszę o podanie adresu sklepu internetowego. Będę wdzięczna za przesłanie informacji. Cieszę się, że jest taka fanatyczna osoba jak Pani , która dzieli się dobrymi informacjami z innymi, a dziś to… Czytaj więcej »
Najpierw przemywa się twarz hydrolatem lub spryskuje delikatnie i na to dopiero olejek byle szybko aby skóra nie zdążyła wyschnąć. Sklepów internetowych z takim produktami jest wiele. Warto sobie potestować sklepy i ich produkty. Ja korzystam z wielu 🙂
Witam Pani Agnieszko, chciałabym kupić kwas hialuronowy i olejek malinowy oraz śliwkowy, czy mogę liczyć na podpowiedź w jakim sklepie można kupić dobre produkty? Dziękuję.
Proszę o nazwę sklepu internetowego gdzie mogę zakupić dobre olejki bez konserwantów .
Witam serdecznie Pani Agnieszko, jestem tu od niedawna i jestem zachwycona Pani blogiem. Jest Pani Piękną Kobietą ale przede wszystkim to co ważniejsze ciepłą. Widać,że chce Pani pomóc innym, niestety nie wszędzie tak jest z innych blogów wyziera czysty marketing.Ale na szczęście można znaleźć Dobrych Ludzi :). Moje pytanie brzmi: gdzie mogę kupić olejek kocanka – interesuje mnie on przede wszystkim ze względu na obrzęki bo na twarzy nie mam popękanych naczynek , jedynie na nogach i gdzie kupić czysty bez dodatków kwas hialuronowy? Jeszcze jedna sprawa: Moja Kochan Mama również chciałaby używać oleje ale niewiem jakie Jej polecić ,… Czytaj więcej »
Odpowiedź gdzie kupić dobre olejki poszła emailem 🙂 Jeśli chodzi natomiast o mamę to wszystkie są dobre, kwestia tylko w tolerancji czy ewentualnej alergii. Bez prób się nie obejdzie. Dla starszej cery fajny jest olej z róży rdzawej, z awokado, z kocanki, arganowy, skwalan. Wybór jest ogromny 🙂
pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa
Dziękuję:)
Proszę napisz jakiej firmy kwasu hialuronowego używasz lub w jakim sklepie internetowym można zamówić.
Ja znalazłam kwas hialuronowy ale z”dodatkiem mieszaniny konserwantów Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin.”
To takiego chyba lepiej nie kupować?
Wysłałam Ci e-maila ze sklepem 😉
Dziekuję 🙂 dałam skórze teraz odpocząć ..:) mini ” Caveman regimen”
O tak, co jakiś czas wskazany taki detoks 🙂
Witam ciepło Pani Agnieszko. Prosze o Radę. Po próbie aplikacji oleju na twarz (lniany 100% ) pojawiły się krostki i zaczerwienie które swędzi, moze się tak zdarzyć przy stosowaniu Olejków? czy lepiej coś zaaplikować żeby to załagodzić czy zostawić ( da się wytrzymać) . Prosze o namiary na wypróbowane przez Panią sprawdzone sklepy . Pozdrawiam serdecznie Monika.
Moniko mi również olej lniany na twarz nie służy, mam podobne objawy co Ty. Nawet na moich włosach się nie sprawdza. To jest pewnie uczulenie więc lepiej nie smarować się dalej tym olejem. Jak pisałam trzeba znaleźć te swoje olejki. Mi te oleje typowe do celów kulinarnych się nie sprawdzają. Mam wysyp i zaczerwienie cery po nich. Muszę używać czystszych przeznaczonych do skóry. Na dzień dzisiejszy moimi faworytami są olejek z kocanki, skwalan /olejek z oliwek/, na noc olejek z rokitnika mieszany ze skwalanem bo jest diabelsko pomarańczowy ale za to cudownie goi wszystko, czasem olejek śliwkowy no i wszechstronne… Czytaj więcej »
to chyba bardzo indywidualna sprawa z olejkami jest. Mi one zupełnie nie służyły. Trzeba też pamiętać o tym by skórę regularnie złuszczać.
A co ma złuszczanie do stosowania olejków? To zupełnie odrębna sprawa. Oleje powinny służyć każdemu tylko problem tkwi w odpowiednim ich doborze i właściwym stosowaniu!!
Bardzo podoba mi się temat, osobiście z Twojej listy znam połowę + jeszcze kilkanaście innych olei. Mój nr 1 to olej z pestek malin, jestem z najlepszych jakie miałam, zaraz potem z nasion truskawek i czarnuszki (intensywnie pachnie), tamanu. Lubię też jojoba, wiesiołka, lniany (na włosy), kokosowy (do ciała, bo cerę mi zapycha), shea – do wszystkiego, zawsze i wszędzie, masło kakaowe i mango. Generalnie oleje, pod warunkiem, że są odpowiednio dobrane do potrzeb skóry, są wspaniałe i bardzo uniwersalne. Aha, cerę mam mieszaną w kierunku tłustej, olei używam tylko na noc i zawsze na zwilżoną skórę (super, że o… Czytaj więcej »
Pojęcia używam zamiennie, olejek to zdrobnienie od oleju i wydaje mi się właściwe w kwestii używania na twarz 🙂 Olej bardziej pasuje mi do celów kulinarnych jednak…I we wpisie jest jasno napisane, że chodzi o czyste oleje nierafinowane i tłoczone na zimno więc sprawa jest jasna. Olejek eteryczny musi mieć dodany ten przyrostek aby był „eteryczny”. Nie zaopatrzam się również w swoje olejki w drogeriach 😉 zawsze to podkreślam w swoich wpisach. Drogeryjne olejki jak piszesz pełne są wielu niepotrzebnych i szkodliwych składników. Jeśli natomiast ktoś się nie orientuje co to znaczy nierafinowany i tłoczony na zimno to po prostu… Czytaj więcej »
Olejek lawendowy codziennie w pracy dolewam do podgrzewacza. Aż przyjemniej się pracuje 🙂
Aromaterapia 🙂 Olejek lawendowy w tym celu jest doskonały…ten zapach i działanie ech cudo normalnie…
Moja cera zdecydowanie bardziej przepada za kremami – oleje niby złe nie są, ale…;)
Olejku używam z kolei często do demakijażu, a potem tylko tonizuję 🙂
Bo trzeba wiedzieć jak używać olei, na końcu również to uwzględniłam. Drogeryjne kremy naszpikowane są rakotwórczą chemią ale wolna wola…
Probowalam przestawic sie na olejki i wlasnie po kokosowym, ktory jest dla mnie swietny, kupilam olejek z kocanki. Przeczytalam, ze dziala dobrze na naczynka. Po kilku dniach (wlasciwie nocach- nie moge uzywac olejkow na dzien idac do pracy, z wiadomych powodow) odkrylam jednak, ze bardzo mnie ten olejek zapchal i zanieczyscil skore. Myslisz, ze jest jakis sposob, aby sie do niego przekonac?
Na początku również źle reagowałam na kocankę, wysyp itp. ale teraz mieszam z czystym żelem hialuronowym /trochę żelu i kilka kropli olejku/ i nakładam wyłącznie na noc. Świetnie przeciwdziała wszelkim opuchnięciom 🙂 Aaa i olejki mieszane z żelem hialuronowym są świetne pod makijaż 🙂 No trzeba odczekać tak ok 10 minut od nałożenia i wklepania ale jest to świetna baza. Np masło shea mogę sobie nałożyć jak nigdzie nie wychodzę albo na noc bo świecę się cały czas jak żarówa. Za to świetnie nawilża, natłuszcza, trochę zapycha ale nie stosuję go na co dzień…
Uwielbiam olejowanie twarzy. Zawsze, to znaczy od prawie już 2 lat robie sobie domowy krem i służy mi świetnie!
Ja też tak ok 2 lat stosuję oleje w połączeniu z żelem hialuronowym lub na wilgotną twarz i nie zamieniłabym takiej pielęgnacji na żadną inną a tym bardziej drogeryjnymi produktami 🙂
[…] gliceryna roślinna /to wariant dla wegetarian/. Z resztą gliceryny używam mieszając z jakimś olejkiem lub czystym żelem hialuronowym do pielęgnacji twarzy i stosuję jako krem do […]
[…] 30 minut. Po tym czasie zmyj peeling i przetrzyj twarz wybranym hydrolatem i zastosuj ulubiony olejek czy masełko. Można śmiało nic nie nakładać i dać twarzy odpocząć w nocy od wszelkich […]
[…] podobnymi czapkami. Niektóre oleje z powodzeniem mogą spełniać rolę naturalnych filtrów np. olejek z rokitnika ze względu na obecność karotenoidów czy masło […]
Niektóre olejki są mało znane i nie docenione, a szkoda.
Tak Gaga niewiele osób nawet wie, ze istnieje taki sposób pielęgnacji. Jednak jak ktoś szuka alternatywy do chemicznych kremów to znajdzie 🙂
Używam olejów do włosów, bo jakoś nigdy nie zdobyłam się na odwagę, żeby nakładać je na twarz. Mimo, że wiem, że są bardzo dobrym kosmetykiem. Może kiedyś się przełamię 😉
Edyta olejków się nie trzeba bać, są naturalne choć mogą uczulać. Kwestia tylko dobrania tego odpowiedniego 🙂
Mnóstwo wskazówek w jednym miejscu – świetny wpis. O połowie z tych olejków w ogóle nie słyszałam, ale jestem typem, który na twarz nakłada niewiele – prawnie nic 🙂 Z chęcią poczytam też o maśle shea 🙂
No i to też dobra metoda. Skóra musi odpocząć bez niczego. Ja na noc np. nic nie nakładam daję skórze czas na naturalną regenerację.
Dziekuje .Prosze mi podpowiedziec, gdzie moge kupic to wsztstko ? Pozdrawiam.
Krysiu wysłałam Ci wiadomość 🙂
Witam ,mam 56 lat i sucha skore ze zmarszczkami.. Prosze o rade .Obecnie nie przebywam w Polsce.
Witaj,
Dla cery suchej idealne jest masło shea, nie uczula, extra nawilża. Fajny też jest olej jojoba nakładany wraz z żelem hialuronowym. Trzeba jednak pamiętać że i na oleje może być uczulenie więc należy się obserwować, choć masło shea raczej nie uczula. Obecnie testuję pewna metodę super nawilżania i jak skończę opiszę ją 🙂
pozdrawiam słonecznie
Witam ,proszę napisz gdzie się zaopatrujesz w te olejki. Dziękuję.☺
Danka olejki można kupić w wielu dobrych sklepach internetowych. Wysłałam Ci wiadomość w jakich sklepach są według mnie dobre olejki 🙂
pozdrawiam 🙂
Polecam gorąco olejek jojoba szczególnie dla cery wysuszonej, spróbuj zapewne Ci się spodoba, ładnie nawilża i pięknie pachnie 🙂
Bardzo ciekawy wpis, wiele się dowiedziałam, skłoniłaś mnie, aby wypróbować olejek jojoba. 🙂
Interesuje mnie ten olejek jojoba czy nawilża naprawdę bo mam strasznie odwodnioną twarz, co jeszcze polecasz na przesuszenie?
Olejek jojoba świetnie nawilża do tego szybko się wchłania. Dla cery odwodnionej polecam nierafinowane masło Shea. Wspaniale natłuszcza i nawilża i praktycznie nie uczula 🙂
Witam serdecznie! Przez wiele lat uzywalam tylko i wylacznie olejkow do twarzy zamiast kremow. Kupowalam w sklepie zielarskim olejek ze slodkich migdalow. Majac do dyspozycji dwie niewielkie karafki, do jednej dodawalam kilka kropelek olejku esencjalnego z rozy (najchetniej damascenskiej), a do drugiej albo olejek z cytryny, albo lawendy. Przyznaje, ze bylam bardzo zadowolona z tego, do momentu, kiedy zauwazylam, ze moja cera jest…sucha. Prawdopodobnie z wiekiem (57 🙁 ), moja cera zmienila sie i stala sie jeszcze bardziej delikatna niz wczesniej. Wrocilam do kremow, najbardziej prostych, a ktore funkcjonuja rewelacyjnie, np krem z oliwek. Co do olejkow, o ktorych w… Czytaj więcej »
Witaj Haniu 🙂 Olejek cytrynowy i lawendowy mnie osobiście również wysuszały. Lawendowy stosowałam dość krótko bo strasznie mnie wysuszył /muszę go uwzględnić w artykule bo pominęłam go, dzięki za przypomnienie ;)/ choć jest rewelacyjny na wszelkie wypryski i myślę że na cery łojotokowe to super sprawa jednak na suche troszkę za mocny. Olejek arganowy jest bardzo dobry na przesuszoną skórę, ale najlepsze jest masło Shea nierafinowane, to jest ogromna pomoc do odwodnionej cery. Ja się w olejki i masła zaopatruje w sklepach internetowych w Polsce jeśli chcesz wiedzieć więcej co, gdzie i jak napisz do mnie wiadomość to Ci wszystko… Czytaj więcej »
Dziekuje za cenne informacje! Ja ten olejek lawendowy to w sumie tylko ostatnimi czasy uzywalam, bo wczesniej tylko te dwa: rozany i cytrynowy. Nie wiedzialam jednak, ze cytrynowy i lawendowy wysuszaja. Bede musiala jeszcze doczytac 😉 , tymbardziej, ze nigdy nie robie w ciemno takich eksperymentow. Byc moze wiadomosci ze strony, na ktorej je znalazlam, nie byly zbyt wiarygodne. Bede wdzieczna, jesli mi podasz adres sklepu, w ktorym zaopatrujesz sie w maslo Shea. Gdzies juz o nim czytalam, ale jak na razie pozostalam tylko przy wyrobie masla Ghee 😉
Pozdrawiam serdecznie
Widzisz może nie każdego wysuszają. Ja mam takie doświadczenia bo mam i tak suchą cerę. To trzeba traktować indywidualnie. Coś co np. posłuży mi dla Ciebie może być nieodpowiednie. Trzeba po prostu potestować. Jeśli chodzi o masło Shea to jeszcze się nie spotkałam aby kogoś uczuliło ale różnie to bywa :)Wysłałam wiadomość z adresem sklepu.
pozdrawiam
Witam .Wpadlam na te stronke przypadkowo ..gdyz zainteresowana w temacie 🙂 bardzo Cie prosze czy moglabys dac mi namiary na strone internetowa z tymi olejkami :)) Dziekuje slicznie za wyczerpujacy artykul
Tez poprosze namiar
Czy mogłabyś mi droga Agnieszko wysłać mi adres tego sklepu internetowego, sprawdzonego?
Pozdrawiam
Czy także mogę się dowiedzieć w jakim sklepie kupic olejki i masełka pozdrawiam
Jest sporo sklepów z półproduktami kosmetycznymi np. biochemiaurody, zróbsobiekrem
Również zmywam twarz olejkami-jeśli chodzi o makijaż no i czystą filtrowaną miękką wodą. Rano nie przemywam niczym tylko wieczorem, jednak ja mam cerę suchą więc rano rano nie jest w ogóle przetłuszczona. Aniu w reżimie jaskiniowca oczy malowałam, no niestety nie potrafiłam sobie tego odmówić 🙂 więc zmywałam je i tak olejkiem, starałam się bardzo żeby nie myć skóry ale zawsze trochę pod oczami się natłuściło, więc tam nic złego się nie działo. W reżimie jaskiniowca nie chodziło mi o skórę pod oczami bo tam nie mam żadnych problemów, najgorzej było z policzkami wiecznie podrażnione, suche, liszaje, krosty już po… Czytaj więcej »
Oleje faktycznie fajnie działają na twarz:)ja używam ich do mycia twarzy. Rano przemywasz twarz jakimś hydrolatem?i czy reżim jaskiniowca nie wpłynie na pogłębienie zmarszczek pod oczami?
Od dłuższego czasu szukam jakiegoś kremu bez parafiny, wazeliny i cieszę,że natknęłam sie na tak mądrą strone,mam mega suchą mało jędrną skórę ok 40 lat, muszę koniecznie spróbować jakiegoś olejku. Czy masło shea tez powinno byc nakładane na mokrą skórę?Z góry dziękuje za świetne informacje, bardzo proszę o namiary na sklep, chcę zrobic dobre zakupy.Pozdrawiam.