Owsianka może kojarzyć się z mdłą i niesmaczną breją. Jednak ta potrawa, którą przyrządzam sobie na śniadanka wcale taka nie jest. W tym artykule podzielę się z Wami przepisem na pyszną owsiankę, która daje porządnego, energetycznego kopa niemalże na cały dzień 🙂 .
Płatki owsiane kojarzą mi się z dzieciństwem i…..kurnikiem. Od dziecka lubiłam przebywać ze zwierzętami co czasem kończyło się śmiesznie np. będąc u dziadków „niańczyłam” kury w kurniku szczególnie podczas deszczów, burz aby się nie bały. One są mądre jak pieski, przyzwyczają się, reagują na imiona, komendy i lubią zasypiać przytulone do człowieka. Ja byłam taką kwoką i wszystkie kury tuliły się do mnie. Pewnego dnia zauważyłam na półce w kurniku paczkę z płatkami i spróbowałam. Tak mi posmakowały, że podjadałam kurom te płatki systematycznie a dziadek dziwił się gdzie te płatki tak szybko znikają. Jadłam nie moczone, suche i czułam się świetnie. Podjadałam też pszenicę i inne zboża. Bardzo mi smakowało to kurze żarełko. Do tej pory czuję ten smak…
Owsianka – składniki:
- Kilka łyżek płatków owsianych ale nie błyskawicznych
- garstka niesiarczkowanych rodzynków
- pół kiwi
- pół banana
- kilka kosteczek skrojonego awokado
- opcjonalnie skrojona mandarynka lub pomarańcza /kilka kostek/
- zmielone siemię lniane
- zmielony sezam najlepiej niełuskany
- garstka ziaren słonecznika
- 1 lub 2 łyżeczki miodu prawdziwego
- 1 łyżeczka tahini
- zmielona pestka z awokado-opcjonalnie / o mielonej pestce awokado i dlaczego warto się nią bliżej zainteresować piszę w artykule „Pestka z awokado i co takiego fajnego w niej drzemie?”/
Owsianka – wykonanie:
Istnieje kilka opcji wykonania owsianki.
I opcja polega na zalaniu chłodną wodą płatków owsianych, rodzynków, ziaren słonecznika i odstawieniu na noc. Można też składniki zalać ekologicznym mlekiem roślinnym np. sojowym, kokosowym, owsianym 😉 czy ryżowym itp. Rano dodajemy resztę składników. Pamiętamy aby sezam i siemię lniane zmielić i dodać do potrawy bezpośrednio przed spożyciem w celu zapobiegnięcia utlenienia NNKT /Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe/, które są bardzo nietrwałe. Można jeść na ciepło lub na zimno, jak kto lubi. Jeśli preferujecie na ciepło to wystarczy dolać trochę ciepłej wody, ewentualnie lekko podgrzanego mleka roślinnego. Mleka krowiego nie polecam, szerzej na ten temat piszę w tym artykule>>>.
II opcja polega natomiast na zalaniu gorącą wodą lub mlekiem roślinnym płatków owsianych, rodzynków i ziaren słonecznika bezpośrednio przed jedzeniem.
Osobiście wolę opcję nr I. Owsianka fajnie się przegryza przez noc, a szkodliwe substancje /fityniany/ zawarte w płatkach czy ziarnach zostają neutralizowane nie czyniąc szkody NNKT czy witaminom, które pod wpływem wysokiej temperatury giną.
Owsianki nie należy gotować!! Tym bardziej, że rozgotowana nie jest już taka zdrowa. Poza tym gotowane płatki mają wysoki indeks glikemiczny a więc powodują szybki wyrzut insuliny do krwi co korzystne nie jest.
Tak przygotowane śniadanko nie ma nic wspólnego z kupnymi chrupkami, których skład jest zatrważający. Za to w naszej owsiance jest mnóstwo niezbędnych minerałów, witamin, antyoksydantów ect. po prostu samo dobro. Takie pyszne śniadanko można sobie modyfikować dodając inne ulubione owoce czy bakalie. Bardzo fajnie też komponuje się ze świeżym ananasem czy brzoskwinią, no ale tu można się popisywać do woli swoją kreatywnością i kombinować na wszelkie sposoby.
Jeśli nie tolerujecie glutenu, płatki owsiane można zastąpić płatkami jaglanymi, kaszą jaglaną, kaszką kukurydzianą czy płatkami owsianymi bezglutenowymi. Opcji jest wiele.
I na koniec moje miłe Panie i Panowie z resztą też /bardzo lubimy zadbanych Panów / taka owsianka to po prostu urodowa bomba. Cera staje się rozświetlona, świeża i promienieje.
Tak więc bez wykrętów i robimy pyszną owsiankę na śniadanko!
Taką owsiankę to bym na biegu wciągnął 🙂
Właśnie taką lubię z owockami , a z malinami to sama pyszność 🙂
O z malinami…hmm mniam. Kocham malinki 😉
W dzieciństwie nie mogłam patrzeć na owsiankę, fuj ale taka to co innego. Nie lubiłam tego rozmemłania w talerzu…i kożucha z mleka ochyda
Owsianka z mlekiem i to jeszcze gotowana to faktycznie ohydztwo i ze zdrowiem nie ma nic wspólnego. Też takiej nie cierpiałam ale te owocowo-orzechowo-miodowe to super sprawa jednym słowem 🙂
🙂 też słuchałam jej wykładów i czytałam książkę, wiele pożytecznej wiedzy choć o płatkach i ziarnach wiedziałam dużo wcześniej zanim wysłuchałam jej wykładów. Podobnie jest z produkcją chleba, proces fermentacji, moczenia i temperatura też neutralizuje fityny. Jako dziecko jednak jadałam wszystko nawet całą pszenicę dla kur i płatki bez moczenia i czułam się super…Właśnie idę sobie namoczyć na noc porcję owsianki 🙂
tutaj Agi zgodzę się z Tobą . Najzdrowsze płatki owsiane są te ,namoczone na noc, inne tzw, suche są niezdrowe, nie mają żadnej wartości. Ale też dowiedziałam sie tego słuchając wykładu Pani dr. Dąbrowskiej.Warto zapamiętac..
Potwierdzam- kop energetyczny! I jest pyszna 🙂
blogierka a wiesz ten kop to istotna sprawa. Zawsze jak mam jakieś większe rzeczy do zrobienia np. generalne porządki, praca w ogrodzie to zapodaję sobie owsiankę i działam 🙂 No i nauczyłam się traktować to jako wysiłek typu cardio co by być smukłą 😉
Jakoś nie mam przekonania do owsianki. Ale skoro ma tyle zalet może czas chociaż spróbować. Wypróbuję Twój przepis. 🙂
BasiaK Ja również nie lubię takiej tradycyjnej owsianki ale taką urozmaiconą i nie gotowaną jak najbardziej. W tej gotowanej nie pasuje mi taka ślimakowatość. Wolę płatki moczone tym bardziej, że one są zdrowsze niż te gotowane. No i owoce i ziarna i miód sama rozkosz dla podniebienia 🙂
Ja tez uwielbiam owsiankę. Przyrządzam podobnie, ale dodaję banana i kaszę jaglaną.
W moim przepisie również jest banan 😉 a kaszę jaglana jadam ale jako inną samodzielną potrawę.
uwielbiam śniadaniową owsiankę
Inaczej raczej nie można 😉
Owsianka rządzi 🙂
Alicjo rządzi jak najbardziej a potem buzia promienieje 😉
Uwielbiam owsiankę 🙂 Gotuję na mleku ryżowym, wychodzi obłędna 🙂
No tylko, że gotowane płatki mają wyższy indeks glikemiczny i nie są zalecane…
🙂 Moje również a przy tym są pyszne
Jakoś nigdy nie umiem przekonać się do owsianki 🙁 no chyba, że mowa o ciasteczkach owsianych to już inna historia 🙂
No nie każdy je lubi ale można je zastąpić czymś innym o czym pisałam 🙂
Wdzięczne płatki owsiane. ratują często poje pośpieszne poranki..
A mi ratują samopoczucie i zdrówko 🙂